-
1. Data: 2003-02-18 18:39:33
Temat: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: "Sebastian Sienkiewicz" <j...@o...pl>
-
2. Data: 2003-02-18 19:20:51
Temat: Re: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_.pl>
Sebastian Sienkiewicz wrote:
Czesc.
Bywa naprawde roznie.
Zalezy czy pracujesz sam (na wlasny rachunek) czy dla kogos, czy
sprzedajesz majatek czy zycie czy obydwa na raz.
Na poczatku jest trudno, bo musisz znalezc Klientow chyba, ze pracujesz
dla kogos i on wlasnie zapewnia Ci Klientele, np. w komisie czy salonie
samochodowym albo u brokera.
Powiedzialbym, ze miesiecznie mozna zarobic -1.000 PLN do 10.000 PLN.
Ten minus to oczywiscie podczas prowadzenia dzial. gosp., bo i tak bywa
na poczatku.
Pozdroofki !
Mackosa <mackosa@wp_NOSPAM_.pl>
-
3. Data: 2003-02-18 20:02:18
Temat: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: "Rider" <r...@b...pl>
> Czesc.
>
> Bywa naprawde roznie.
> Zalezy czy pracujesz sam (na wlasny rachunek) czy dla kogos, czy
> sprzedajesz majatek czy zycie czy obydwa na raz.
> Na poczatku jest trudno, bo musisz znalezc Klientow chyba, ze pracujesz
> dla kogos i on wlasnie zapewnia Ci Klientele, np. w komisie czy salonie
> samochodowym albo u brokera.
>
> Powiedzialbym, ze miesiecznie mozna zarobic -1.000 PLN do 10.000 PLN.
> Ten minus to oczywiscie podczas prowadzenia dzial. gosp., bo i tak bywa
> na poczatku.
Calkowicie zgadzam sie z przedmowca...
Zalezy to od czlowieka mysle. Podejscie, chec zarabiania, umiejetnosci
sprzedazy i odwaga...
Osobiscie znam agentow, ktorzy bardzo, bardzo i jeszcze bardziej sie mecza
zeby nie przekroczyc ostatniego progu podatkowego...
:)
Ale i znam takich, ktorzy maja po 40 lat, 10 lat w ubezpieczeniach, jezdza
kaszlakami i utrzymuja ich matki...
:(
Sam sobie odpowiedz na pytanie jakim czlowiekiem jestes...
-
4. Data: 2003-02-18 22:14:41
Temat: Re: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: flyer <f...@g...pl>
Rider napisał:
> Zalezy to od czlowieka mysle. Podejscie, chec zarabiania, umiejetnosci
> sprzedazy i odwaga...
> Osobiscie znam agentow, ktorzy bardzo, bardzo i jeszcze bardziej sie mecza
> zeby nie przekroczyc ostatniego progu podatkowego...
Zgeneralizuje w zamian za generalizacje - takiego agenta to przynajmiej
ja omijam z daleka - bedzie probowal wcisnac mi zbuki twierdzac, ze to
nowy srodek leczniczy :( Idac dalej tym tropem - jezeli nie masz
osobowosci psychopatycznej (w klinicznym ujeciu), to nie masz czego
szukac w ubezpieczeniach, chyba ze gdzies sie "podepniesz" - jak w
poprzednim poscie np. w punkcie sprzedazy aut, albo bedziesz
"inwestowal" w siebie przez pierwszy okres pozostawiajac niedoszlym
klientom dobre wspomnienie swojej osoby i MATERIALNE namiary na siebie.
Flyer
-
5. Data: 2003-02-19 01:15:44
Temat: Re: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_.pl>
flyer wrote:
> Zgeneralizuje w zamian za generalizacje - takiego agenta to przynajmiej
> ja omijam z daleka - bedzie probowal wcisnac mi zbuki twierdzac, ze to
> nowy srodek leczniczy :( Idac dalej tym tropem - jezeli nie masz
> osobowosci psychopatycznej (w klinicznym ujeciu), to nie masz czego
> szukac w ubezpieczeniach, chyba ze gdzies sie "podepniesz" - jak w
> poprzednim poscie np. w punkcie sprzedazy aut, albo bedziesz
> "inwestowal" w siebie przez pierwszy okres pozostawiajac niedoszlym
> klientom dobre wspomnienie swojej osoby i MATERIALNE namiary na siebie.
Dobrze kombinujesz :)))
Powiem Ci, ze mam kilku ulubionych agentow, i sa ciagle ciagle w mojej
pamieci. Niektórym udalo sie mi cos sprzadac, ale tak naprawde to dzieki
temu, ze sa, juz wiele osob moglo sie ubezpieczyc. Po prostu podsylam im
Klientow jesli ktos szuka ubezpieczenia.
Ubezpieczenia to jest po prostu element zycia, tak jak chleb, samochod
czy pieniadze, nie kazdy musi to miec, ale przydaje sie wowczas gdy jest
juz za pozno :)
Pozdroofki !
Mackosa <mackosa@wp_NOSPAM_.pl>
-
6. Data: 2003-02-19 06:52:09
Temat: Odp: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: "Rider" <r...@b...pl>
> Zgeneralizuje w zamian za generalizacje - takiego agenta to przynajmiej
> ja omijam z daleka - bedzie probowal wcisnac mi zbuki twierdzac, ze to
> nowy srodek leczniczy :( Idac dalej tym tropem - jezeli nie masz
> osobowosci psychopatycznej (w klinicznym ujeciu), to nie masz czego
> szukac w ubezpieczeniach,
Ciekawe podejscie, a samochod ubezpieczasz, jestes w jakims funduszu
emerytalnym...?
Cos mi sie wydaje ze nie tak calkiem omijasz to z daleka...Wrecz niekiedy
nie da sie ominac...
-
7. Data: 2003-02-19 09:28:43
Temat: Re: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: flyer <f...@g...pl>
Mackosa napisał:
> Powiem Ci, ze mam kilku ulubionych agentow, i sa ciagle ciagle w mojej
> pamieci. Niektórym udalo sie mi cos sprzadac, ale tak naprawde to dzieki
> temu, ze sa, juz wiele osob moglo sie ubezpieczyc. Po prostu podsylam im
> Klientow jesli ktos szuka ubezpieczenia.
>
> Ubezpieczenia to jest po prostu element zycia, tak jak chleb, samochod
> czy pieniadze, nie kazdy musi to miec, ale przydaje sie wowczas gdy jest
> juz za pozno :)
Te pieprzone Life zasmiecily caly rynek - stad cala branza dostaje w d..
-
8. Data: 2003-02-19 09:28:48
Temat: Re: Odp: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: flyer <f...@g...pl>
Rider napisał:
> Ciekawe podejscie, a samochod ubezpieczasz, jestes w jakims funduszu
> emerytalnym...?
> Cos mi sie wydaje ze nie tak calkiem omijasz to z daleka...Wrecz niekiedy
> nie da sie ominac...
Samochodu nie ubezpieczam, bo nie mam. Do funduszu zapisalem sie ot tak
- napatoczyla mi sie w oddziale banku panienka (na dzielnego akwizytora
nie wygladala ;) ), ot i sie zapisalem. A na jakiekolwiek telefony z
Life odpowiadam grzecznie (i bede to robil nawet, gdy bede Prezesem
Banku ;), ze jestem bezrobotny - nie dociekajac jaki to cud chca mi
sporzedac.
Ogolnie - jestem najgorszym z mozliwych typow klienta - pragmatykiem.
Flyer
-
9. Data: 2003-02-19 11:41:49
Temat: Odp: Odp: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: "Rider" <r...@b...pl>
> > Ciekawe podejscie, a samochod ubezpieczasz, jestes w jakims funduszu
> > emerytalnym...?
> > Cos mi sie wydaje ze nie tak calkiem omijasz to z daleka...Wrecz
niekiedy
> > nie da sie ominac...
>
> Samochodu nie ubezpieczam, bo nie mam. Do funduszu zapisalem sie ot tak
> - napatoczyla mi sie w oddziale banku panienka (na dzielnego akwizytora
> nie wygladala ;) ), ot i sie zapisalem. A na jakiekolwiek telefony z
> Life odpowiadam grzecznie (i bede to robil nawet, gdy bede Prezesem
> Banku ;), ze jestem bezrobotny - nie dociekajac jaki to cud chca mi
> sporzedac.
>
> Ogolnie - jestem najgorszym z mozliwych typow klienta - pragmatykiem.
Nie no, nic nie szkodzi. Skoro jestes tak zlym klientem jak mowisz, to tylko
lepiej dla ciebie bo kitu ci byle kto zaraz nie wcisnie...
pozdrawiam,
Rafal
-
10. Data: 2003-02-20 02:33:34
Temat: Re: Odp: czy ktos sie orientuje w zarobkach agentow ubezp?
Od: flyer <f...@g...pl>
Mackosa napisał:
> Powiem Ci, ze mam kilku ulubionych agentow, i sa ciagle ciagle w mojej
> pamieci. Niektórym udalo sie mi cos sprzadac, ale tak naprawde to dzieki
> temu, ze sa, juz wiele osob moglo sie ubezpieczyc. Po prostu podsylam im
> Klientow jesli ktos szuka ubezpieczenia.
>
> Ubezpieczenia to jest po prostu element zycia, tak jak chleb, samochod
> czy pieniadze, nie kazdy musi to miec, ale przydaje sie wowczas gdy jest
> juz za pozno :)
Te pieprzone Life zasmiecily caly rynek - stad cala branza dostaje w d..