od jakiegoś czasu kryzys zagląda w oczy, uszy i gdzie tam jeszcze może
zaglądać. pracodawcy się odgrażają, że inni zwolnili już X% załogi, a
szykują sie kolejne zwolnienia, więc się cieszcie że pracujecie.
ale pracy mam wrażenie że jest coraz więcej i więcej. nie macie takiego
wrażenia? i to przy własnie niezmienionym stanie załogi... jak kryzys, to
pracy powinno byc mniej - mniej klientów, mniej zleceń...
jakie są wasze opinie w tym temacie?

do góry

On 2012-11-28 21:54:03 +0000, "vvvvvv" <w...@p...de> said:

> ale pracy mam wrażenie że jest coraz więcej i więcej.
(...)
> jakie są wasze opinie w tym temacie?


Jakiej pracy? Budowania dróg? Domów? Basenów? Projektowania ogrodów?
Składania magazynów? Skręcania długopisów? Remontowania linii
produkcyjnych w przemyśle zbrojeniowym?
Napisz coś więcej o swoim wrażeniu.


--
Bydlę

do góry

vvvvvv pisze tak:

> ale pracy mam wrażenie że jest coraz więcej i więcej. nie macie
> takiego wrażenia? i to przy własnie niezmienionym stanie załogi

wydajność wzrasta

Rok temu mogłem opylać się 4 dni w tygodniu, obecnie tylko 2 dni.
Kiero wyszukuje nam pracę żeby usprawiedliwić swoją przydatność u
nadkiera i dyra.

--
Piotr

do góry

dobrze powiedziane, PO-chłopaczki nałapali kasy za poparcie, a teraz próbują
utrzymać się przy władzy... jak widać skutecznie...

do góry