-
1. Data: 2004-05-26 17:35:22
Temat: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: "barbar2" <b...@g...pl>
W pomorskim jakiś czas temu ogłoszono nabór osób niepełnosprawnych do
Policji.Oferowano nam super zarobki coś tak ok 1200netto.Przyjęto nas do
pracy 9 lutego 2004. Na dzień dobry obcięto nam płace i to niemało bo
dostawaliśmy średnio około 592zł netto.Rozdzielono nam etety,każdy dostał co
innego i do dzieła.Przyjęto mnie do pracy 9 lutego 2004 na 3 miesięczny okres
próbny jako sekretarkę. Miałam pecha bo trafiłam na najgorszy komisariat jaki
może istnieć.Niemal równocześnie na tym komisariacie rozpoczął pracę nowy
komendant.Jak wiadomo nowy człowiek nowe rządy.Dzielnie zabrałam się do
pracy, bo wszystkiego musiałam się nauczyć od podstaw. Stanowisko pracy było
refundowane ze środków PFRONu.Normalnym wydaje się fakt,iż ktoś powinien mnie
do tej pracy wdrożyć.Ale nic z tego.Komendant przychodził kiedy nikogo w
pobliżu nie było i zastraszał mnie.Padały teksty pod tytułem:Ja Panią
przeegzaminuję, proszę się dobrze uczyć.Muszę na Panią napisać raport do
Komendanta Powiatowego czy jest Pani zdatna do pracy. Krew mnie zalewała, ale
tłumaczyłam sobie,wytrzymasz to przecież okres próbny napewno chcą cię
wypróbować.Poprosiłam o przeszkolenie z zakresu prowadzenia sekretariatu w
Komendzie Powiatowej, no i odbyło się. Po szkoleniu zawołał mnie do gabinetu
komendant komisariatu i godzinę wrzeszczał,że źle prowadzę dziennik
korespondencyjny sekretariatu. Twierdził, że on wie najlepiej jak prowadzić
dziennik bo w poprzednim komisariacie zastępował swoją sekretarkę jak była na
zwolnieniu lekarskim.Cóż po tym wykładzie poprosiłam o kontrol sekretariatu.
Z Powiatówki przyjechała sekretarka przejżała dokładnie wszystkie dokumenty,
sporządziła protokół pokontrolny z którego wynikało, że sekretariat prowadzę
idealnie, bez zastrzeżeń.
Z każdym dniem przybywało mi obowiązków. Co ciekawe nie należały one do
mojego zakresu obowiązków tylko nie chciało się pracować dochodzeniowcom więc
podrzucali mi swoją robotęktórą musiałam odwalać na polecenie zastępcy
komendanta (też dochodzeniowca).Dzielnie wykonywałam swoje obowiązki. Jak
wspomniałam moje stanowisko pracy było refundowane ze środków PFRONu. W
ramach wyposażenia był kompletny sprzęt komputerowy, z którego nie mogłam
korzystać bo bez przerwy był zajęty przez policjantów, którzy twierdzili że
mają ważniejszą pracę i im bardziej komputer jest potrzebny. Co ciekawe nawet
komendant pisał na nim swoją pracę magisterską. Mój pech polegał na tym, że
jestem już po studiach z dyplomem magistra, a tego to już komendant przeżyć
nie mógł.Poniżał mnie jak tylko mógł.Dzień zaczynałam od zmywania garów po
wszystkich policjantach z całego komisariatu, bo jaśnie Państwa woda parzyła
w rączki.Pomyślałam, że w końcu jakiś szacunek mi się anleży i nie zmywałam.
Zawołał mnie do siebie komendant i znowu godzinę się darł, że jak to może być
tyle naczyń brudnych.Powiedziałam mu żeby zwrócił uwagępolicjantom, ale
odniosło to skutek odwrotny do zamierzonego.Codziennie zastawałam ten sam syf
na biurku: tłuste naczynia, brudne biurko.Skandal!Na sam koniec zrobili mi
sabotaż w dokumentach i podrzucili te których nie podpisał komendatn, po czym
sprowokowali awanturę, że przetrzymuję ich dokumenty. Ta praca to koszmar.
Komendant nie raczył uprzedzić mnie wcześniej o tym, że nie przedłużą mi
umowy o pracę. Poczekał aż do godziny 14.00 aż odwalę calą robotę po
czymzawołał mnie do siebie i powiedział: Mam dla Pani przykrą wiadomość nie
przedłużono Pani umowy o pracę. Proszę oddać mi klucze i może iść Pani do
domu.Zebrałam jeszcze na tyle siły, że mu odparowałam że pracuję do godziny
15.00 i do tej zostanę.Punktualnie o 15.00 oddałam mu klucze i wyszłam.
Złożyłam na niego skargęu Komendanta Powiatowego, ale co ciekawe dowiedziałam
się że zrobiłam to o 1 dzien za późno i niestety nie mogą mi przedłużyć umowy
o pracę. Dlaczego 1 dzień za późno? A dlatego że moja umowa wygasła 9 maja w
niedzielę, a skargę złożyłam 10 maja w poniedziałek.No i tak jestem bez
pracy. Wiecie co, 2 tygodnie śniły mi się koszmary z tej pracy, ale teraz
czuję ulgę.Przeszłam piekło poniżenia.
Pozdrawiam
Basia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-05-26 19:08:03
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: Stokrotka <d...@2...pl>
Normalnie sie scyzoryk w kieszeni otwiera, ze takie debile pelnia takie
stanowiska. Wiekszosc policjantow to gnidy, ktore uwazaja ze im wszystko
wolno, a tak naprawde im sloma z butow wystaje.
Bardzo dobrze ze niedostalas przedluzenia, bo tylko bys nerwy stracila,
a tak masz szanse znalezc tam prace, gdzie beda Cie szanowac. Wiem ze
praca to wazna w zyciu rzecz, ale nie kosztem wszystkiego. Szkoda tylko
ze na odejsciu nie powiedzialas co o nim myslisz, tak zeby mu w piety
poszlo. Z drugiej strony szkoda slow na takiego gnoja. Wierz mi, lepiej
troche poczekac i dostac lepsza prace, niz siedziec gdzies gdzie
traktuja Cie jak .... a potem to psychiatra by pozostal. Bedzie dobrze.
trzymaj sie i szukaj dalej.
pozdrowka
-
3. Data: 2004-05-26 21:31:28
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: Jerzy Dusk <vesperUSUŃMAJUSKUŁY@bci.pl>
barbar2 pisze:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> W pomorskim jaki? czas temu ogłoszono nabór osób niepełnosprawnych do
> Policji.Oferowano nam super zarobki co? tak ok 1200netto.Przyjęto nas do
> pracy 9 lutego 2004.
[...]
Dobre na szerszy reportaż.
Ale przede wsystkim podziwiam Twoją siłę, że nie dałaś się wykorzystywać
i dzielnie się umiałaś postawić i wiedziałaś co robić. Nie masz tej
pracy, ale nie przegrałaś.
Jerzy
-
4. Data: 2004-05-27 06:07:17
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: "Schwester" <j...@c...com>
to się nazywa mobbing i chyba jest karalne
--
pozdrawiam
Schwester
-
5. Data: 2004-05-27 06:48:10
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: "Olleo" <o...@s...tlen.pl>
> to się nazywa mobbing i chyba jest karalne
Chyba jeszcze nie do konca, ale byl o tym spory artykul, zdaje sie ze w
wyborczej w tamtym roku. Sa na pewno organizacje z tym walczace.
--
Olleo
-
6. Data: 2004-05-27 09:26:12
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Schwester; <c940o2$njk$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> to się nazywa mobbing i chyba jest karalne
Jest karalne jak się dowody, albo świadków znajdzie. Ale i tak nie
zmienia to sytuacji, że pracodawca miał prawo nie przedłużyć umowy.
Na miejscu bohaterki skrobnął bym jeszcze do PFRONu, co by nie opłacali
szkodnika - a niech sam se kawę robi.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
7. Data: 2004-05-27 13:00:25
Temat: Re: Koniec pracy w Policji!!!Hurrra! Co za ulga
Od: "Artur Geneli" <g...@g...pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c94c8m$86m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Schwester; <c940o2$njk$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>
> Na miejscu bohaterki skrobnął bym jeszcze do PFRONu, co by nie opłacali
> szkodnika - a niech sam se kawę robi.
>
Z tym PFRON-em masz rację ,kiedyś pracowałem w firmie czerpiącej korzyści z
tego funduszu i z tego co pamiętam obligowało to firmę do zatrudnienia
pracownika bodajże na minimum rok czasu.Proponował bym to sprawdzić!!Nawet
zdjęcia robili z Inspekcji Pracy aby przesłać poświadczenie zatrudnienia.
Pozdr. Artur