-
1. Data: 2003-05-08 21:08:17
Temat: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl>
Dwa tygodnie temu wysłałem na pl.praca.oferowana informację, iż poszukuję
grafika do bezpłatnej pomocy przy projekcie Open Source[1]. Nie oferowałem
żadnych pieniędzy z tego prostego powodu, że sam nie zarabiam ani grosza na
produkcji ani dystrybucji programu - jest on dostępny na licencji GNU GPL. A
ponieważ moje umiejętności graficzne są nienajwyższych lotów, poprosiłem o
sporządzenie "skóry" do nowego interfejsu użytkownika.
W ciągu trzech dni otrzymałem około 40 pytań o szczegóły, wszystkim
zainteresowanym wysłałem URLa do strony z precyzyjną specyfikacją[2] i
prośbą o sporządzenie szybkiego (w sensie - niestarannego) draftu z
propozycją.
Od tamtego czasu otrzymałem dwie propozycje. Pierwsza nie spełniała
specyfikacji i wyglądała na przygotowaną w 100 sekund - z jednolitego tła
wystawały prostokątne, nierówno ułożone przyciski wyklikane kreatorem. Druga
propozycja składała się z obecnej skórki - mojego autorstwa - skonwertowanej
do skali szarości i dwoma blokami elementów zamienionymi miejscami.
Byłbym zapomniał, sześć osób było zainteresowanych zrobieniem tej strony
WWW. Uznały widać, że jak potrzebny grafik to tylko do produkcji witryn.
Głębszych wniosków brak. Grafika sympatyzującego z ruchem Open Source będę
szukał gdzie indziej.
Tomek Z.
[1] sf.net/projects/drawboard , jeśli ktoś jest zainteresowany
[2] 4net.pl/~tomash/drawboard/grafik/ , j.w.
-
2. Data: 2003-05-09 10:27:08
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Eliksir" <e...@t...pl>
Ta od szarości to była moja. Jak sam wspomniałeś
potrzebny był szybki drafcik, by pokazać wstępny
pomysł, więc proszę bez aluzji, że ktoś odwalił coś,
pozamieniał elementy itd.
Było wybrać jednego i drążyć z nim temat, a nie ekscytować
się 40 rozbójnikami z krainy deszczowców, a potem
żalić się, że tylu ich było i żaden nie podołał.
Po pierwsze praca na projektem graficznym to nie taka
łatwa i prosta sprawa. Wymaga trochę czasu i cierpliwości
by efekt był taki jaki sobie główny wizjoner wymarzył.
ciach
Eliksir
-
3. Data: 2003-05-09 13:20:27
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: Maciej Koziński <m...@n...patrz-do-stopki.pl>
Ciekawy projekt. Ale jeśli chodzi o "pracę" to raczej Twoja oferta
podpada pod wolontariat/praktyka. Chyba większość czytających
pl.praca.oferowana oczekuje raczej ofert płatnych niż praktyki.
Inna kwestia to jakość odpowiedzi. Dowodzi prawdziwości badań
mówiących o tym, że znaczna część naszych współobywateli ma kłopoty ze
zrozumieniem tego co czyta. Co gorsza - ma też poważne kłopoty z
komunikacją interpersonalną (werbalną chyba też). To już drugi taki
wątek w tych dniach tutaj.
A ochotników do projektów GNU GPL radzę szukać poprzez sourceforge lub
www.rwo.pl ;-)
Pozdrawiam,
--
Maciej Koziński
http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/
-
4. Data: 2003-05-09 17:42:42
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: n...@p...onet.pl
> Ta od szarości to była moja. Jak sam wspomniałeś
> potrzebny był szybki drafcik, by pokazać wstępny
> pomysł, więc proszę bez aluzji, że ktoś odwalił coś,
> pozamieniał elementy itd.
> Było wybrać jednego i drążyć z nim temat, a nie ekscytować
> się 40 rozbójnikami z krainy deszczowców, a potem
> żalić się, że tylu ich było i żaden nie podołał.
>
> Po pierwsze praca na projektem graficznym to nie taka
> łatwa i prosta sprawa. Wymaga trochę czasu i cierpliwości
> by efekt był taki jaki sobie główny wizjoner wymarzył.
> Nie taka prosta, i niestety, żeby zrobić coś dobrze potrzeba na to czasu i
zaangażowania a ty proponujesz tylko satysfakcję. może jeszcze nie teraz nie w
tym kraju...
Ale życzę powodzenia
ps. może jakiś studencina?
baska
> ciach
>
> Eliksir
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2003-05-09 17:51:39
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl>
<n...@p...onet.pl> wrote in message
news:57e3.0000151a.3ebbe891@newsgate.onet.pl...
> Nie taka prosta, i niestety, żeby zrobić coś
> dobrze potrzeba na to czasu i zaangażowania
W trosce o czas osób, które zaoferowały pomoc, poprosiłem o szybki draft, by
uniknąć sytuacji, w której kilka osób marnuje siły i środki a ja wybieram
tylko jedną pracę.
Kolega Eliksir skonwertował obecną skórę do skali szarości, przesunął dwa
symbole w inne miejsca, postawił trzy (dokładna liczba) kreski, zlikwidował
poszarpany brzeg (choć specyfikacja mówiła, by skorzystać z
przezroczystości) i wysłał mi jako swój pomysł...
> ty proponujesz tylko satysfakcję. może jeszcze nie
> teraz nie w tym kraju...
Nie wiem, co ma do tego kraj. Wiele doskonałych projektów open-source
powstało w dokładnie tym samym kraju.
> ps. może jakiś studencina?
Student, a czy studencina, to już kwestia podejścia emocjonalnego.
Tomek Z.
-
6. Data: 2003-05-09 22:41:52
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Kriegspiel" <v...@k...com>
Tomek Zielinski wrote:
> Dwa tygodnie temu wysłałem na pl.praca.oferowana informację, iż
> poszukuję grafika do bezpłatnej pomocy przy projekcie Open Source[1].
> Nie oferowałem żadnych pieniędzy z tego prostego powodu, że sam nie
> zarabiam ani grosza na produkcji ani dystrybucji programu - jest on
> dostępny na licencji GNU GPL. A ponieważ moje umiejętności graficzne
> są nienajwyższych lotów, poprosiłem o sporządzenie "skóry" do nowego
> interfejsu użytkownika.
Nie przejmuj się. Ja, w odróżnieniu od Ciebie, dałem wyraźną slecyfikację
tego, co potrzebuję mieć zrobione i również jako warunek postawiłem rysunek
poglądowy. Oczywiście projekt komercyjny.
I co?
Dostałem kilka projektów, część nie do przyjęcia, dwa pod rozwagę.
Wybrany.... pochodził z dyskusji na grupie.... tam padł wątek i przybył
projekt. Analizuję jeszcze dwa. razem chyba osiem listów, które z logicznego
pounktu widzenia spełniały wymogi, lecz tylko 4 zawierały wszystkie
potrzebne elementy - projekt plus cennik.
Ale to mało...
Dostałem 58 CV - z sugestią, abym sprawdził portfolio - podczas gdy wyraźnie
pisałem w zapytaniu, że potfolio to ja nie mam ani chęci ani czasu
sprawdzać....
I jeden wspaniały jeszcze list, który sobie zachowałem.... od człowieka,
który w kilkuset zdaniach rozpisuje się, żebym nie liczył na pomysły, bo
nikt darmo nie przedstawi pomysłu, bo zaraz mu ukradną.... i cały list
kręcił się wokół tego. I zgodnie ze swoimi słowami, nie dołączył swojej
wizji, za to dał CV.
Ogólnie, jestem wzruszony. Ale jest pozytywny aspekt - jest kilka osób, z
którymi razem może uda się coś może zrobić - oni rozumieją, co czytają -
zapomniałem, jaka to cenna umiejętność.
--
Pozdrawiam serdecznie
Robert Gołębiewski
tłumaczenia, DTP i druk
www.2a.pl/~herodot
-
7. Data: 2003-05-10 10:57:38
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Eliksir" <e...@t...pl>
..... prośbą o sporządzenie szybkiego (w sensie - niestarannego) draftu z
propozycją.......
--------------------------
Kolega Eliksir skonwertował obecną skórę do skali szarości, przesunął dwa
symbole w inne miejsca, postawił trzy (dokładna liczba) kreski, zlikwidował
poszarpany brzeg (choć specyfikacja mówiła, by skorzystać z
przezroczystości) i wysłał mi jako swój pomysł...
----------------------------------
Co się czepiasz, chciałeś szybki drafcik to dostałeś.
A że bez przezroczystości to już inna sprawa.
Nie dość, że sprawa non-profit to ten się ekscytuję
że dostał 40 zgłoszeń, robi z tego konkurs i dziwi się, że
reszta olała sprawę i nic nie przygotowała.
W trosce o tej ich czas to było wybrać jednego
i popracować z nim. Koniec przekazu.
-
8. Data: 2003-05-10 21:49:40
Temat: Re: Historyjka o szukaniu grafika
Od: "Lukas" <t...@o...pl>
Ciekawy temat
ja ostatnio tez dałem podobne ogłoszenie
dostałem 350 odpowiedzi
napisałem
aby nie przesyłac załączników - i co tutaj oczywiscie połowa przesłała
napisałem
opisz co potrafisz - a tu co linki do portfolio na tak wolnych serwerach, że
...
poza tym ok 30% to linki do stron , które wykonały inne osoby
postanowiłem , że poprosze ludzi o przesłanie płyty CD z prezentacją ich
umiejetnosci
jaki skutek - odesłałem takich zapytań ok100 do wybranych
i co - i dostaje maila z linkiem do portfolio
:):)
żenada