-
1. Data: 2004-06-21 15:42:30
Temat: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "Rekrutacja" <r...@p...onet.pl>
Mam pytanie, czy waszym zdaniem 1200 - 1500 zł pensji dla handlowca
(sprzedaż prostych usług we Wrocławiu), to dużo czy mało ? Podkreślam: nie
chodzi o
wykształcenie, nie jest potrzebna znajomość języka, tylko trochę uporu,
umiejętności handlowych i dużo pracy.
Jarecki
-
2. Data: 2004-06-21 16:17:30
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> Podkreślam: nie
> chodzi o
> wykształcenie, nie jest potrzebna znajomość języka, tylko trochę uporu,
> umiejętności handlowych i dużo pracy.
czyli, mówiąc krótko, typowa charakterystyka dla PH :)
A czy to jest dużo? ty wiesz, czy: po pierwsze stać cię na pracę lepiej
płatną. po drugie ty wiesz, czy w przyszłosci bedziesz mógł np.awansować.
generalnie, nie jest to kwota powlająca na kolana. Ale też pozwalająca na
skromne przeżycie
>
> Jarecki
gromax
>
>
-
3. Data: 2004-06-21 16:19:45
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "Fotech" <w...@p...onet.pl>
> Mam pytanie, czy waszym zdaniem 1200 - 1500 zł pensji dla handlowca
> (sprzedaż prostych usług we Wrocławiu), to dużo czy mało ? Podkreślam: nie
> chodzi o
> wykształcenie, nie jest potrzebna znajomość języka, tylko trochę uporu,
> umiejętności handlowych i dużo pracy.
Jezeli jestes pracodawca z Wrocławia, to oswiadczam uroczyście, że
zatrudnianie handlowca, ktory zgadza sie na takie wynagrodzenie jest
bezcelowe - bo na 90 % nie przyniesie Ci żadnego zysku.
Jesli jestes poszukujacym pracy, to uwazam, ze wynagrodzenie jest godziwe, o
ile nie masz szansy na żadne inne zajęcie.
Wojtek
-
4. Data: 2004-06-21 17:20:41
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "andrzej" <b...@o...pl>
Użytkownik "Fotech" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cb726v$mqr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> to uwazam, ze wynagrodzenie jest godziwe,
Co to znaczy godziwe?
andrzej
-
5. Data: 2004-06-21 18:32:12
Temat: Odp: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "nurich" <i...@S...net>
Użytkownik gromax <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cb71mn$n7s$...@i...gazeta.pl...
> > Podkreślam: nie
> > chodzi o
> > wykształcenie, nie jest potrzebna znajomość języka, tylko trochę uporu,
> > umiejętności handlowych i dużo pracy.
> czyli, mówiąc krótko, typowa charakterystyka dla PH :)
>
> A czy to jest dużo? ty wiesz, czy: po pierwsze stać cię na pracę lepiej
> płatną. po drugie ty wiesz, czy w przyszłosci bedziesz mógł np.awansować.
> generalnie, nie jest to kwota powlająca na kolana. Ale też pozwalająca na
> skromne przeżycie
>
> >
> > Jarecki
> gromax
> >
Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z radości!
Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy! Nie
najgorzej nawet, bo są tacy i w gorszej sytuacji niż my.
-
6. Data: 2004-06-21 18:44:30
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "gromax" <g...@g...pl>
>
> Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z radości!
> Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy! Nie
> najgorzej nawet, bo są tacy i w gorszej sytuacji niż my.
wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu patrzenia.
A poza tym napisałem że z jednej strony wysokość gaży nie powala na kolana,
ale z drugiej też powala na niezbyt wystawne przeżycie.
Musisz też wziąc pod uwagę, że jest to Wrocław. Wynajęcie mieszkania w tym
mieście kilka lat temu kosztowało ok 1000 zł plus media.czyli zostaje 200 -
500 na życie: jedzenie, może jkieś wyjście do kina, samochód, ubranie...
Wiem, że są ludzie którzy zarabiają mniej. I szczerze ubolewam, ze zwłaszcza
w tak odpowiedzialnych zawodach jak nauczyciel czy pielęgniarka ludzie
zarabiają grosze. To jest na prawdę smutne.
gromax
>
>
-
7. Data: 2004-06-21 18:54:45
Temat: Odp: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "nurich" <i...@S...net>
Użytkownik gromax <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cb7aaa$sq$...@i...gazeta.pl...
> >
> > Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z
radości!
> > Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy! Nie
> > najgorzej nawet, bo są tacy i w gorszej sytuacji niż my.
>
> wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu patrzenia.
Zgadzam się oczywiście, z mojego punktu widzenia to marzenie...
> A poza tym napisałem że z jednej strony wysokość gaży nie powala na
kolana,
> ale z drugiej też powala na niezbyt wystawne przeżycie.
> Musisz też wziąc pod uwagę, że jest to Wrocław. Wynajęcie mieszkania w tym
> mieście kilka lat temu kosztowało ok 1000 zł plus media.czyli zostaje
200 -
> 500 na życie: jedzenie, może jkieś wyjście do kina, samochód, ubranie...
A tu Poznań: ceny podobne, o ile nie wyższe
> Wiem, że są ludzie którzy zarabiają mniej. I szczerze ubolewam, ze
zwłaszcza
> w tak odpowiedzialnych zawodach jak nauczyciel czy pielęgniarka ludzie
> zarabiają grosze. To jest na prawdę smutne.
> gromax
> >
> >
Oj smutne, człowiek robi to o czym marzył kosztem głodowania.
-
8. Data: 2004-06-21 20:45:18
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
> Ojejku, co za szok, jak ja bym tyle dostała to bym się posikała z radości!
> Jestem nauczycielem, zarabiam 700 netto, mąż 400 netto i żyjemy!
Jeśli te liczby to prawda i _cała_prawda_, to moim zdaniem Wy nie żyjecie.
Wy _przeżywacie_.
Od pierwszego do pierwszego...
Też param sie belferką, tyle że hobbystycznie i dla idei, więc wiem o
czym mówię.
> Nie najgorzej nawet, bo są tacy i w gorszej sytuacji niż my.
A nie marne to pocieszenie?
--
Pozdrowienia
Jotte
-
9. Data: 2004-06-22 06:23:17
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "Shaman" <s...@w...pl>
Użytkownik "nurich" <i...@S...net> napisał w wiadomości
news:cb7arp$r2p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Oj smutne, człowiek robi to o czym marzył kosztem głodowania.
>
Każdu jest kowalem swojego losu. Smutne ale prawdziwe.
Sh.
-
10. Data: 2004-06-22 06:32:25
Temat: Re: 1200 - 1500 zł netto - dużo czy malo ?
Od: "Shaman" <s...@w...pl>
Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cb75df$jkc$1@news.onet.pl...
>
>> Co to znaczy godziwe?
>
wg mnie godziwe tzn. adekwatne do kwalifikacji i dopasowane do realiów
rynku.
Mozesz zarabiac w Tesco na kasie 600 miesiecznie ciężką pracą, lub tyle ile
przedmówca wymienił nie pracując ciężko bez potrzebnych kwalifikacji, nie
mówiąc o5 latach męczarni na studiach i ponoszonych kosztów itp i
poświeconego czasu).
W mysl zasady "Nie chciało sie nosić teczki, noś woreczki (puste oczywiście)
bo praca lekka"..
Albo chcesz brać jakas odpowiedzialnosc i za to sie płaci (+wymagane
kwalifikacje + język i studia + doswiadczenie) albo przepękać za tysiącpare.
Zasada prosta "Palenie albo zdrowie, wybór należy do Ciebie" nie chcesz tej
pracy to nie bierz. Uważasz ze stać Cie na wiecej poszukaj czegos innego.
Sh.