-
1. Data: 2003-01-12 09:22:17
Temat: O motywowaniu pracownikow
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Choc pojecie i tresc znam pobieznie, to jednak odwaze sie zwrocic pewna
uwage formalna:
1.Pracodawca wymaga od pracownika calkowitego zaangazowania i wszelkie
odstepstwa od tego nazywa oszukiwaniem;
2. Jednoczesnie isnieje wcale niewaska dziedzina wiedzy HR o motywowaniu;
W rozumieniu logicznym te dwa punkty sa ze soba sprzeczne, bo jeden
kladzie nacisk na zdolnosc samosterowania pracownika, a drugi kladzie
nacisk na sterowanie zewnetrzne pracownika. Ktory zatem punkt jest
bardziej prawdziwy (statystycznie), albo skuteczny?
Flyer
-
2. Data: 2003-01-12 22:05:49
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
>
> Ja rozumuje, ze aby spelnic punkt pierwszy, pracodawca siega do punktu
> drugiego.
Punkt pierwszy przewija sie tutaj w wypowiedziach pracodawcow i
liberalow (studentow? ;) ). Ale jest on sprzeczny z punktem drugim -->
juz z niego samego powinna wynikac "dobra" praca pracownikow, bez
wplywania na nich motywacyjnie.
> BTW A moze Ty staniesz sie pracodawca, a nie tylko bedziesz
> pracobiorca? Przestaniesz tak narzekac, sam zobaczysz jak to jest
> fajnie?
Nie ta osobowosci --> brak zdolnosci interpersonalnych, za maly poziom
akceptowalnego ryzyka, brak kasy i lokalu na rozruch itd. Ale poczytam
ten poradnik z Obywatela --> moze cos sobie znajde.
Flyer
-
3. Data: 2003-01-12 22:18:44
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> W rozumieniu logicznym te dwa punkty sa ze soba sprzeczne, bo jeden
> kladzie nacisk na zdolnosc samosterowania pracownika, a drugi
kladzie
> nacisk na sterowanie zewnetrzne pracownika. Ktory zatem punkt jest
> bardziej prawdziwy (statystycznie), albo skuteczny?
czy ja wiem jak patrzec na to twoje logiuczne myslenie...?
Ja rozumuje, ze aby spelnic punkt pierwszy, pracodawca siega do punktu
drugiego.
BTW A moze Ty staniesz sie pracodawca, a nie tylko bedziesz
pracobiorca? Przestaniesz tak narzekac, sam zobaczysz jak to jest
fajnie?
-
4. Data: 2003-01-12 23:12:43
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
>Punkt pierwszy przewija sie tutaj w wypowiedziach >pracodawcow i
>liberalow (studentow? ;) ). Ale jest on sprzeczny z >punktem
drugim -->
>juz z niego samego powinna wynikac "dobra" praca >pracownikow, bez
>wplywania na nich motywacyjnie.
Wrecz przeciwnie. Podstawowym motywatorem sa pieniadze jakie
otrzymujesz za wykonywana prace. A pozniej sa nastepne srodki do
uzyskania wiekszego "zaangazowania". Zwykla umowa pomiedzy dwoma
srtonami - ja ci place za wykonanie pracy - ty ja wykonujesz. W
interesie pracodawcy jest, zeby pracownik wykonywal ja jak najlepiej -
stad punkt 2gi.
Rozumiem, ze w swoim punkcie pierwszym (cytuje)
1.Pracodawca wymaga od pracownika calkowitego zaangazowania i wszelkie
odstepstwa od tego nazywa oszukiwaniem;(koniec)
ze uwazasz, ze pracodawca powinien oczekiwac niecalkowitego
zaangazowania, pol zaangazowania 1/4 - za taka sama place?
A ze odstepstwo nazywa oszustwem? No sorry - jesli wynajmujesz kogos,
kto za np. 100 zl skopie ci ogrodek, a on wykona tylko polowe pracy -
to jak to nazwiesz? dobry interes?
>Nie ta osobowosci --> brak zdolnosci >interpersonalnych, za maly
poziom
>akceptowalnego ryzyka, brak kasy i lokalu na rozruch >itd. Ale
poczytam
>ten poradnik z Obywatela --> moze cos sobie znajde.
Dlaczego zatem wymagasz od osoby, ktora ma miedzy innymi wymienione
przez ciebie cechy, zeby byla swiatym mikolajem? JEsli jej sie oplaca
ciebie zatrudniac - to cie zatrudnia, jesli nie to nie - i juz.
-
5. Data: 2003-01-13 10:31:20
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "Wojtek Jablonski" <w...@s...pl>
Użytkownik "flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:3E2133C9.7010305@poczta.gazeta.pl...
> Choc pojecie i tresc znam pobieznie, to jednak odwaze sie zwrocic pewna
> uwage formalna:
>
> 1.Pracodawca wymaga od pracownika calkowitego zaangazowania i wszelkie
> odstepstwa od tego nazywa oszukiwaniem;
> 2. Jednoczesnie isnieje wcale niewaska dziedzina wiedzy HR o motywowaniu;
>
> W rozumieniu logicznym te dwa punkty sa ze soba sprzeczne, bo jeden
> kladzie nacisk na zdolnosc samosterowania pracownika, a drugi kladzie
> nacisk na sterowanie zewnetrzne pracownika. Ktory zatem punkt jest
> bardziej prawdziwy (statystycznie), albo skuteczny?
Bo mylisz pojecia "MOTYWACJA" i "MOTYWOWANIE" pierwsza masz TY jesli druga
prawidlowa poda ci HR.
Wojtek
-
6. Data: 2003-01-13 11:26:07
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "AndrzejW" <a...@s...pl>
"Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> wrote in
message news:avsspv$pfv$1@news.onet.pl...
> >Punkt pierwszy przewija sie tutaj w wypowiedziach >pracodawcow i
> >liberalow (studentow? ;) ). Ale jest on sprzeczny z >punktem
> drugim -->
> >juz z niego samego powinna wynikac "dobra" praca >pracownikow, bez
> >wplywania na nich motywacyjnie.
>
> Wrecz przeciwnie. Podstawowym motywatorem sa pieniadze jakie
> otrzymujesz za wykonywana prace. A pozniej sa nastepne srodki do
> uzyskania wiekszego "zaangazowania". Zwykla umowa pomiedzy dwoma
> srtonami - ja ci place za wykonanie pracy - ty ja wykonujesz. W
> interesie pracodawcy jest, zeby pracownik wykonywal ja jak najlepiej -
> stad punkt 2gi.
Standardowy błąd w założeniach.
Przyjmij kogoś do pracy za np. 20 k zł stałej pensji, bez premii czy innych
czynników motywujących i obserwuj jego wydajność w kolejnych miesiącach.
Zdziwisz się jak "nie istotne" jest te skromne 20 k zł po kilku
miesiącach/latach.
Andrzej W.
-
7. Data: 2003-01-13 11:38:56
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: Michal Mokosa <m...@w...pl>
To ja proponuje mala ankiete. Napiszcie jaka powinna byc firma, w ktorej
chcielibyscie pracowac. Pominmy zarobki, bo to zalezy od zbyt wielu rzeczy.
Skoncentrujmy sie na wszystkim innym: przelozony/szef/wlasciciel, premie,
dni wolne, wplyw na organizacje pracy, swiadczenia socjalne, mozliwosci
rozwoju, awansu, jakie motywatory?
Bardzo jestem ciekaw jak wyglada firma idealna...
pzdr
michal
-
8. Data: 2003-01-13 12:16:24
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "Wojtek Jablonski" <w...@s...pl>
Uzytkownik "Michal Mokosa" <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:BA4863DF.1415E%mmi30spamout@wp.pl...
> To ja proponuje mala ankiete. Napiszcie jaka powinna byc firma, w ktorej
> chcielibyscie pracowac. Pominmy zarobki, bo to zalezy od zbyt wielu
rzeczy.
> Skoncentrujmy sie na wszystkim innym:
przelozony/szef/wlasciciel - profesjonalista
premie - wlasciwie przyznawane
dni wolne - w/g KP to wystarczy
wplyw na organizacje pracy - hmm a tu nie wiem o co pytasz
swiadczenia socjalne - jak dla mnie moze ich nie byc
mozliwosci rozwoju, awansu, - przejzysta sciaszka kariery, zdrowe zasady
oceny pracownikow (bez oligarhii wazeliny itp) premiowania/karania.
jakie motywatory - premia, SZKOLENIA, czasami nawet slowa "Dobra Robota"
daja satysfakcje
Bardzo jestem ciekaw jak wyglada firma idealna - dla kazdego inacznej, dla
mnie to taka, w ktorej za dobra prace dostajesz dobre pieniadze, firma
stawia na swoich ludzi, a nie zatrudnia szwagrow, szef nie czeka na
calowanie w dupe, a ty nie musisz handlowac takim gownem jak Herbalife itp.
Ot takie banalne, a nie latwo taka firme znalezc.
Wojtek
-
9. Data: 2003-01-13 12:27:42
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> Standardowy błąd w założeniach.
a gdzie tam blad
> Przyjmij kogoś do pracy za np. 20 k zł stałej pensji, bez premii czy
innych
> czynników motywujących i obserwuj jego wydajność w kolejnych
miesiącach.
> Zdziwisz się jak "nie istotne" jest te skromne 20 k zł po kilku
> miesiącach/latach.
Ale ty mowisz o wyjatku potwierdzjacym to, ze wazne sa takze czynniki
pozaplacowe.
Nie rob z wyjatku reguly - bo to wlasnie jest blad.
W takim razie sprobuj dac pelno swiadczen pozaplacowych z pensja 500
zl. I co???
Faktem jest oczywistym, ze od pewnego poziomu - pieniadze nie maja juz
az tak duzego znaczena motywujacego - nie pisalem o tym - bo to chyba
wiadome? :)
-
10. Data: 2003-01-13 14:44:29
Temat: Re: O motywowaniu pracownikow
Od: Michal Mokosa <m...@w...pl>
> przelozony/szef/wlasciciel - profesjonalista
Masz na mysli jego umiejetnosci managerskie czy kwalifikacje zawodowe (np w
IT - informatyk przez duze I)?
>
> premie - wlasciwie przyznawane
To troche ogolnikowe :-) Wlasciwie to znaczy jak? Prowizja od sprzedazy?
Jesli tak, to czy od calosci? A moze jakis prog do wyrobienia i to co
powyzej jest podstawa? A moze uzalezniona od kondycji firmy? Wtedy caly
zespol ma wplyw na jej wysokosc? A moze po prostu - nie wazne jak jest,
premia zapisana w umowie sie nalezy?
>
> dni wolne - w/g KP to wystarczy
>
> wplyw na organizacje pracy - hmm a tu nie wiem o co pytasz
Np idziesz do szefa i mowisz 'gdybysmy to robili tak a tamto tak, to
wszystkim byloby latwiej'. Albo moze szef pytajacy jak chcecie zorganizowac
prace, zebyscie byli jak najwydajniejsi. Czy po prostu on ma wiedziec co i
jak nalezy robic a pracownik jest od robienia a nie od myslenia?
>
> swiadczenia socjalne - jak dla mnie moze ich nie byc
Hmm, czyli np cieple napoje, wczasy pod grusza, prywatna opieka lekarska,
karnet na basen (o ktorym ktos pisal w swoim poscie jako o ocieraczu lez),
firmowe wyjscia na kregle, czy grill w ogrodku firmy nie maja wiekszego
znaczenia?
>
> mozliwosci rozwoju, awansu, - przejzysta sciaszka kariery, zdrowe zasady
> oceny pracownikow (bez oligarhii wazeliny itp) premiowania/karania.
A jezeli firma jest niewielka i nie mozna zostac kierownikiem dzialu,
ktorego jest sie jedynym pracownikiem? Czy perspektywa pracy przez lata na
tym samym stanowisku jest demotywujaca? Jezeli tak, to co musialby zrobic
dla Ciebie szef, zebys pracowal na takim stanowisku z zapalem?
>
> jakie motywatory - premia, SZKOLENIA, czasami nawet slowa "Dobra Robota"
> daja satysfakcje
A jak mialbys stworzyc liste od najwazniejszych do prawie bez znaczenia?
>
> Bardzo jestem ciekaw jak wyglada firma idealna - dla kazdego inacznej, dla
> mnie to taka, w ktorej za dobra prace dostajesz dobre pieniadze, firma
> stawia na swoich ludzi, a nie zatrudnia szwagrow, szef nie czeka na
> calowanie w dupe, a ty nie musisz handlowac takim gownem jak Herbalife itp.
> Ot takie banalne, a nie latwo taka firme znalezc.
>
Super, dziekuje Ci za odpowiedz. Ciekawe co powiedza inni.
Pozdrawiam
Michal