> pracuje w firmie 7 miesiecy, zarabiam nie duzo. Kierownik powiedział ze
> musze jechac na szkolenie (bez sensowne - prezentacja) na drugi koniec
> Polski - ja generalnie nie chce jechac nie moge - mam taka a nie inan
> sytacje rodzinna kierownik mi 'rozkazuje" czy musze wykonac polecenie/ mam
> umowe o prace zwyczajna na 2 lata

Wiesz, nie wiem, jak to jest z punktu widzenia prawa, ale u mnie byś nie
musiał.

No chyba, że byś chciał dalej pracować, to tylko wtedy ewentualnie...

do góry

witam
pracuje w firmie 7 miesiecy, zarabiam nie duzo. Kierownik powiedział ze
musze jechac na szkolenie (bez sensowne - prezentacja) na drugi koniec
Polski - ja generalnie nie chce jechac nie moge - mam taka a nie inan
sytacje rodzinna kierownik mi 'rozkazuje" czy musze wykonac polecenie/ mam
umowe o prace zwyczajna na 2 lata

pozdr

do góry

news napisał(a):

> pracuje w firmie 7 miesiecy, zarabiam nie duzo. Kierownik powiedział ze
> musze jechac na szkolenie (bez sensowne - prezentacja) na drugi koniec
> Polski

Ciekawe podejście - z góry zakładasz bezsens podnoszenia własnych
kwalifikacji... Planujesz karierę w Sejmie?

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry

X-No-Archive:yes
"news" <n...@n...pl> napisał

> pracuje w firmie 7 miesiecy, zarabiam nie duzo. Kierownik powiedział ze
> musze jechac na szkolenie (bez sensowne - prezentacja) na drugi koniec
> Polski - ja generalnie nie chce jechac nie moge - mam taka a nie inan
> sytacje rodzinna kierownik mi 'rozkazuje" czy musze wykonac polecenie/ mam
> umowe o prace zwyczajna na 2 lata

Nic nie musisz. Nie zdziw się jednak, gdy pracodawca rozwiąże z Tobą umowę z
powodu nie wypełniania poleceń służbowych. I wybacz, to nie Ty decydujesz o
tym, czy szkolenie jest sensowne czy nie. Ty jedynie możesz zdecydować czy
dalej chcesz tam pracować czy odejść.

N.

do góry

X-No-Archive:yes
Użytkownik "news" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:egniml$egj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No oczywiscie ze chetnie sie szkole. Nie moge jednak w tym terminie
jechac -
> mam chorą zone ktorej tak naprawde nie moge zostawic samej. Wyjazd jest
> wykluczony - mam zostawic zone i jechac na szkolenie bo szef sobie tego
> zyczy? nie rozumiem juz nic wtedy

A gdybyś był serwisantem i musiałbyś jechać w trybie nagłym na drugi koniec
Polski czy Europy rozwiązać problem to też byś nic nie rozumiał? A gdybyś
był lekarzem i miał 24 godzinny dyżur, to też dziwiłbyś się takiej sytuacji?
Ile Ty masz lat?
Pogadaj z szefem jak człowiek z człowiekiem. Jeśli jest w porządku, to z
pewnością zrozumie Twoją sytuację i przesunie szkolenie na inny termin.
Jeśli jednak uprze się, to nie będziesz miał nic do gadania. Twoje rodzinne
problemy naprawdę nie muszą nikogo obchodzić. Taki lajf.

N.

do góry

No oczywiscie ze chetnie sie szkole. Nie moge jednak w tym terminie jechac -
mam chorą zone ktorej tak naprawde nie moge zostawic samej. Wyjazd jest
wykluczony - mam zostawic zone i jechac na szkolenie bo szef sobie tego
zyczy? nie rozumiem juz nic wtedy

do góry

"news" <n...@n...pl> wrote in message news:egniml$egj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No oczywiscie ze chetnie sie szkole. Nie moge jednak w tym terminie jechac -
> mam chorą zone ktorej tak naprawde nie moge zostawic samej. Wyjazd jest
> wykluczony - mam zostawic zone i jechac na szkolenie bo szef sobie tego
> zyczy? nie rozumiem juz nic wtedy

1. Idź na urlop.
2. Zwolnij się, skoro szef takich rzeczy nie rozumie.

Stach

do góry

Fri, 13 Oct 2006 10:32:14 +0200, news napisał(a):

> No oczywiscie ze chetnie sie szkole. Nie moge jednak w tym terminie jechac -
> mam chorą zone ktorej tak naprawde nie moge zostawic samej. Wyjazd jest
> wykluczony - mam zostawic zone i jechac na szkolenie bo szef sobie tego
> zyczy? nie rozumiem juz nic wtedy

Rozmawiales z nim o tym? Przedstawiles argumenty ktore tu opisujesz? Jesli
go to nie ruszylo w zaden sposob, to chyba powinines zaczac szukac nowej
pracy.


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

W wiadomości news:egne0d$10j$1@nemesis.news.tpi.pl news <n...@n...pl>
pisze:

> pracuje w firmie 7 miesiecy, zarabiam nie duzo. Kierownik powiedział ze
> musze jechac na szkolenie (bez sensowne - prezentacja) na drugi koniec
> Polski - ja generalnie nie chce jechac nie moge - mam taka a nie inan
> sytacje rodzinna kierownik mi 'rozkazuje" czy musze wykonac polecenie/ mam
> umowe o prace zwyczajna na 2 lata
Generalnie pracodawca ma prawo delegować pracownika do zadań służbowych poza
stałe miejsce pracy.
KP przewiduje jednak wyjątki, kiedy mu tego zrobić nie wolno. Może się na
któryś łapiesz.
Niewykonanie zgodnie z prawem wydanego polecenia służbowego (tu: wyjazdu na
szkolenie) może wprawdzie pociągnąć za sobą rozwiązanie umowy o pracę bez
wypowiedzenia (dyscyplinarnie), ale nie wchodzi to w grę w przypadku np.
nagłej choroby nieszczęśliwie pokrywającej się z terminem podróży służbowej.
Ponieważ twoja umowa o pracę zawarta jest na okres powyżej 6 m-cy, więc
jeśli nie ma w niej klauzuli dopuszczającej 2 tyg. wypowiedzenie to
pracodawca nie ma możliwości jednostronnego jej rozwiązania w sposób inny
niż dyscyplinarnie.
Resztę sobie dośpiewaj.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Tłumaczylem mu że mam sprawy rodzinne i pracuje od 8-16 i naprawde nie moge
jechac. Na drugi dzien powiedział mi ze szkolenie będzie w tym i tym
terminie i mam jechac. Nic nie dały tłumaczenia że nie moge. W sumie praca
nie jest zła, lubie wykonywac ją. Ale nie rozumiem dlaczego szkolenia maja
odbijac sie na mojej rodzinie - niestety rodzina wazniejsza. Będe musiał
szukac nowej pracy.

ps
dla kolegi ktory napisał ze gdybym był lekarzem czy też serwisantem - uważam
ze lekarz to co innego to powołanie, serwisant taki ktory jezdzi na 2 koniec
europy ma odpowiednie wynagrodzenie - ja niestety nie mam odpowiedniego i
dlatego poszukuje nowej pracy

pozdr

do góry