-
1. Data: 2005-06-24 11:11:00
Temat: L4 - praca - urlop - dziwna sprawa...
Od: ".:p.biernacki:." <n...@p...neostrada.pl>
Witam!
W zwiazku z tym ze sluzba zdrowia jest jaka jest... dzisiaj wzialem urlop
aby pol dnia przestac u lekarza i cyknac sobie fotke nadgarstka OK.
Zdjatko bedzie we wtorek wiec w przyszlym tygodniu znowu MUSZE skoczyc do
lekarza oczywiscie lekarze przyjmuja w super godzinach. Ja pracuje CALYMI
DNIAMI i nie mam mozliwosci WYSKOCZENIA do lekarza.
Pytanie! Czy znowu musze brac 1 dzien urlopu po to aby postac kilka godzin
u lekarza czy moge wymusic na lekarzu aby wypisal jakies przynajmniej
L4?!? czy cos takiego?
Z gory dziekuje za pomoc. Nie chcialbym zmarnowac urlop, ktorego i tak nie
mam za duzo...a nigdy nie wybieralem!!! na posiedzenia u lekarza. Tzn
czekanie kilka godzin i pozniej wizyta kilkuminutowa...
Nie wiem czy to dobra grupa. Ale moje pytanie jest zwiazane z PRACA.
Z gory dziekuje za odpowiedzi!
P.S. Bron boze nie chodzi mi tutaj o wymuszenia TYGODNIOWEGO L4 nie nie. 1
dzien na to ze bylem na badaniach!!.
P.S2. A moze nie ma takiego zapisu i musze radzic sobie sam biorac po
kolei urlop...a co jak urlopu mi zabraknie? Wtedy mam nie chodzic do
lekarza? Czy chodzic i byc nieobecnym w pracy i tak do zwolenienia?
--
[ .:p.biernacki:. - patryk.biernacki(at)data(dot)pl ]
[ gg# 82928 ] [ Tlen.pl: patryk_biernacki ]
[ ...T610... ]
-
2. Data: 2005-06-24 13:42:51
Temat: Re: L4 - praca - urlop - dziwna sprawa...
Od: "Mr V" <v...@o...pl>
> Pytanie! Czy znowu musze brac 1 dzien urlopu po to aby postac kilka godzin
> u lekarza czy moge wymusic na lekarzu aby wypisal jakies przynajmniej
> L4?!? czy cos takiego?
Nie jestem na 100% pewny, ale jak ja sobie robilem badania, to nie bylo
problemu ze zwolnieniem L4,
w najgorszym wypadku bedziesz musial isc do swojego lekarza prowadzacego z
wynikami badan, aby takie zwolnienie dostac.
Zaznaczam jeszcze raz ze to sa moje dywagacje, bo w takiej sytuacji zeby isc
z badaniami do lekarza swojego po zwolnienie nie bylem, tyle co zaslyszalem.