-
1. Data: 2003-05-09 06:22:38
Temat: Każdy narzeka na brak pracy tymczasem ... – druga strona „medalu”.
Od: m...@p...onet.pl
Jednym z problemów naszej gospodarki i co za tym idzie również rynku pracy,
jest bezkrytyczne stosowanie wzorców zachodnich. Na potencjalnych klientów są
urządzane łapanki w postaci różnych prezentacji, zaczepiania ludzi na ulicy,
telefonowania do mieszkań prywatnych, chodzenia z towarem od domu do domu. Może
to gdzie indziej funkcjonuje, ale w naszym kraju to po prostu irytuje i
przedstawiciel handlowy, który ma załatwić klienta nie zainteresowanego kupnem,
a rozliczany z wyników sprzedaży – po prostu nie zarobi.
Polacy są na tyle praktyczni, że kupują nowe dopiero jak stare się nie nadaje
do użytku, a ludzie zmieniający samochód jak się zapełnią popielniczki to tylko
promil społeczeństwa.
To bezkrytyczne wprowadzanie wzorców zachodnich występuje również w wymaganiach
minimum wykształcenia na różne stanowiska. Z niejednych ust już słyszałem, że
jest to winą firm zachodnich, które maja takie wymagania nie licząc się z
Polską specyfiką, a tym czasem średni poziom uczelni zachodnich jest równy
naszym dobrym szkołom średnim, a skoro słyszę i czytam o tym od dawna, to musi
to być prawdą. Jak nasz rynek pracy ma wyglądać normalnie i nie ma być
bezrobocia, skoro na najniższe stanowiska przyjmowani są ludzie po studiach,
którzy jeszcze 10 lat temu przyjmowani byli od średniego nadzoru wzwyż.
Tylko nie piszcie proszę, że mam skończyć studia – bo mnie na to nie stać.
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-05-09 08:10:41
Temat: Re: Każdy narzeka na brak pracy tymczasem ... – druga strona „medalu”.
Od: "Jan Kowalski" <n...@n...com>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00001246.3ebb492e@newsgate.onet.pl...
> Jak nasz rynek pracy ma wyglądać normalnie i nie ma być
> bezrobocia, skoro na najniższe stanowiska przyjmowani są ludzie po
studiach,
> którzy jeszcze 10 lat temu przyjmowani byli od średniego nadzoru wzwyż.
Drogi Kolego!
Pozwolę sobie zauważyć, że w Twoje rozumowanie (choć z gruntu rzeczy
logiczne) wkradł się drobny błąd.
Otóż przyjmowanie na byle duperelowate stanowisko ludzi z wyższym
wykształceniem nie jest przyczyną,
a skutkiem sytuacji gospodarczej. Skoro pracodawca może przebierać, robi to
i wybiera sobie najlepszych.
Inną sprawą jest, że czasami nie jest to najlepszy pomysł. Trudno mi sobie
bowiem wyobrazić, by inżynier nie
czuł się sfrustrowany przykręcając śrubki na taśmie produkcyjnej. Ucierpi na
tym zapewne jakość produktu,
ale także jego zdrowie psychyczne. Za to drugie, a raczej za jego leczenie,
zapłacimy niestety wszyscy.
Jan.
-
3. Data: 2003-05-09 10:04:49
Temat: Re: Każdy narzeka na brak pracy tymczasem ... – druga strona „medalu”.
Od: o...@p...onet.pl
> Inną sprawą jest, że czasami nie jest to najlepszy pomysł. Trudno mi sobie
> bowiem wyobrazić, by inżynier nie
> czuł się sfrustrowany przykręcając śrubki na taśmie produkcyjnej. Ucierpi na
> tym zapewne jakość produktu,
> ale także jego zdrowie psychyczne. Za to drugie, a raczej za jego leczenie,
> zapłacimy niestety wszyscy.
Święte słowa, 100% racji - jestem zywym przykladem. (chociaz to nie tasma
produkcyjna a 'tasma' z papierkowa robota wymagająca posiadania matury).
Ja, moja frustracja, a także moje zdrowie psychiczne i jakosc produktu.
P.S. chcę odejsc na wlasne zyczenie, ale obawiam sie wylądowania w budce z
hamburgerami
pozdr
Wojtek
--
off road
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2003-05-09 10:39:01
Temat: Re: Każdy narzeka na brak pracy tymczasem ... – druga strona „medalu”.
Od: "Jan Kowalski" <n...@n...com>
Użytkownik <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00001344.3ebb7d40@newsgate.onet.pl...
> Święte słowa, 100% racji - jestem zywym przykladem. (chociaz to nie tasma
> produkcyjna a 'tasma' z papierkowa robota wymagająca posiadania matury).
> Ja, moja frustracja, a także moje zdrowie psychiczne i jakosc produktu.
Przykład z życia wzięty.
Mamusia jest dumna z syna, który ma "posadę" w międzynarodowym koncernie.
Syn jest po studiach - tym bardziej duma mamy, która takich zaszczytów
osobiście
nie zaznała jest większa.
Pewnego razu ma sprawę i dzowni do syna do pracy:
Pracownik(nie syn): Halo
Mama: Dzien dobry! Poprosze z magistrem Nowakiem
Pracownik: SMIECH
Mamam: Konsternacja.
Jak nie trudno sie domyslic, chlopak jest teraz posmiewiskiem. Co wiecej,
jego zapewne juz uprzednio istniejace frustracje zostaly teraz jeszcze
bardziej wzmocnione. Dodam tylko, ze nasz magister jest szeregowym monterem
na linii produkcyjnej :(
Niby zadna praca nie hanbi, ale ....
-
5. Data: 2003-05-09 16:34:12
Temat: Re: Każdy narzeka na brak pracy tymczasem ... – druga strona „medalu”.
Od: "Kudlaty" <k...@g...pl>
> Święte słowa, 100% racji - jestem zywym przykladem.
Ja tez. Mam Wyższe i jestem na produkcji:) Pochlastac sie idzie. I co lepsze
:) Nie zwolnie się bo jak pojde gdzeis do urzedu na wyższe stanowisko to
bede mniej zarabial :P
A druga strona to taka że wszystkie lepsze miejsca są już pozajmowane przez
"dobre ciocie i wujki".
Kudlaty
PS I nie tam żebym nie narzekał:)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/