-
1. Data: 2010-03-15 08:49:26
Temat: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
"Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o dzieło,
a nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa Inspekcja Pracy
dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
...
"...kluczowy w tej sprawie jest wyrok Sądu Najwyższego z 2003 roku:
,,Decydująca jest wola wyrażona na zewnątrz, a nie stan wewnętrznej
świadomości stron'' oraz ,,Nie można zakładać, że strony mające pełną
zdolność do czynności prawnych miały zamiar zawrzeć umowę o innej treści
(umowę o pracę), niż tę, którą zawarły'' ".
Więcej w dzisiejszej papierowej gazecie-praca.
--
Liwiusz
-
2. Data: 2010-03-15 11:28:56
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Kaizen <x...@c...sz>
W dniu 2010-03-15 09:49, Liwiusz pisze:
> "Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o dzieło,
> a nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa Inspekcja Pracy
> dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
Sądy i PIP wyżej kodeksu pracy nie podskoczą. A tam stoi jasno napisane:
Art. 22.
§ 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do
wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego
kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a
pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
§ 1^1. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1
_jest_zatrudnieniem_na_podstawie_stosunku_pracy_, bez względu na nazwę
zawartej przez strony umowy.
§ 1^2. Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową
cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w
§ 1.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates
-
3. Data: 2010-03-15 16:54:30
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: mihau <m...@g...com>
On Mar 15, 2:28 pm, Kaizen <x...@c...sz> wrote:
> Sądy i PIP wyżej kodeksu pracy nie podskoczą. A tam stoi jasno napisane:
>
> Art. 22.
> § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do
> wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego
> kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a
> pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
Wystarczy więc nie określić w umowie miejsca lub czasu pracy, a
problem KP jest z głowy.
--
mihau
-
4. Data: 2010-03-15 18:05:16
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "andreas" <a...@g...de>
Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:915ad905-0de5-4853-ba8d-99577310750f@k1
7g2000yqb.googlegroups.com...
> On Mar 15, 2:28 pm, Kaizen <x...@c...sz> wrote:
>
>> Sądy i PIP wyżej kodeksu pracy nie podskoczą. A tam stoi jasno napisane:
>>
>> Art. 22.
>> § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do
>> wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego
>> kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a
>> pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
>
> Wystarczy więc nie określić w umowie miejsca lub czasu pracy, a
> problem KP jest z głowy.
Wystarczy, że pracownik po zakończeniu pracy dla danej firmy "przypomni"
sobie o KP i poprosi sąd pracy o stwierdzenie zatrudnienia na warunkach
opisanych w art. 22.
--
andreas
-
5. Data: 2010-03-15 18:33:34
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Kaizen <x...@c...sz>
W dniu 2010-03-15 17:54, mihau pisze:
> On Mar 15, 2:28 pm, Kaizen<x...@c...sz> wrote:
>
>> Sądy i PIP wyżej kodeksu pracy nie podskoczą. A tam stoi jasno napisane:
>>
>> Art. 22.
>> § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do
>> wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego
>> kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a
>> pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
>
> Wystarczy więc nie określić w umowie miejsca lub czasu pracy, a
> problem KP jest z głowy.
Nie, nie wystarczy tego nie określać w umowie.
Faktyczna realizacja zadań nie może nosić cech UoP.
To, że pracodawca codziennie wyznacza kierowcy inne miejsce jeżdżenia
nie świadczy o tym, że to nie jest umowa o pracę.
Musi mu powiedzieć "to trzeba zawieźć tam, to tam a to odebrać tam -
zorganizuj to sobie, ustal z adresatami/nadawcami/pasażerami".
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates
-
6. Data: 2010-03-16 07:05:20
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "Emeryt" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hnksam$jbc$1@news.onet.pl...
>
>
> "Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o dzieło, a
> nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa Inspekcja Pracy
> dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
Pewnie. Jeszcze jak chce pracować to 14-godzinny dzień pracy bez wolnych
sobót i niedziel. Po co uszczęśliwiać go na siłę.
pozdr
-
7. Data: 2010-03-16 07:22:02
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Emeryt pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hnksam$jbc$1@news.onet.pl...
>>
>> "Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o dzieło, a
>> nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa Inspekcja Pracy
>> dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
>
> Pewnie. Jeszcze jak chce pracować to 14-godzinny dzień pracy bez wolnych
> sobót i niedziel. Po co uszczęśliwiać go na siłę.
Ale o co chodzi, jest to zakazane, czy co? Mnóstwo ludzi pracuje po
kilkanaście godzin na dobę, niektórzy nawet nic nie zarobią, bo wszystko
muszą oddać państwu w postaci ZUS, i wówczas jest ok?
--
Liwiusz
-
8. Data: 2010-03-16 10:53:50
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-03-16, Emeryt <w...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> "Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o dzieło, a
>> nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa Inspekcja Pracy
>> dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
>
> Pewnie. Jeszcze jak chce pracować to 14-godzinny dzień pracy bez wolnych
> sobót i niedziel. Po co uszczęśliwiać go na siłę.
Sporo ludzi prowadzących własną działalność właśnie tak pracuje.
Czemu osoba która robi to samo, zawierając umowę cywilnoprawną
o tym samym brzmieniu, tylko bez prowadzenia DG ma być traktowana
inaczej?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
9. Data: 2010-03-16 14:18:58
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: mihau <m...@g...com>
On Mar 15, 9:05 pm, "andreas" <a...@g...de> wrote:
> Wystarczy, że pracownik po zakończeniu pracy dla danej firmy "przypomni"
> sobie o KP i poprosi sąd pracy o stwierdzenie zatrudnienia na warunkach
> opisanych w art. 22.
No i o tym traktuje właśnie pierwszy post w wątku. Wybrał, podpisał,
więc nikogo nie zainteresuje, o czym nagle sobie "przypomniał". Bardzo
dobry ruch.
--
mihau
-
10. Data: 2010-03-16 14:47:40
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hnnajo$m5h$1@news.onet.pl Emeryt <w...@p...onet.pl>
pisze:
>> "Sądy uznają: jeśli ktoś chce pracować na zlecenie albo umowę o
>> dzieło, a nie na etacie, to dlatego, że tak wybrał Państwowa
>> Inspekcja Pracy dodaje: - Nie uszczęśliwiajmy ludzi na siłę".
> Pewnie. Jeszcze jak chce pracować to 14-godzinny dzień pracy bez wolnych
> sobót i niedziel. Po co uszczęśliwiać go na siłę.
Spokojnie, spokojnie...
Póki co radość krzykaczy jest mocno przedwczesna. Prawo jest jakie jest i
nie SN czy PIPa je tworzą lecz ustawodawca.
Poza tym sąd nie musi sam z siebie _zakładać_ jakoby strony chciały się
umówić inaczej niż się umówiły. Ale jak strona _oświadczy_ , że chciała
inaczej to juz nie jest założenie tylko zeznanie.
--
Jotte