Jako ze wkurza mnie juz zajecie ktore wykonuje w kraju, mam pewien plan
polegajacy na tym zeby po rozpoczeciu roku akademickiego wziac urlop, wsiasc
w niedziele w samolot do Dublina, i dac sobie czas do piatku na znalezienie
zatrudnienia (na razie takiego zeby sie zalapac i miec na biezace zycie - o
pracy z opcja oszczedzania pomysli sie po otrzasnieciu sie z pierwszego
szoku). Jezeli sie uda - zostaje, jezeli nie to wracam w piatek i w
poniedzialek stawiam sie po "urlopie" w pracy jakby nigdy nic.

Czy wedlug was taki plan ma szanse powodzenia i sens?

Pzdr, CDD

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik Clouddancer <c...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:eascf1$7ae$...@i...gazeta.pl...
> Jako ze wkurza mnie juz zajecie ktore wykonuje w kraju, mam pewien
plan
> polegajacy na tym zeby po rozpoczeciu roku akademickiego wziac urlop,
wsiasc
> w niedziele w samolot do Dublina, i dac sobie czas do piatku na
znalezienie
> zatrudnienia (na razie takiego zeby sie zalapac i miec na biezace
zycie - o
> pracy z opcja oszczedzania pomysli sie po otrzasnieciu sie z
pierwszego
> szoku). Jezeli sie uda - zostaje, jezeli nie to wracam w piatek i w
> poniedzialek stawiam sie po "urlopie" w pracy jakby nigdy nic.
>
> Czy wedlug was taki plan ma szanse powodzenia i sens?

Tez nad tym mysle. Tylko jeszcze trzeba miec gdzie spac i co jesc i jako
tako umiec jezyk :/

Laris

do góry

Laris <m...@o...pl_usun_to> napisał(a):

> Tez nad tym mysle. Tylko jeszcze trzeba miec gdzie spac i co jesc i jako
> tako umiec jezyk :/

Ja mysle o noclegach w jakims hostelu dla turystow :) A angielski... chyba
przejdzie. Wlasciwie w pracy to prawie tylko angielskiego uzywam... :)

Pzdr, CDD

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " Clouddancer" <c...@g...pl> napisał w
wiadomości news:eascf1$7ae$1@inews.gazeta.pl...
> Jako ze wkurza mnie juz zajecie ktore wykonuje w kraju, mam pewien plan
> polegajacy na tym zeby po rozpoczeciu roku akademickiego wziac urlop,
> wsiasc
> w niedziele w samolot do Dublina, i dac sobie czas do piatku na
> znalezienie
> zatrudnienia (na razie takiego zeby sie zalapac i miec na biezace zycie -
> o
> pracy z opcja oszczedzania pomysli sie po otrzasnieciu sie z pierwszego
> szoku). Jezeli sie uda - zostaje, jezeli nie to wracam w piatek i w
> poniedzialek stawiam sie po "urlopie" w pracy jakby nigdy nic.
>
> Czy wedlug was taki plan ma szanse powodzenia i sens?
>
Ma, nie wiem jak wprawdzie w IE, ale moj kolezka ostatnio bedac w UK w
londku zdroju w ciagu tygodnia lyknal 4 rozmowy, z ktorych tylko jedna
nagral sobie przed przylotem. Nie wiem jak w tydzien, ale mysle, ze w ciagu
miesiaca mozna takowa spokojnie znalezc, ja tam na twoim miejscu wzialbym
full urlop 26 dni, jesli masz, i mysle, ze w tym okresie juz znajdziesz
robote.
pozdr
/p

do góry

> Czy wedlug was taki plan ma szanse powodzenia i sens?

Proponowałbym wziąć ze sobą trochę oszczędności. Tydzień to mało.
Albo poświęcisz się szukaniu pracy, albo zarabianiu na bieżące utrzymanie.
Nie bawiłbym się w szukanie pracy na chwilę. Jeśli już wiesz, że chcesz
jechać, to szukaj od razu tego co ciebie zadowoli. Jeśli brakuje kasy,
popracuj miesiąc fizycznie, a potem się poświęc szukaniu. Znalezienie czegoś
dobrego nie jest łatwe, ale warto szukać a nie zadowalać się byle czym

2m

do góry

Clouddancer <c...@g...pl> zechciał[a] wyrazić opinię:
> Jako ze wkurza mnie juz zajecie ktore wykonuje w kraju, mam pewien plan
> polegajacy na tym zeby po rozpoczeciu roku akademickiego wziac urlop,
> wsiasc w niedziele w samolot do Dublina, i dac sobie czas do piatku na
> znalezienie zatrudnienia (na razie takiego zeby sie zalapac i miec na
> biezace zycie - o pracy z opcja oszczedzania pomysli sie po
> otrzasnieciu sie z pierwszego szoku). Jezeli sie uda - zostaje, jezeli
> nie to wracam w piatek i w poniedzialek stawiam sie po "urlopie" w
> pracy jakby nigdy nic. Czy wedlug was taki plan ma szanse powodzenia i
> sens? Pzdr, CDD

za malo czasu jak bedziesz mial farta i umiejetnosci to na budowie
dostaneisz moze albo w jakim pubie
wez urlop na miesiac i kase na 3 miesiace zycia i jedz

do góry

" Clouddancer" <c...@g...pl> wrote in message
news:eascf1$7ae$1@inews.gazeta.pl...
> Jako ze wkurza mnie juz zajecie ktore wykonuje w kraju, mam pewien plan
> polegajacy na tym zeby po rozpoczeciu roku akademickiego wziac urlop,
> wsiasc
> w niedziele w samolot do Dublina, i dac sobie czas do piatku na
> znalezienie
> zatrudnienia

Moze sie udac, ale mozna ten plan zmodyfikowac, tak zeby zwiekszyc swoje
szanse.
Wejdz na strony:
www.dublinek.net
www.gazet.ie
www.polskidublin.com
i poszukaj ogloszen o prace. Zazwyczaj brakuje ludzi do pracy, bo wiekszosc
osob, ktore tu przyjezdza nie zna angielskiego.
Jesli angielski znasz, to zadzwon, pogadaj i od poniedzialku poustawiaj
sobie rozmowy kwalifikacyjne.
Poszukaj tez ofert na stronach irlandzkich:
www.fas.ie
www.irishjobs.ie
www.monster.ie
www.recruitireland.com
to powinno na poczatek wystarczec. W kazdym razie poszukaj ogloszen, kup
jakas karte zdrapke do rozmow z Irlandia i zadzwon wczesniej, moze sie cos
uda nawet przez telefon zalatwic.

powodzenia,
TS.

do góry

Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:easqus$10i$1@news.onet.pl...
>
> full urlop 26 dni, jesli masz, i mysle, ze w tym okresie juz znajdziesz
> robote.
>
eche juz mu szef podpisuje...

do góry

> Moze sie udac, ale mozna ten plan zmodyfikowac, tak zeby zwiekszyc swoje
> szanse.
> Wejdz na strone

jest jeszcze www.irlandia.com.pl
Powodzenia!

do góry

Użytkownik "winetu" <P...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eav491$rmk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:easqus$10i$1@news.onet.pl...
>>
>> full urlop 26 dni, jesli masz, i mysle, ze w tym okresie juz znajdziesz
>> robote.
>>
> eche juz mu szef podpisuje...

zalezy od szefa - ostatnio moja kolezanka z zespolu balowala 3 tygodnie na
urlopie...

do góry