eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeList motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-08-06 13:58:37
    Temat: List motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    "Dear Employer,

    I am writing in response to your advertisement in New York Times about
    an entry level programmer position. This advertisement must have
    generated an enormous number of responds. It must be really tiring
    and boring to have to read other cover letters which are repetitions
    of the same message over and over and over again. I understand why
    that is the way you feel sometimes, because in the past I had done the
    same. But!

    Stop! for a second. Have you ever read a resume or interviewed
    someone, and you know instantaneously that this is the ideal candidate
    to hire? As you read this letter and as you imagine what it will be
    like to work with a person like me, may be you would list in your mind
    the qualities that constitutes a great employee. What would it feel
    like to meet a person who satisfies all the top qualities that you
    sought for? Me, I think it is a switch that clicks in your stomach,
    the same type of click that you feel before you make great decisions.

    As you read other cover letters and resumes through out the day, how
    surprised would you be to find a picture of me or this letter coming
    back into your mind? And the more you read, the more you will
    naturally and easily convince yourself that you have already found the
    ideal person. Now. May be to the point where you can imagine a time
    in your future, say a couple of years from now, looking at this
    decision that you made and seeing how it had help you and your
    company, and you look back on this moment as having been the start of
    that great relationship. Then, you can sigh that sigh of
    satisfaction.

    I do not know whether I will enjoy the challenges I will get working
    for you or just simply enjoy working with other great coworkers in
    your company. Either way, it sure will be exciting for us to find
    out, won't it?"

    I co Wy na to?

    Zero konkretów - ale IMO wciąga.
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 2. Data: 2006-08-06 14:51:22
    Temat: Re: List motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
    Od: "TS" <n...@e...no.spam>

    > I co Wy na to?
    >
    > Zero konkretów - ale IMO wciąga.

    Mnie tam nie wciagnal. Poza tym widac jak byk, ze to jakis szablon z
    internetu, wlasnie dlatego, ze zero konkretow to mozna go wyslac bez zadnych
    zmian do 1000 firm.
    Ale ja tam nie jestem w NY, moze tam tak sie pisze.

    pzdr,
    TS.



  • 3. Data: 2006-08-06 17:42:36
    Temat: Re: List motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
    Od: "beno" <r...@v...pl>

    > "Dear Employer,
    >
    > I am writing in response to your advertisement in New York Times about
    > an entry level programmer position. This advertisement must have
    > generated an enormous number of responds. It must be really tiring
    > and boring to have to read other cover letters which are repetitions
    > of the same message over and over and over again. I understand why
    > that is the way you feel sometimes, because in the past I had done the
    > same. But!

    Moim zdaniem bardzo słaby i nie wysyłałbym takiego, w szczególności w USA, gdzie
    myślę że zostanie źle odebrany, bo:

    1. Od razu widać, że pisał go ktoś dla kogo angielski nie jest "native" - bardzo
    niezgrabny język i kilka błędów, np:

    - "enormous number of responds" - powinno być "responses"
    - w American-English raczej się mówi "The NY Times" a nie po prostu "NY Times"
    - "qualities that constitues" - powinno być "constitute"
    - "Me, I think.." - kolokwializm który nie ma prawa wystąpić w tego rodzaju
    dokumencie
    itp, itd, jeszcze kilka by się znalazło

    2. W zestawieniu z powyższym, najgorszy jest ton, który jest, jednym słowem
    "CONDESCENDING". Nie poucza się pracodawcy w liście motywacyjnym, ani nie wmawia
    mu się co czuje czytając listy motywacyjne. Szczególnie w USA - o ile taki ton
    jeszcze może (?) byłby do przyjęcia w Polsce, to na pewno nie w USA, gdzie ze
    względu na przyjęte standardy zachowania i charakter Amerykanów, ton taki jest
    "out of place". A zwłaszcza ze strony osoby która przyjechała z zagranicy.

    Proponowałbym osobie który wysyła taki list motywacyjny skupić się na swoich
    mocnych stronach oraz rzeczowo wymienić doświadczenie i kwalifikacje, a nie
    próbować zgrywać "wise guy", których w Nowym Jorku jest dużo, i którzy na pewno
    lepiej znają USA i angielski.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2006-08-06 20:29:34
    Temat: Re: List motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
    Od: dotcom <n...@g...pl>

    Kaizen wrote:
    > "Dear Employer,
    >

    > I co Wy na to?
    >
    > Zero konkretów - ale IMO wciąga.

    Już to gdzieś widziałem, chyba na:
    http://www.pickupguide.com/layguide/p_jobint.htm

    :P

    Pozdrowienia,
    Marek


  • 5. Data: 2006-08-07 17:32:10
    Temat: Re: List motywacyjny - do oceny (niestety, nie mój)
    Od: "Marek" <m...@g...pl>


    Kaizen wrote:
    > "Dear Employer,
    >...

    It's a jooooke...!!!??? isn't?.. :/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1