-
1. Data: 2005-12-29 20:19:08
Temat: Re: Niechciany obowiązek
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dp1fep$cog$1@achot.icm.edu.pl Radio69
<r...@u...com.pl> pisze:
> Pracuje w hurtowni, gdzie część towaru wozi się wózkami widowymi. Do tej
> pory jeździl sobie każdy, ale teraz
> pracodawca wymyslil iż da "na stan" wózek dla kilku osób z uprawnieniami
> (wyrobione w poprzedniej pracy)
Niczego nie podpisuj. Nie musisz.
> Ja osobiście znając odpowiedzialność jak za tym stoi (np. za każdy
> wypadek z wózkiem, odpowiada osoba odpowiedzialna w tym czasie, nawet
> jesli prowadzil ktos
> inny, bez pozwolenia itd), nie chce ponosic takiej odpowiedzialnosci.
Nie musisz. Niczego nie podpisuj.
> Czy mam prawo odmówić, (mam) ale co wtedy, czy pracodawca może mnie
> zwolnić? (zgodnie z prawem pracy) - (umowa na czas nieokreślony)
Ewentualne zwolnienie z pewnością formalnie nie będzie miało związku z tą
odmową.
> A jeśli jeszcze dochodzi kwestia iz wiecej osób ma
> uprawnienia, a wybrany zostalem ja?
Bez znaczenia.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
2. Data: 2005-12-29 21:03:42
Temat: Niechciany obowiązek
Od: "Radio69" <r...@u...com.pl>
Pracuje w hurtowni, gdzie część towaru wozi się wózkami widowymi. Do tej
pory jeździl sobie każdy, ale teraz
pracodawca wymyslil iż da "na stan" wózek dla kilku osób z uprawnieniami
(wyrobione w poprzedniej pracy)
Ja osobiście znając odpowiedzialność jak za tym stoi (np. za każdy wypadek
z wózkiem, odpowiada osoba odpowiedzialna w tym czasie, nawet jesli
prowadzil ktos
inny, bez pozwolenia itd), nie chce ponosic takiej odpowiedzialnosci.
Czy mam prawo odmówić, (mam) ale co wtedy, czy pracodawca może mnie zwolnić?
(zgodnie z prawem pracy) - (umowa na czas nieokreślony)
A jeśli jeszcze dochodzi kwestia iz wiecej osób ma
uprawnienia, a wybrany zostalem ja?
radioGaDa
-
3. Data: 2005-12-29 22:48:03
Temat: Re: Niechciany obowiązek
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "Radio69" <r...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:dp1fep$cog$1@achot.icm.edu.pl...
> Pracuje w hurtowni, gdzie część towaru wozi się wózkami widowymi. Do
tej
> pory jeździl sobie każdy, ale teraz
> pracodawca wymyslil iż da "na stan" wózek dla kilku osób z
uprawnieniami
> (wyrobione w poprzedniej pracy)
Ale te osoby mają uprawnienia dozorowe? Tzn. takie z egzaminem w UDT? Bo
teraz wózki podlegają pod UDT.
> Ja osobiście znając odpowiedzialność jak za tym stoi (np. za każdy
> wypadek z wózkiem, odpowiada osoba odpowiedzialna w tym czasie, nawet
> jesli prowadzil ktos
> inny, bez pozwolenia itd), nie chce ponosic takiej odpowiedzialnosci.
hm.. jest taka odpowiedzialność? Imo to kierownik zakładu opowiada za
to. Nie masz przecież wpływu na to kto kieruje wózkiem w danej chwili.
Odpowiadasz tylko za siebie i swoje czyny imho (no chyba, że sam dasz
komuś wózek do prowadzania, a szef o tym nie będzie wiedział - to wtedy
możesz odpowiadać za udostępnienie wózka nieuprawnionej osobie). Albo po
prostu jak odchodzisz od wózka to zabieraj kluczyki tak aby nikt inny
nie mógł nim kierować. Jeżeli kierownik będzie kazał innemu pracownikowi
jeździć, to on już ponosi za to odpowiedzialność, że dopuścił do wózka
osobę bez odpowiednich uprawnień.
Taka jest moja opinia, może zadaj to pytanie na prawie.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #