eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejaka praca najlepsza dla informatyka ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2003-02-09 22:56:13
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Lukash <n...@o...stalowa-wola.pl> writes:

    > Masz racje - potrafi to zrobic kazdy... tylko na jakim poziomie?
    > i pewnie dlatego w necie tyle tak "pieknych inaczej" stron www.
    > kazdy mysli - no przeciez ja tez umiem i robi niezbyt piekne (zeby nie
    > powiedziec ochydne) stronki prawie za free - no i nasycenie rynku i
    > wiadomo jak popyt na to reaguje - "skoro moge miec stronke za 50 zeta
    > to po co placic 500 i wiecej? Co z tego ze bedzie lipna..."

    i dopoki klienci nie zaczna rezygnowac z takich firm, co maja dodupne
    stronki w necie, beda one saobie w najlepsze kwitly.

    jak widac w polsce przecietny klient/uzytkownik ma daleko gdzies to,
    jaka strone posiada dana firma (moze poza nielicznymi wyjatkami
    sklepow internetowych takich jak merlin, ktore faktycznie z tego
    zyja).

    ile tez osob w ogole korzysta z czegos takiego? ile to osob w polsce
    ma komputer wpiety do sieci?

    rynek w polszy to nie usa, gdzie wiecej niz polowa gospodarstw ma
    dostep do internetu, a ludzie mlodzi juz w ogole nie posluguja sie
    ksiazka telefoniczna czy odpowiednikiem panoramy firm, a zawsze
    uzywaja wyszukiwarek.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 22. Data: 2003-02-09 23:00:10
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Roman Kubik <r...@p...com.pl> writes:


    > > najgrosze jest to ze te glupoty sie zalicza i potem o nich zapomina. Nikt
    > > tak naprawde sie tego nie uczy... czy to dlatego mamy tak malo porzadnych
    > > informatykow ?
    >
    > raczej dlatego, ze nie ma zapotrzebowania na porzadnych.
    > program w przeciwienstwie do domu nie stoi 150 lat prawie nie zmieniony...
    > i jak sie ,,zawali'' to nikt nie ginie... zreszta puki co kazdy sie wali
    > i kazda licencja wyklucza odpowiedzialnosc tworcow za skutki wywalki :)

    jedna mala uwaga (bo z reszta sie zgadzam w zupelnosci):

    jest zapotrzebowanie na programy o jakosci niemalze bez zarzutu:
    np. dla nasa, usa army albo roznej aparatury szpitalnej.
    tylko, ze to zapotrzebowanie jest w sumie malutkie, no i napewno nie w
    polsce...
    no, ale takie projekty to zupelnie inna bajka.



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 23. Data: 2003-02-09 23:12:11
    Temat: Re: Odp: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "duzy" <d...@g...net.pl> writes:

    > panie Kubik nie ma pan racji
    > nie dziwie sie koledze ktory rozpoczal ta dyskujse ze chce sie dowiedziec z
    > zcego bedzie mail kase i czeogo ma sie zaczac uczyc. Nauka w polskich
    > szkolach wyglda tak ze ucza nas masy teorii ktora niestety nie wiadomo do c
    > zego ma sie pozniej przydac. Oczywiscie nie neguje tego ze bedziemy ludzmi
    > wyksztalcinymi i bedziemy miec jako takie pojecie o swiecie. ALE. NIestety
    > po ukonczenieu szkoly wyzszej taki inzynier np elektronik umie obliczyc
    > calke potrojna , stany nieustalone w obwodach itp itd a jak przyjdzie co do
    > czegop to wlozy amperowmierz do gniazdka chcac zmierzyc jaki plynie w nim
    > prad. No i co jest warty taki inzynier?

    przepraszam, ale ten przyklad, ktory podales, to jest z zakresu wiedz
    szkoly sredniej.
    jesli taki "inzynier" z TAKIMI brakami wiedzy w swojej dziedzinie mimo
    to dostal dyplom, to tylko zle swiadczy o uczelni, ktora go mu
    wydala.

    no i te przyklad niestety ma sie nijak do dyskusji tutaj.

    najpierw trzeba wiedziec, z tej ochydnj teorii, prosze pana, co to
    jest napiecie i natezenie pradu a potem, czym sie to mierzy.

    pchajac co popadnie w jaka popadnie dziure takiej wiedzy sie nie
    zdobedzie :)

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 24. Data: 2003-02-09 23:13:37
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2of5loy9x.fsf@pierdol.ninka.net...
    > jedna mala uwaga (bo z reszta sie zgadzam w zupelnosci):
    >
    > jest zapotrzebowanie na programy o jakosci niemalze bez zarzutu:
    > np. dla nasa, usa army albo roznej aparatury szpitalnej.
    > tylko, ze to zapotrzebowanie jest w sumie malutkie, no i napewno nie w
    > polsce...
    > no, ale takie projekty to zupelnie inna bajka.

    Mylisz sie. Istnieje w Polsce baardzo duze zapotrzebowanie na bardzo
    porzadne programy, np. f-k.
    I smiem twierdzic, ze jakosc wielu takich programow wcale nie jest gorsza od
    jakosci rzeczy ze swiata "realnego"


    --
    Jacek






  • 25. Data: 2003-02-10 00:22:03
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: Mirek Czerwiński <k...@d...o2.pl>

    On Sun, 9 Feb 2003 23:17:54 +0100, "allerune"
    <a...@S...tlen.pl> wrote:

    >U?ytkownik "mer" <b...@i...pl> napisa? w wiadomo?ci
    >news:b25br0$a2m$3@news.onet.pl...
    >> . Oczywiscie ucza nas
    >> > samych bzdur, mocno nieprzydatnych w praktyce pracy informatyka.
    >>
    >> To dlaczego jeszcze tam jeste?????????????
    >> Dlaczego pozwalasz si? latami oszukiwa???????
    >> Dlaczego za to p?acisz?????????
    >
    >placic za studia ? LOL

    czas to pieniadz... :-)


  • 26. Data: 2003-02-10 00:30:52
    Temat: Odp: Odp: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: "duzy" <d...@g...net.pl>



    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
    > "duzy" <d...@g...net.pl> writes:
    >
    > > panie Kubik nie ma pan racji
    > > nie dziwie sie koledze ktory rozpoczal ta dyskujse ze chce sie
    dowiedziec z
    > > zcego bedzie mail kase i czeogo ma sie zaczac uczyc. Nauka w polskich
    > > szkolach wyglda tak ze ucza nas masy teorii ktora niestety nie wiadomo
    do c
    > > zego ma sie pozniej przydac. Oczywiscie nie neguje tego ze bedziemy
    ludzmi
    > > wyksztalcinymi i bedziemy miec jako takie pojecie o swiecie. ALE.
    NIestety
    > > po ukonczenieu szkoly wyzszej taki inzynier np elektronik umie obliczyc
    > > calke potrojna , stany nieustalone w obwodach itp itd a jak przyjdzie
    co do
    > > czegop to wlozy amperowmierz do gniazdka chcac zmierzyc jaki plynie w
    nim
    > > prad. No i co jest warty taki inzynier?
    >
    > przepraszam, ale ten przyklad, ktory podales, to jest z zakresu wiedz
    > szkoly sredniej.
    > jesli taki "inzynier" z TAKIMI brakami wiedzy w swojej dziedzinie mimo
    > to dostal dyplom, to tylko zle swiadczy o uczelni, ktora go mu
    > wydala.
    >
    > no i te przyklad niestety ma sie nijak do dyskusji tutaj.
    >
    > najpierw trzeba wiedziec, z tej ochydnj teorii, prosze pana, co to
    > jest napiecie i natezenie pradu a potem, czym sie to mierzy.
    >
    > pchajac co popadnie w jaka popadnie dziure takiej wiedzy sie nie
    > zdobedzie :)
    >
    > --
    > Nina Mazur Miller
    > n...@p...ninka.net
    > http://pierdol.ninka.net/~ninka/

    pani miler z tego co wyczytalem z pani stronki o bardzo madrym adresie
    pierdol.ninka.net jest pani z zawodu filozofem wiec nie konczyla pani
    uczellni technicznej i ma male pojecie w wzgledzie nauki w takiej szkole.

    > przepraszam, ale ten przyklad, ktory podales, to jest z zakresu wiedz
    > szkoly sredniej.
    > najpierw trzeba wiedziec, z tej ochydnj teorii, prosze pana, co to
    > jest napiecie i natezenie pradu a potem, czym sie to mierzy.
    >

    Jak sie czyta to sie czyta uwaznie i do konca i wywraca kota ogonem. Na
    koniec wypowiedz napisalem ze warto sie uczyc tego co nam wykladaja ale nie
    traktowac tego w rodzaju "jesli sie tego naucze to znajde prace". Oczywiscie
    tego fragmentu juz pani nie przytoczyla. I to niej jest pani miller
    przyklad tylko ze szkoly sredniej ale taka wiedza maja poniektorzy
    inzynierowie bo to co robia na kartce ma sie niejak do praktyki .



  • 27. Data: 2003-02-10 02:19:57
    Temat: Re: Odp: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: "emigrant" <e...@g...pl>

    > pani miler z tego co wyczytalem z pani stronki o bardzo madrym adresie
    > pierdol.ninka.net jest pani z zawodu filozofem wiec nie konczyla pani
    > uczellni technicznej i ma male pojecie w wzgledzie nauki w takiej szkole.

    malutki, domena Niny ma tu akurat najmniej do rzeczy.
    a gdybys wiedzial troche wiecej o zyciu, nie wysnowalbys tak pochopnie
    teorii na temat kogos 'pojecia'. z taki podejsciem nie raz dostaniesz w zyciu
    kopa w 4 litery.

    > > przepraszam, ale ten przyklad, ktory podales, to jest z zakresu wiedz
    > > szkoly sredniej.
    > > najpierw trzeba wiedziec, z tej ochydnj teorii, prosze pana, co to
    > > jest napiecie i natezenie pradu a potem, czym sie to mierzy.
    > >
    >
    > Jak sie czyta to sie czyta uwaznie i do konca i wywraca kota ogonem. Na
    > koniec wypowiedz napisalem ze warto sie uczyc tego co nam wykladaja ale nie
    > traktowac tego w rodzaju "jesli sie tego naucze to znajde prace". Oczywiscie
    > tego fragmentu juz pani nie przytoczyla. I to niej jest pani miller

    trudno cie czytac uwaznie. retoryke masz nader zawila i przeczysz sobie.
    a na koniec swojego posta napisales:
    "na uczelnie chodzic, uczyc sie co kaza i traktowac niektroe rzeczy z przymruzeniem
    oka.
    A w domu cwiczyc to co sie lubi."
    czyli w moim zrozumieniu: 'olac to czego sie nie lubi'.
    jesli sam sie tak uczysz to ci wspolczuje.

    > przyklad tylko ze szkoly sredniej ale taka wiedza maja poniektorzy
    > inzynierowie bo to co robia na kartce ma sie niejak do praktyki .

    nie mam pojecia z jakimi 'inzynierami' sie spotkales, ze nabrales takiego
    przekonania.
    twoje uogolnienia na ten temat sa calkiem nietrafione.

    dam ci rade: nie pouczaj juz tu nikogo, bo najwyrazniej nie pracujesz w branzy i nie
    masz o niej zielonego pojecia. studiuj sobie jeszcze, a jak popracujesz troche to
    wtedy
    ewentualnie udzielaj innym rad.

    post Romana, z ktorym raczyles sie juz na poczatku nie zgodzic wyczerpal temat.
    tam jest wszystko o sytuacji na rynku pracy informatykow.

    pozdrawiam grupe,
    emi@grant




  • 28. Data: 2003-02-10 04:23:52
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Jacuo" <z...@p...onet.pl> writes:


    > > jest zapotrzebowanie na programy o jakosci niemalze bez zarzutu:
    > > np. dla nasa, usa army albo roznej aparatury szpitalnej.
    > > tylko, ze to zapotrzebowanie jest w sumie malutkie, no i napewno nie w
    > > polsce...
    > > no, ale takie projekty to zupelnie inna bajka.
    >
    > Mylisz sie. Istnieje w Polsce baardzo duze zapotrzebowanie na bardzo
    > porzadne programy, np. f-k.
    > I smiem twierdzic, ze jakosc wielu takich programow wcale nie jest gorsza od
    > jakosci rzeczy ze swiata "realnego"

    smiem twierdzic, ze nie wiesz co mowisz.

    tzn. nie spotkalam sie w polsce z tym, zeby ktokolwiek, zanim jedna
    linijka kodu powstanie, domagal sie teoretycznego (metematycznego)
    udowodnienia poprawnosci algorytmow i kodu.
    a tam, przy takim projekcie to jest normalne.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 29. Data: 2003-02-10 05:04:53
    Temat: Odp: Odp: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: "duzy" <d...@g...net.pl>


    Użytkownik emigrant <e...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b2729s$shc$...@a...news.tpi.pl...
    > > pani miler z tego co wyczytalem z pani stronki o bardzo madrym adresie
    > > pierdol.ninka.net jest pani z zawodu filozofem wiec nie konczyla pani
    > > uczellni technicznej i ma male pojecie w wzgledzie nauki w takiej
    szkole.
    >
    > malutki, domena Niny ma tu akurat najmniej do rzeczy.

    trudno kogos takiego traktowac powaznie panie emigranciku

    > a gdybys wiedzial troche wiecej o zyciu, nie wysnowalbys tak pochopnie
    > teorii na temat kogos 'pojecia'. z taki podejsciem nie raz dostaniesz w
    zyciu
    > kopa w 4 litery.

    kazdy kiedys dostaje i bedzie dostawal

    >
    > > > przepraszam, ale ten przyklad, ktory podales, to jest z zakresu wiedz
    > > > szkoly sredniej.
    > > > najpierw trzeba wiedziec, z tej ochydnj teorii, prosze pana, co to
    > > > jest napiecie i natezenie pradu a potem, czym sie to mierzy.
    > > >
    > >
    > > Jak sie czyta to sie czyta uwaznie i do konca i wywraca kota ogonem. Na
    > > koniec wypowiedz napisalem ze warto sie uczyc tego co nam wykladaja ale
    nie
    > > traktowac tego w rodzaju "jesli sie tego naucze to znajde prace".
    Oczywiscie
    > > tego fragmentu juz pani nie przytoczyla. I to niej jest pani miller
    >
    > trudno cie czytac uwaznie. retoryke masz nader zawila i przeczysz sobie.
    > a na koniec swojego posta napisales:
    > "na uczelnie chodzic, uczyc sie co kaza i traktowac niektroe rzeczy z
    przymruzeniem oka.
    > A w domu cwiczyc to co sie lubi."
    > czyli w moim zrozumieniu: 'olac to czego sie nie lubi'.
    > jesli sam sie tak uczysz to ci wspolczuje.
    >

    poprostu masz klopoty ze zrozumieniem tresci wiec wyjasniam: chodzic na
    uczelnie , uczyc sie co wymagaja a wolny czas poswiecac na to co cie
    naprawde interesuje i z czym wiazesz swoja przyszlosc.proste nie?

    > > przyklad tylko ze szkoly sredniej ale taka wiedza maja poniektorzy
    > > inzynierowie bo to co robia na kartce ma sie niejak do praktyki .
    >
    > nie mam pojecia z jakimi 'inzynierami' sie spotkales, ze nabrales takiego
    przekonania.
    > twoje uogolnienia na ten temat sa calkiem nietrafione.

    heh:) wystarczylo poczytac posty sprzed kilku dni to nie tylko moje zdanie

    >
    > dam ci rade: nie pouczaj juz tu nikogo, bo najwyrazniej nie pracujesz w
    branzy i nie
    > masz o niej zielonego pojecia. studiuj sobie jeszcze, a jak popracujesz
    troche to wtedy
    > ewentualnie udzielaj innym rad.
    >
    > post Romana, z ktorym raczyles sie juz na poczatku nie zgodzic wyczerpal
    temat.
    > tam jest wszystko o sytuacji na rynku pracy informatykow.

    ja nikogo nie pouczam, wyrazam swoja opiinie, mam do tego prawo i nie
    bedziesz mi mowil co mam robic.
    tak jak ja dla ciebei, tak i ty ,i inni nie sa dla mnie zadna wyrocznia
    moge tylko wziac pod uwage wasze wypowiedzi i zgodzic sie z nimi lub nie. do
    tego sa grupy dyskusyjne

    >
    > pozdrawiam grupe,
    > emi@grant
    >
    >
    >



  • 30. Data: 2003-02-10 06:12:02
    Temat: Re: jaka praca najlepsza dla informatyka ???
    Od: Lukash <n...@o...stalowa-wola.pl>

    Moze i pieknie to brzmi "Nie placic za studia"
    ale przytocze gloopi przyklad:
    ja na niepanstwowej uczelni informatyczno-ekonomicznej (niewazne ktora
    bo nie o to tutaj chodzi) mam mniejsze miesieczne wydatki, niz moja
    siostra (oboje jestesmy na pierwszym roku - jesli to ma jakies
    znaczenie), ktora jest na panstwowej (a wiec ponoc darmowej) uczelni o
    wdziecznej nazwie AGH.

    Czy czytajac to nie dochodzi ktos do gloopich wnioskow?
    uczelnia platna jest tansza od darmowej... coz...

    Dla ulatwienia dodam, ze ani ona ani ja nie kupujemy zaliczen itp.
    To co podalem to zwykle wydatki studenta.

    Pozdrawiam
    Lukash


    On Sun, 9 Feb 2003 23:17:54 +0100, "allerune"
    <a...@S...tlen.pl> wrote:

    >placic za studia ? LOL

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1