eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKto mnie oświeci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2003-05-18 15:19:26
    Temat: Re: Kto mnie o?wieci
    Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "--br0dalus--" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ba817n$6tc$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > No OK, ale zauważ że tu HRowiec sam sobie zawalił, bo skoro gość w
    LM i CV
    > napisał bzdury niezwiązane z stanowiskiem i umiejętnościami, albo
    wogóle nic
    > nie napisał konkretnego to po qui penis HR go zaprasza na rozmowe?
    niech
    > się teraz z nim męczy :)

    Racja :-) Wniosek jest taki, kandydat powinien z głową celować
    swoją ofertą, a HR zapraszać na rozmowy "z głowa" :-)

    pzdr
    Art


  • 12. Data: 2003-05-18 15:24:50
    Temat: Re: Kto mnie o?wieci
    Od: "--br0dalus--" <g...@w...pl>


    Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:ba8400$j5f$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > Niemniej dobry(a nawet przeciętny) HR takie oferty powinien z marszu
    > > odrzucać, takie jest moje zdanie
    >
    > Fakt - nie kazdy HR-owiec musi byc dobry, poza tym kazdy ma prawo do
    > pomylki, ale to nie jest powod, zeby usprawiedliwic takie metody
    > poszukiwania pracy.
    > Nadal zalamka, i to do kwadratu ;-)
    >

    Ano... trzeba przyznać że to porażka. No ale to w zasadzie już sprawa
    indywidualna gościa, w każdym razie nie ma co usprawiedliwiać... bo to po
    prostu ewidentne zaniedbanie.

    Pozdrawiam


  • 13. Data: 2003-05-19 07:20:07
    Temat: Re: Kto mnie o?wieci
    Od: "Vei" <a...@g...pl>


    Użytkownik "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:ba3b6m$952$1@news.onet.pl...
    > Witam szanownych grupowiczow !!
    > Zostałem zaproszony na rozmowe kfalifikacyjną , nabór jest na stanowisko
    > Handlowca – Doradcy Klienta do instytucji finansowo-prawnej działającej w
    > obszarze odzyskiwania należności .
    > Może ktoś z was pracuje w podobnej firmie i powie mi na czyn ta praca
    polega
    > , jak się przygotować do rozmowy kfalifikacyjnej .
    > Powiem szczerze , że wysyłałem aplikacje prawie na wszystkie ogłoszenia
    nie
    > zastanawiając się nad tym czy wiem na czym polega dana praca czy nie i
    teraz
    > mam kłopot .
    > Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam
    > Robert S.
    > moje GG :4218001

    Witam

    Z tego, co wiekszosc napisala wynika, ze np. taki absolwent wyzszej uczelni
    nadaje sie tylko do kopania rowow (zgodnie z propozycja Pracodawcy X), bo
    przeciez skad ma wiedziec na czym polega praca w roznych dzialach firmy
    produkcyjnej czy na roznych stanowiskach firmy finansowej.
    Ja zaczynalam od stanowiska sekretarki w dosc duzej firmie i praca ta nie
    poklegala tylko na odbieraniu telefonw i parzeniu kawy - choc tak byla
    przeze mnie wczesniej postrzegana.
    Fakt, ze swoje pytanie Robert powinien zadac na grupie zanim wyslal CV + LM.
    Jendak mimo ze nic nie wie o stanowisku, na ktore zlozyl aplikacje, to moze
    sie swietnie nadawac.
    Tyle sie teraz mowi, ze spoleczenstwo powinno byc mobilne, kilka razy w
    zyciu zmieniac zawod - i mysle, ze niekoniecznie trzeba wiedziec na poczatku
    na czym polega praca, by byc w niej po okresie probnym swietnym.
    I tak jak ktos zauwazyl - moze Robert blyskotliwie napisal LM i sie
    spodobal.

    Robertowi nie pomoge, bo nie wiem na czym dokladnie polega praca, o ktorej
    pisze.
    Pozdrawiam



  • 14. Data: 2003-05-19 08:33:41
    Temat: Re: Kto mnie oœwieci
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Robert Soltys <r...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Witam szanownych grupowiczow !!
    > Zostałem zaproszony na rozmowe kfalifikacyjnš , nabór jest na stanowisko
    > , jak się przygotować do rozmowy kfalifikacyjnej .

    Na początek polecam odwiedzenie adresu http://so.pwn.pl/

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2003-05-19 12:41:08
    Temat: Odp: Kto mnie o?wieci
    Od: "Andrzej Olszewski" <a...@d...pl>

    Jeszcze jest jedno wyjscie, firma ktora
    szuka pracownika, praktycznie nie ma za wiele
    do zaoferowania i tak go sobie szukaja az znajda.
    Wiec na rozmowe zapraszaja prawie wszystkich,
    a czasami robia jakies grupowe dziwne 15-osobowe
    spotkania rekrutacyjne.

    Pozdr.
    Andrzej.

    Użytkownik --br0dalus-- <g...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:ba817n$6tc$...@a...news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Artur Żmudzki" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ba7tju$8n8$1@news.onet.pl...
    > >
    >
    > > > nie wiem co chcialeś przez to powiedzieć
    > > >
    > >
    > > Merowi chodziło o to, że autor wątku wysłał ofertę nie mając pojęcia,
    > > na czym miałaby polegać jego praca. Nie sądzisz, że to dziwne
    > > podjeście.
    > >
    > > Co w takim razie napisał w LM i jak to argumentował. Napisał że
    > > świetnie współpracuje w zespole, a to okaże sie samodzielne,
    > > specjalistyczne stanowisko :-). Skoro nie wie na czym polega
    > > praca to musiał być bardzo, bardzo ogólny LM. I sorry,
    > > ale ja tego nie jestem w stanie zrozumieć.
    > >
    >
    >
    > No OK, ale zauważ że tu HRowiec sam sobie zawalił, bo skoro gość w LM i CV
    > napisał bzdury niezwiązane z stanowiskiem i umiejętnościami, albo wogóle
    nic
    > nie napisał konkretnego to po qui penis HR go zaprasza na rozmowe? niech
    > się teraz z nim męczy :)
    >
    > odpowiedzi nasuwają mi się dwie:
    >
    > 1 albo HR to kretyn i nie umie na podstawie LM i CV wywnioskować o
    > kompetencjach kandydata, a to przecież podstawa rekrutacji
    > 2. to co było napisane w LM i CV akurat odpowiada stqanowisku albo
    HRowcowi
    > sie LM i CV spodobało(patrz punkt 1 :-))i wtedy gość i tak jakąś szanse
    > zawsze ma (to raczej wątpliwe)
    >
    >
    > No ale fakt - zgadzam się z Tobą w jednym, pisząc "masowe" CV lub
    wysyłając
    > je byle gdzie i byle jak, sami jesteśmy sobie winni gdy niekompetentny
    > HRowiec wyłapie nasza ofertę i zaprasza na rozmowę a my wtedy nie wiemy
    > często nawet co to za oferta, na jakie stanowisko aplikowaliśmy i co tam
    się
    > robi, tak jak to jest w w/w przypadku.
    >
    > Niemniej dobry(a nawet przeciętny) HR takie oferty powinien z marszu
    > odrzucać, takie jest moje zdanie
    >
    > Pozdrawiam
    >
    >
    >



  • 16. Data: 2003-05-19 14:53:12
    Temat: Re: Kto mnie o?wieci
    Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Vei" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:baa0v5$qab$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Z tego, co wiekszosc napisala wynika, ze np. taki absolwent wyzszej
    uczelni
    > nadaje sie tylko do kopania rowow (zgodnie z propozycja Pracodawcy
    X), bo
    > przeciez skad ma wiedziec na czym polega praca w roznych dzialach
    firmy
    > produkcyjnej czy na roznych stanowiskach firmy finansowej.

    NIE MUSI wiedzieć na czym polega dana praca.
    MUSI wiedzieć jak się tego dowiedzieć (przed wysłaniem oferty)
    Może mam duże wymagania, ale od absolwenta wymagam umiejętności
    wyszukiwania informacji.

    > Jendak mimo ze nic nie wie o stanowisku, na ktore zlozyl aplikacje,
    to moze
    > sie swietnie nadawac.

    Nikt nie kwestionował tego czy autor nadaje się na dane stanowisko czy
    nie. Nie to jest przedmiotem dyskusji.

    pzdr
    Art


  • 17. Data: 2003-05-21 11:49:39
    Temat: Re: Kto mnie o?wieci
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    Przeczytalam co tu ludzie odpowiadaja i jestem rozczarowana.

    1. Robert nie powinien machinalnie wysylac swoich aplikacji. Skoro już go
    zapraszają to powinien się nie zdradzać, że tak zrobił i szybko doszkolić.
    2. Czy w ogłoszeniu nie było zakresu obowiązku? Jeśli nie to może nie musisz
    wiedzieć o co chodzi.
    3. Wszyscy, którzy napisali, że nie mają pojęcia, co to może być, po prostu
    mnie zadziwiają. Być może dużo wymagam, ale:

    Handlowiec - pozyskiwanie i obsługa klienta
    Doradca - pomaga klientowi w dokonaniu odpowiednich zakupów, zna całą ofertę
    z + i - i dobiera ją do potrzeb klienta
    Instytucja finansowo-prawna - usługi finansowe lub prawne albo
    finansowo-prawne (umowy, polubowne sprawy, należności, kredyty, sądowe)
    odzyskiwanie należności - windykacja

    Podsumowując:
    podejrzewam, choć mogę się mylić, że taki człowiek będzie pozyskiwał
    firmy-klientów, które mają dłużników, doradzał im najlepszą formę współpracy
    z firmą-pracodawca, przedstawiał wszystkie możliwości odzyskania należności,
    zabezpieczenia się z góry przed niepłacącymi, negocjował % odzyskanych
    długów dla firmy. Być może będzie to robił też z dłużnikami: negocjował
    warunki, terminy i wartości spłaty, wysokości odsetek itp.

    Co powinien zrobić Robert?
    Poszukać artykułów o należnościach i windykacji, dokształcić się, znaleźć
    info o firmie, do której idzie i błysnąć na rozmowie.
    Czasem wystarczy kilka numerów fachowej prasy lub lektura kilku stron
    podobnych firm i wszystko w temacie

    Przypominam, co do stanowiska mogę się mylić.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    Alicja



strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1