-
1. Data: 2008-02-11 12:48:02
Temat: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl>
Witam
Moje pytanie brzmi zapewne śmiesznie, ale po przestudiowaniu wątków na
grupach dyskusyjnych niestety nie znalazłem żadnej odpowiedzi. Otóż
złożyłem dokumenty w pewnej rozwijającej się firmie i czekam na ewentualny
odzew. Złożenie podania nie było odpowiedzią na żadną ofertę pracy, a
jedynie poszedłem do dyrektora działu HR z zapytaniem o możliwość
zatrudnienia i złożyłem podanie. W czasie rozmowy nie wykluczył możliwości
zatrudnienia mnie, tzn. nie powiedział wprost, że nie mam szans. Zadał
kilka pytań, zrobił jakieś tam notatki na karteczce, którą przypiął do
podania i powiedział, że włoży sobie do swojej teczki.
Od złożenia dokumentów mija już prawie miesiąc, a odezwu brak. Wiem, że w
takim przypadku nie mogę oczekiwać, że firma odezwie się natychmiast, ale
rozumiem, że takie podania zapewne mają jakąś określoną "ważność". No bo
przecież idiotyczne byłoby gdyby odezwali się np. po 6 miesiącach.
Chciałbym bowiem ponownie udać się do tego dyrektora i grzecznie
przypomnieć swoją osobę. Zastanawiam się jednak czy nie jest to jednak za
wcześnie. Nie ukrywam, że bardzo mi zależy. Jak uważacie... będzie to
nietakt? Bo przecież przypominanie się po 3 miesiącach to raczej byłoby
bez sensu, prawda?
--
Pozdrawiam
chairon
-
2. Data: 2008-02-11 12:50:57
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 11 Feb 2008 13:48:02 +0100, "chairon"
<c...@i...SKASUJ-TO.pl> wrote:
>przecież idiotyczne byłoby gdyby odezwali się np. po 6 miesiącach.
Do mnie odezwali się po roku, dokumenty były składane na podobnej
zasadzie.
--
Grzegorz Krukowski
-
3. Data: 2008-02-11 13:27:47
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: Any User <u...@a...pl>
> Moje pytanie brzmi zapewne śmiesznie, ale po przestudiowaniu wątków na
> grupach dyskusyjnych niestety nie znalazłem żadnej odpowiedzi. Otóż
> złożyłem dokumenty w pewnej rozwijającej się firmie i czekam na ewentualny
> odzew. Złożenie podania nie było odpowiedzią na żadną ofertę pracy, a
> jedynie poszedłem do dyrektora działu HR z zapytaniem o możliwość
> zatrudnienia i złożyłem podanie. W czasie rozmowy nie wykluczył możliwości
> zatrudnienia mnie, tzn. nie powiedział wprost, że nie mam szans. Zadał
> kilka pytań, zrobił jakieś tam notatki na karteczce, którą przypiął do
> podania i powiedział, że włoży sobie do swojej teczki.
>
> Od złożenia dokumentów mija już prawie miesiąc, a odezwu brak. Wiem, że w
> takim przypadku nie mogę oczekiwać, że firma odezwie się natychmiast, ale
> rozumiem, że takie podania zapewne mają jakąś określoną "ważność". No bo
> przecież idiotyczne byłoby gdyby odezwali się np. po 6 miesiącach.
> Chciałbym bowiem ponownie udać się do tego dyrektora i grzecznie
> przypomnieć swoją osobę. Zastanawiam się jednak czy nie jest to jednak za
> wcześnie. Nie ukrywam, że bardzo mi zależy. Jak uważacie... będzie to
> nietakt? Bo przecież przypominanie się po 3 miesiącach to raczej byłoby
> bez sensu, prawda?
1. Pewien hipermarket w moim mieście odezwał się do pewnej kandydatki
jakieś 2.5 roku po złożeniu aplikacji.
2. Do mnie kilka lat temu firma odezwała się telefonicznie ok. pół
godziny po złożeniu aplikacji, aby zaprosić mnie na rozmowę w dniu
następnym.
3. Ktoś na grupach kiedyś napisał, że do niego odezwali się po kwadransie.
Zatem nie ma reguły.
Jakby się ograniczyć do wybranych zawodów, albo ogólnych "poziomów
kwalifikacji", to wydaje mi się, że im wyższy ten poziom, albo
poważniejszy zawód, tym szybszy może być *pierwszy kontakt* ze strony
firmy. Ale to tylko moje obserwacje.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
4. Data: 2008-02-11 15:44:23
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fopg6s$5ev$1@news.interia.pl chairon
<c...@i...SKASUJ-TO.pl> pisze:
> Moje pytanie brzmi zapewne śmiesznie, ale po przestudiowaniu wątków na
> grupach dyskusyjnych niestety nie znalazłem żadnej odpowiedzi. Otóż
> złożyłem dokumenty w pewnej rozwijającej się firmie i czekam na ewentualny
> odzew. Złożenie podania nie było odpowiedzią na żadną ofertę pracy, a
> jedynie poszedłem do dyrektora działu HR z zapytaniem o możliwość
> zatrudnienia i złożyłem podanie.
Czyli sam złożyłeś ofertę.
> W czasie rozmowy nie wykluczył możliwości
> zatrudnienia mnie, tzn. nie powiedział wprost, że nie mam szans. Zadał
> kilka pytań, zrobił jakieś tam notatki na karteczce, którą przypiął do
> podania i powiedział, że włoży sobie do swojej teczki.
> Od złożenia dokumentów mija już prawie miesiąc, a odezwu brak. Wiem, że w
> takim przypadku nie mogę oczekiwać, że firma odezwie się natychmiast, ale
> rozumiem, że takie podania zapewne mają jakąś określoną "ważność". No bo
> przecież idiotyczne byłoby gdyby odezwali się np. po 6 miesiącach.
Nie, nie ma żadnej "ważności", nie ma też żadnego obowiązku odpowiadania na
oferty (ty przecież także nie masz). Nic idiotycznego w odezwaniu się po 6
miesiącach czy roku itp.
Oczywiście byłoby grzecznością po przyjęciu twojej oferty odpisać choćby
"dziękujemy za złożenie oferty, w chwili obecnej nie możemy udzielić
wiążącej odpowiedzi niemniej prosimy o zgodę na ewentualne nawiązanie z
panem kontaktu w przyszłości". No ale od standardowego HRowca-buraka
(polskiego szczególnie) trudno spodziewać się grzeczności.
> Chciałbym bowiem ponownie udać się do tego dyrektora i grzecznie
> przypomnieć swoją osobę. Zastanawiam się jednak czy nie jest to jednak za
> wcześnie. Nie ukrywam, że bardzo mi zależy.
Jesteś zatem petentem, nie oferentem. Nie oferujesz, a zabiegasz.
To co innego.
> Jak uważacie... będzie to
> nietakt? Bo przecież przypominanie się po 3 miesiącach to raczej byłoby
> bez sensu, prawda?
Nietakt... hmm, mniej więcej taki sam jaki popełnia pewien Cygan przeciętnie
raz w miesiącu przychodzący do mnie z dywanem na ramieniu i proponując mi go
za rewelacyjnie niska cenę, choć zawsze mówię, że dywan mi niepotrzebny.
Serio: to zależy jak bardzo ci zależy na pracy u takich, co cię na dzień
dobry zwyczajnie olali sikiem prostym.
--
Jotte
-
5. Data: 2008-02-11 19:32:39
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl>
Jotte napisał(a):
> Nietakt... hmm, mniej więcej taki sam jaki popełnia pewien Cygan
> przeciętnie raz w miesiącu przychodzący do mnie z dywanem na ramieniu i
> proponując mi go za rewelacyjnie niska cenę, choć zawsze mówię, że
> dywan mi niepotrzebny.
Właśnie dokładnie tak się czuję i w związku z tym nie chciałbym kogoś
wkurzyć. Choć każdy kij ma dwa końce i tak jest też w tym przypadku:
- przyszedł, złożył i cicho siedzi - może nie bardzo mu zależy
- dowiaduje się - zależy mu
No ale doświadczenia w tym nie mam i dlatego poprosiłem o wypowiedź
innych.
> Serio: to zależy jak bardzo ci zależy na pracy u
> takich, co cię na dzień dobry zwyczajnie olali sikiem prostym.
Tak, zależy, bo możliwości rozwoju w tej firmie są spore.
--
Pozdrawiam
chairon
-
6. Data: 2008-02-11 20:32:12
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:foq7t1$2gs$1@news.interia.pl...
> - przyszedł, złożył i cicho siedzi - może nie bardzo mu zależy
> - dowiaduje się - zależy mu
^^^^^^^^^^ - to wcale nie działa na Twoją korzyść
BTW, dawno temu pewna firma (duży francuski producent elektroniki) nie
widziała nic dziwnego w tym, żeby odezwać się do mnie po 2-ch latach, bazując
na CV pozostawionym w czasie targów pracy na uczelni (na początku nie
skojarzyłem w ogóle o co chodzi, bo nie pamiętałem, żebym gdzieś aplikował).
Bez zbędnych wstępów okropne babsko zachrypniętym głosem wydarło się do mnie
ze słuchawki: "aktualne czy nie ?!".
e.
-
7. Data: 2008-02-11 20:59:55
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:foq7t1$2gs$1@news.interia.pl chairon
<c...@i...SKASUJ-TO.pl> pisze:
>> Nietakt... hmm, mniej więcej taki sam jaki popełnia pewien Cygan
>> przeciętnie raz w miesiącu przychodzący do mnie z dywanem na ramieniu i
>> proponując mi go za rewelacyjnie niska cenę, choć zawsze mówię, że
>> dywan mi niepotrzebny.
> Właśnie dokładnie tak się czuję i w związku z tym nie chciałbym kogoś
> wkurzyć.
No tak, tak, to byłoby okropne, wkurzyć kogoś z FIRMY...
> Choć każdy kij ma dwa końce i tak jest też w tym przypadku:
> - przyszedł, złożył i cicho siedzi - może nie bardzo mu zależy
> - dowiaduje się - zależy mu
Hmm, wg mnie troche inaczej to wygląda.
> No ale doświadczenia w tym nie mam i dlatego poprosiłem o wypowiedź
> innych.
>> Serio: to zależy jak bardzo ci zależy na pracy u
>> takich, co cię na dzień dobry zwyczajnie olali sikiem prostym.
> Tak, zależy, bo możliwości rozwoju w tej firmie są spore.
To może wyślij im kwiaty i bombonierkę...? ;)
--
Jotte
-
8. Data: 2008-02-11 23:06:07
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "hopsiup" <h...@s...pl>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fopigj$22id$1@opal.icpnet.pl...
> 1. Pewien hipermarket w moim mieście odezwał się do pewnej kandydatki
> jakieś 2.5 roku po złożeniu aplikacji.
Na jakie stanowisko? pewnie na kase, bo tak brakuje im chętnych, że
kopią już w archiwach. Swoją drogą jak długo mogą trzymać dokumenty
złożone przez kandydatów? przecież klauzula oznajmia, że dane są tam
przeznaczone do celów rekrutacji na określone stanowisko, a co z normali
czasowymi, po 10 latach też mogą się do kogoś zgłosić, bo kiedyś
aplikował?
-
9. Data: 2008-02-12 18:20:44
Temat: Re: Jak długo ważna jest aplikacja?
Od: "tukan" <t...@...onet.pl>
chairon wrote:
> Witam
[...]
> Od złożenia dokumentów mija już prawie miesiąc, a odezwu brak. Wiem,
> że w takim przypadku nie mogę oczekiwać, że firma odezwie się
> natychmiast, ale rozumiem, że takie podania zapewne mają jakąś
> określoną "ważność". No bo przecież idiotyczne byłoby gdyby odezwali
> się np. po 6 miesiącach.
Ej :) Do mnie się odezwali po 3 latach, gdy byłem na studiach i aplikowałem
na programistę C++, teraz robię już coś innego, nawet trochę inna branża.
Firmy nie podam, ale jest to pewna firma rekrutacyjna.