Witam
Nie tak dawno pytalam o wyliczenie urlopu i nagle warunki sie zmienily.
Moze i tym razem jakas zyczliwa duszyczka mi pomoze. Otoz mam
przepracowane 2,5 miesiaca w zeszlym roku (wrzesien - listopad) i byla
to moja pierwsza praca. W tej chwili dostalam staz absolwencki na 3
miesiace, po nim zas pracodawca chce zatrudnic mnie na stale na umowe o
prace. Wedlug poprzednich informacji z grupy wynika, ze podlegam pod
stara ustawe i przysluguje mi urlop po pol roku pracy, czyli po 3,5
miesiacach pracy jeszcze i bedzie go 10 dni (nie wiem jak sie maja do
tego studia i kiedy sie je dodaje). A co z pozostalymi dniami urlopu?
Czy w przyszlym dostane tylko ta druga polowe czy tez caly za nastepny
rok? Czy moze od nastepnego roku zaczynam podlegac pod nowa ustawe i
urlop naliczany bedzie 1/12 co miesiac?
Z gory dziekuje za pomoc.

--
Agnieszka

do góry

Witam,

Użytkownik "Agnieszka" <a...@b...org> napisał w wiadomości
news:slrnc4v0fc.plc.agnieszka@scarlet.yok.uyu.fi...

(...)
> Otoz mam
> przepracowane 2,5 miesiaca w zeszlym roku (wrzesien - listopad) i byla
> to moja pierwsza praca. W tej chwili dostalam staz absolwencki na 3
> miesiace, po nim zas pracodawca chce zatrudnic mnie na stale na umowe
o
> prace. Wedlug poprzednich informacji z grupy wynika, ze podlegam pod
> stara ustawe i przysluguje mi urlop po pol roku pracy, czyli po 3,5
> miesiacach pracy jeszcze i bedzie go 10 dni

Tak, 10 dni po 3,5 miesiącach zatrudnienia.

> (nie wiem jak sie maja do
tego studia i kiedy sie je dodaje).

Studia będą "ważne" po 2 latach zatrudnienia, wtedy nabędziesz prawo do
26 dni urlopu wypoczynkowego (staż 10 lat).

A co z pozostalymi dniami urlopu?

W 2004 r. już nie zdążysz nabyć do nich prawa.

> Czy w przyszlym dostane tylko ta druga polowe czy tez caly za nastepny
> rok?

Nabędziesz prawo do pełnego urlopu (20 dni) w dniu 01.01.2005 r. (jeżeli
będziesz w zatrudnieniu).

Pozdrawiam

wa

do góry

Una dia primaveral waczek escribio:

[ciach post]

> Pozdrawiam
> wa

Dziekuje slicznie za odpowiedz.
Pozdrawiam rowniez
--
Agnieszka

do góry