-
1. Data: 2007-11-12 19:47:56
Temat: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: M <m...@o...pl>
Dzwonia do mnie z firmy headhunterskiej,szukaja ludzi na podobne
stanowisko ktore zajmuje i zajmowalem, tyle ze w konkurencyjnej firmie w
innym miescie (ponad 100km ode mnie). Moje pytanie jest takie:czy moge
zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z ewentualna
przeprowadzka do innego miasta? Przy podaniu obecnej wysokosci
wynagrodzenia uslyszalem od firmy headhunterskiej ze byloby to dla mnie
atrakcyjne wynagrodzenie...
-
2. Data: 2007-11-12 19:57:52
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: aa <a...@a...pl>
M wrote:
> Dzwonia do mnie z firmy headhunterskiej,szukaja ludzi na podobne
> stanowisko ktore zajmuje i zajmowalem, tyle ze w konkurencyjnej firmie w
> innym miescie (ponad 100km ode mnie). Moje pytanie jest takie:czy moge
> zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z ewentualna
> przeprowadzka do innego miasta? Przy podaniu obecnej wysokosci
> wynagrodzenia uslyszalem od firmy headhunterskiej ze byloby to dla mnie
> atrakcyjne wynagrodzenie...
Wynagrodzenia to raczej nie.
Możesz wynegocjować zwrot kosztów przeprowadzki, rekompensatę dla żony
do momentu znalezienia przez nią pracy o podobnych lub lepszych
zarobkach, ew. dopłatę do pensji żony jeśli będzie ona niższa od
obecnej. Dodatkowo jeśli musiałbyś sprzedać dom/mieszkanie i kupić nowe
to możesz też negocjować poręczenie kredytu, pomoc w sprzedaży, kupnie itp.
-
3. Data: 2007-11-12 19:59:12
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: M <m...@o...pl>
Dziekuje za dowcipna odpowiedz ale nie skorzystam:)
Użytkownik aa napisał:
> M wrote:
>
>> Dzwonia do mnie z firmy headhunterskiej,szukaja ludzi na podobne
>> stanowisko ktore zajmuje i zajmowalem, tyle ze w konkurencyjnej firmie
>> w innym miescie (ponad 100km ode mnie). Moje pytanie jest takie:czy
>> moge zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z
>> ewentualna przeprowadzka do innego miasta? Przy podaniu obecnej
>> wysokosci wynagrodzenia uslyszalem od firmy headhunterskiej ze byloby
>> to dla mnie atrakcyjne wynagrodzenie...
>
>
> Wynagrodzenia to raczej nie.
> Możesz wynegocjować zwrot kosztów przeprowadzki, rekompensatę dla żony
> do momentu znalezienia przez nią pracy o podobnych lub lepszych
> zarobkach, ew. dopłatę do pensji żony jeśli będzie ona niższa od
> obecnej. Dodatkowo jeśli musiałbyś sprzedać dom/mieszkanie i kupić nowe
> to możesz też negocjować poręczenie kredytu, pomoc w sprzedaży, kupnie itp.
-
4. Data: 2007-11-12 20:16:58
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
O czasie 2007-11-12 20:59, taki ktos jak M napisac raczyl:
> Dziekuje za dowcipna odpowiedz ale nie skorzystam:)
Tylko co w tym dowcipnego? To całkiem rozsądny pomysł.
Pozdrawiam,
Waldek
-
5. Data: 2007-11-12 20:24:08
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Mon, 12 Nov 2007 20:47:56 +0100, M <m...@o...pl> wrote:
>Moje pytanie jest takie:czy moge
>zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z ewentualna
>przeprowadzka do innego miasta?
Mozesz.
WAM
--
nazwa.pl - nie polecam - same problemy
kiedys polecalem ale widze ze sie mylilem :)
-
6. Data: 2007-11-12 20:39:09
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: "S.Banach" <S...@g...pl>
M napisał(a):
> Dzwonia do mnie z firmy headhunterskiej,szukaja ludzi na podobne
> stanowisko ktore zajmuje i zajmowalem, tyle ze w konkurencyjnej firmie w
> innym miescie (ponad 100km ode mnie). Moje pytanie jest takie:czy moge
> zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z ewentualna
> przeprowadzka do innego miasta? Przy podaniu obecnej wysokosci
> wynagrodzenia uslyszalem od firmy headhunterskiej ze byloby to dla mnie
> atrakcyjne wynagrodzenie...
Hmm, ciezkie pytanie. Ja bylem kiedys w podobnej sytuacji i powiedzialem
dokladnie 2x to co zarabialem. Finalnie nie dostalem tej roboty, ale jak
sie pozniej dowiedzialem gdybym powiedzial mniej wiecej 150-160% tego co
dostawalem w tej pierwszej to by przeszlo. Takze mniej wiecej wycen sie,
sprobuj dostac cynk ile sie tez placi w tej drugiej firmie i rzadaj ciut
wiecej, ciut wiecej, nie powinno byc problemu jak dobra firma.
pozdro.S.
-
7. Data: 2007-11-12 20:58:08
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: M <m...@o...pl>
Nie wiem, moje obecne zarobki to ok.900 EUR na reke plus 10% premii,
dodatkowo w EUR za delegacje zagraniczne ktore zajmuja mi 30-50% czasu...
Użytkownik S.Banach napisał:
> M napisał(a):
>
>> Dzwonia do mnie z firmy headhunterskiej,szukaja ludzi na podobne
>> stanowisko ktore zajmuje i zajmowalem, tyle ze w konkurencyjnej firmie
>> w innym miescie (ponad 100km ode mnie). Moje pytanie jest takie:czy
>> moge zażądać wynagrodzenia 2 x wyzszego niz obecne w zwiazku z
>> ewentualna przeprowadzka do innego miasta? Przy podaniu obecnej
>> wysokosci wynagrodzenia uslyszalem od firmy headhunterskiej ze byloby
>> to dla mnie atrakcyjne wynagrodzenie...
>
> Hmm, ciezkie pytanie. Ja bylem kiedys w podobnej sytuacji i powiedzialem
> dokladnie 2x to co zarabialem. Finalnie nie dostalem tej roboty, ale jak
> sie pozniej dowiedzialem gdybym powiedzial mniej wiecej 150-160% tego co
> dostawalem w tej pierwszej to by przeszlo. Takze mniej wiecej wycen sie,
> sprobuj dostac cynk ile sie tez placi w tej drugiej firmie i rzadaj ciut
> wiecej, ciut wiecej, nie powinno byc problemu jak dobra firma.
>
> pozdro.S.
-
8. Data: 2007-11-12 21:18:52
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: KsZZysiek <kszysiek@__tlen.pl>
> Możesz wynegocjować zwrot kosztów przeprowadzki, rekompensatę dla żony
> do momentu znalezienia przez nią pracy o podobnych lub lepszych
> zarobkach, ew. dopłatę do pensji żony jeśli będzie ona niższa od
> obecnej. Dodatkowo jeśli musiałbyś sprzedać dom/mieszkanie i kupić nowe
> to możesz też negocjować poręczenie kredytu, pomoc w sprzedaży, kupnie itp.
Dowcipnis ...
--
Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl
-
9. Data: 2007-11-12 23:32:46
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: aa <a...@a...pl>
M wrote:
> Dziekuje za dowcipna odpowiedz ale nie skorzystam:)
>
To nie dowcip. To praktyka.
O ile pensja na poziomie powyżej widełek danego pracodawcy jest bardzo
trudna do wynegocjowania to wszelkie rekompensaty związane z kosztami
zmiany pracy są w niektórych firmach obligatoryjne - trzeba się tylko
upomnieć. Nie mówię ze dostaniesz dodatek w wysokości pensji żony co
miesiąc ale możesz dostać jednorazową rekompensatę równą np. jej
półrocznym zarobkom. Wiele firm wynajmuje pracownikom mieszkania, czy
poręcza ich kredyty mieszkaniowe. Fakt że w takim przypadku umowę
podpisujesz na kilka lat z aneksem zwrotu tych kwot jeśli zwolnisz się
przed upływem 3-5 lat.
-
10. Data: 2007-11-13 00:06:18
Temat: Re: Jechac czy nie jechac na rozmowe?
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
M napisał(a):
> Nie wiem, moje obecne zarobki to ok.900 EUR na reke plus 10% premii,
> dodatkowo w EUR za delegacje zagraniczne ktore zajmuja mi 30-50% czasu...
1. Nie toppostuj :-)
2. Tnij zbędne cytaty.
3. Jak cię headhunterzy namierzyli, a Ty jesteś taki europejski, to
spokojnie 1500-1800 EUR powinieneś dostać, w końcu za Odrą tyle dostaje
sekretarka, a w PL ktoś kompetentny zostać musi bo firmy całkiem padną :-)
chester