-
1. Data: 2005-05-30 16:45:26
Temat: Kończy mi się umowa :(
Od: "Ania " <a...@g...pl>
Mam do końca maja umowę o pracę. Proszę doradźcie mi co by tu można wymyślić
aby jak najlepiej na tym wyjść?. Może jakieś zwolnienie. Jeśli pójdę teraz na
zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem, że
ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
Dzięki za odpowiedzi, Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-05-30 19:02:59
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: "Adam" <...@...pl>
> Jeśli pójdę teraz na
> zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem,
że
> ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
> Dzięki za odpowiedzi, Ania
a, fuj!!!
Adam
-
3. Data: 2005-05-30 19:07:06
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: "BiznesForum.pl" <b...@g...pl>
Ania napisał(a):
> Mam do końca maja umowę o pracę. Proszę doradźcie mi co by tu można wymyślić
> aby jak najlepiej na tym wyjść?. Może jakieś zwolnienie. Jeśli pójdę teraz na
> zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem, że
> ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
> Dzięki za odpowiedzi, Ania
1. Chorobowe, tylko konkretne i najlepiej z 15 dni przed koncem umowy
(jak masz 14-dniowe wypowiedzenie).
2. Pogadaj z szefostwem żeby przedłużyli ;-)
--
Pozdrawiam
http://www.BiznesForum.pl <-- Zapraszam na forum o biznesie!
-
4. Data: 2005-05-31 06:31:53
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: "Wielki Kot" <w...@a...pl>
------------------------
Użytkownik "Ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d7ffv6$3ae$1@inews.gazeta.pl...
> Mam do końca maja umowę o pracę. Proszę doradźcie mi co by tu można
wymyślić
> aby jak najlepiej na tym wyjść?. Może jakieś zwolnienie. Jeśli pójdę teraz
na
> zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem,
że
> ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
> Dzięki za odpowiedzi, Ania
Jeżeli masz umowę na czas określony to praktycznie NIC NIE MOŻESZ zrobić -
pójście na zwolnienie w trakcie trwania stosunku pracy zaowocuje jedynie
spadkiem twojego uposażenia ze 100% do 80 %, a umowa I TAK WYGAŚNIE po
ustalonym w niej terminie (niezależnie czy przebywasz na zwolnieniu czy też
nie).
Jednakże "zawsze masz prawo zachorować" PO USTANIU STOSUNKU PRACY (kiedyś
było to 30 dni od daty wygaśnięcia umowy a teraz bodajże 15 dni).
Jednakże wtedy TY SAM ZAŁTWIASZ WSZELKIE FORMALNOŚCI - tzn. OSOBIŚCIE musisz
dostarczyć do ZUSU świadectwo pracy (do skserowania) oraz druk ZUS Z-3
(informacja o zarobkach z ostatnich 6-miesięcy) o ile takiego nie otrzymasz
to ZUS wystąpi do zakładu pracy o jego sporządzenie - jednakże wydłuży to
okres "załatwiania formalności" czyli wypłaty zasiłku dla Ciebie. Dobrze
jest także podać ZUS-owi nr konta - wówczas Zasiłek chorobowy otrzymywać
będziesz na konto. ZUS na wypłatę zasiłku ma 30 dni id daty dostarczenia
WSZYSTKICH DOKUMENTÓW.
Należy jednak zaznaczyć, że kochani ustawodawcy obnizyli podstawę do wypłaty
zasiłku z 200% średniej krajowej do 100% średniej krajowej (i od tej
podstawy będziesz dostawał "ustawowe 80%" prze pierwsze 6 miesięcy choroby -
po 6 miesiącach 100%).
Tak więc o ile zarabiałes powyżej średniej krajowej to będziesz otrzymywał
80% OD TEJ ŚREDNIEJ, a nie od Twojego rzeczywistego wynagrodzenia.
Jeżelizarabiałeś PONIŻEJ średniej to dostaniesz swoje 80% tak jakbyś
pracował.
Ta zasada (obniżenie podstawy do wysokości średniej krajowej) dotyczy
jednakże tylko wypłaty zasiłku PO USTANIU STOSUNKU PRACY - w trakcie jego
trwania niezależnie od wysokości zarobków ZAWZE dostajesz 80% Twoich
FAKTYCZNYCH ZAROBKÓW.
Tak więc w przypadku umowy na czas określony nie ma co kombinować - jeżeli
źle się czujesz to możesz spokojnie "poczekać z chorobą" do czasu ustania
stosunku pracy, gdyż w przeciwnym wypadku za czaszwolniena wtrakcie trwania
stosunku pracy jedyne co osiągniesz to obniżka twojego uposażenia do 80%
(która oczywiście także nastąpi - jedynie później).
pzdr
-
5. Data: 2005-05-31 09:11:03
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: IP <t...@w...pl>
Ania napisał(a):
> Mam do końca maja umowę o pracę. Proszę doradźcie mi co by tu można wymyślić
> aby jak najlepiej na tym wyjść?. Może jakieś zwolnienie. Jeśli pójdę teraz na
> zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem, że
> ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
> Dzięki za odpowiedzi, Ania
>
Ludzie sa rozni, kombinuja, kradna, oszukuja, ale na szczescie nie
wszyscy. Poszukaj innej grupy np. pl.oszusci
-
6. Data: 2005-05-31 10:35:47
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: "Wielki Kot" <w...@a...pl>
Użytkownik "IP" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7h9mr$2gs$1@inews.gazeta.pl...
> Ania napisał(a):
> Ludzie sa rozni, kombinuja, kradna, oszukuja, ale na szczescie nie
> wszyscy. Poszukaj innej grupy np. pl.oszusci
Ale po co zaraz to generalizowanie - niestety w dzisiejszych czasach jest
tak, że w czasie trwania stosunku pracy zwolnienie chorobowe jest bardzo
niemile widziane, i bywają takie firmy, w któryvh pracownik w obawie o swoje
stanowisko wybiera (chociaż jest chory) zamiast zwolnienia urlop.
Ale w przypadku pewności, że umowa nie ulegnie przedłużeniu pracownikowi
jest juz wszystko jedno - wybiera zwolnienie.
I zaręczam ci, że w większości przypadków uzasadnione, gdyż przy dzisiejszym
podejści znacznej większości pracodawców w stosunku do pracowników,
polegające na wyciskaniu ich jak cytrynę, mobbingu, poniżaniu itp. ów
pracownik ma już serdeczniedosyć i naprawdę często popada w stresy,
depresje, tudzież inną chorobę zawodową typunp. wrzody zołądka itp.
W takich przypadkach zwolnienie jest jak najbardziej uzasadnione. A co za
tym idzie pracownik powinien byc zorientowany (świadomy) jak te sprawy
wyglądaja w kwestii prawnej (lepiej przecież wiedzieć niż być zrobionym w
przysłowiowego konia- niprawdaż)
Oczywiście nie pochwalam oszustwa, ale takie zwolnienie bardzo często bywa
usprawiedliwione, no bo kiedyz to pracownik ma podleczyć swoje zszargane
nerwy, tudziez inne schorzenia niż w czasie kiedy to poszukuje innej pracy
(przecież tam znowu na o nie bedzie miał szans).
PS.
Byłbym bardzo szzęśliwy, aby w naszym kraju były tylko tego rodzaju
kombinacje i próby szukania dla siebie furtek, które często bywają jedyną
deską ratunku (w szczególności gdy ma się na utrzymaniu rodzinę) - niestety
często po dupie dostaje ten co próbuje ratować siebie i swoją rodzinę w ten
sposób, a ci PRAWDIWI KOMBINATORZY i OSZUŚI śmieją się w kułak i pozostaja
bezkarni.
ozdr
-
7. Data: 2005-05-31 15:52:12
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: IP <t...@w...pl>
Wielki Kot napisał(a):
> Użytkownik "IP" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d7h9mr$2gs$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Ludzie sa rozni, kombinuja, kradna, oszukuja, ale na szczescie nie
>>wszyscy. Poszukaj innej grupy np. pl.oszusci
>
>
> Ale po co zaraz to generalizowanie - niestety w dzisiejszych czasach jest
> tak, że w czasie trwania stosunku pracy zwolnienie chorobowe jest bardzo
Ok. ale faktem jest, ze to oszustwo. Oszukuje pracodawce, swoich bylych
wspolpracownikow
> niemile widziane, i bywają takie firmy, w któryvh pracownik w obawie o swoje
> stanowisko wybiera (chociaż jest chory) zamiast zwolnienia urlop.
Oszustow spotyka sie po stronie pracodawcow i po stronie pracownikow,
niestety.
To tak jakby sie tlumaczyc, kradne, bo inni kradna oszukuje, bo inni
oszukuja. Ludzie sa rozni. Ania jest oszustem a przynajmniej kombinuje
jak oszukac innych.
-
8. Data: 2005-05-31 20:54:38
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
>Mam do końca maja umowę o pracę. Proszę doradźcie mi co by tu można wymyślić
>aby jak najlepiej na tym wyjść?. Może jakieś zwolnienie. Jeśli pójdę teraz na
>zwolnienie to czy zakład pracy będzie mi za to płacił. Co robić? Bo wiem, że
>ludzie jakoś kombinują jak kończy im się umowa.
>Dzięki za odpowiedzi, Ania
Mozesz rozpoczac negocjacje dotyczace podpisania nowej umowy z obecnym
pracodawca, nie zapomnij poprosic o podwyzke, argumentujac to
osiagnieciami na obecnym stanowisku pracy i zyskami jakie dzieki tobie
osiagnela firma. W miedzyczasie proponuje szukac jakiejs innej pracy -
a noz widelec i znajdziesz cos lepszego (niniejszym, niejako przy
okazji, prosze o kopa w dupe na rozped, cobym sie wreszcie sam ruszyl
;-)).
Moze sprobuj gdzies za granica jesli czujesz sie niedoceniana w kraju?
Jakie jezyki obce znasz? Moze grupowicze cos doradza... .
Pokombinuj tez cos z urzedem bezrobocia - czasem maja szkolenia
dotyczace autoprezentacji itp..
--
pozdrawiam
Bremse
[szukam firmy z branzy IT, w ktorej moglbym zapoznac sie w praktyce z
wdrozeniami protokolu SOAP (inne dialekty XML rowniez mile widziane),
programowaniem w Javie; technikami SEO. Student; praktyka/staz/inne;
od pazdziernika; Zielona Gora i okolice (np. Poznan, Wroclaw, Berlin)]
-
9. Data: 2005-06-01 00:23:38
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: "Wielki Kot" <w...@a...pl>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:sbcp911loudr13s3gju79ib54t35g0udgh@4ax.com...
> Mozesz rozpoczac negocjacje dotyczace podpisania nowej umowy z obecnym
> pracodawca, nie zapomnij poprosic o podwyzke, argumentujac to
> osiagnieciami na obecnym stanowisku pracy i zyskami jakie dzieki tobie
> osiagnela firma. W miedzyczasie proponuje szukac jakiejs innej pracy -
> a noz widelec i znajdziesz cos lepszego (niniejszym, niejako przy
> okazji, prosze o kopa w dupe na rozped, cobym sie wreszcie sam ruszyl
> ;-)).
> Moze sprobuj gdzies za granica jesli czujesz sie niedoceniana w kraju?
> Jakie jezyki obce znasz? Moze grupowicze cos doradza... .
> Pokombinuj tez cos z urzedem bezrobocia - czasem maja szkolenia
> dotyczace autoprezentacji itp..
>
A Kolega (koleżanka) to pewnie jeszcze studiuje ???
Negocjacje z pracodawcą??? Gdzie ty żyjesz, te czasy sie juz skończyły.
Jak jesteś super hiper dobry to żadne negocjacje nie są potrzebne i żadne
nieprzedłużenie umowy nie grozi, a jeżeli "tylko" uzdolniony, albo co gorsza
nieuzdolniony to... o negocjacjach mowy nie ma...
Przejrzyj na oczy :)))))))
Tutaj umowę chcą rozwiązać, a ty proponujesz iść... po podwyżkę :) :) :)
Proponuję mniej piwa i więcej rozsądku. ;) ;)
pzdr
-
10. Data: 2005-06-01 02:12:29
Temat: Re: Kończy mi się umowa :(
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Wielki Kot [Wed, 1 Jun 2005 02:23:38 +0200]:
> Negocjacje z pracodawcą??? Gdzie ty żyjesz, te czasy sie
> juz skończyły.
Jesli ma sie z czym negocjowac to pewnie ze nalezy to robic.
Bo niby czemu nie? Wrocilismy do czasow niewolnictwa moze,
czy cos mi umknelo przez ten weekend...? ;)
> Proponuję mniej piwa i więcej rozsądku. ;) ;)
Propozycje "mniej piwa" odrzucam bez rozpatrzenia ;)
Kira