-
1. Data: 2002-12-12 06:27:20
Temat: HRK - kwiatki
Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>
Witam,
zarejestrowalem sie w hrk.pl prawie rok temu, bardziej z ciekawosci niz
jakiejs potrzeby. Przy wypełnianiu długaśnego, wieloczęściowego
formularza przeczytałem, że HRK wysyłać mi będzie oferty zgodnie z moimi
preferencjami i kwalifikacjami. Fajnie, nie każdy portal to ma.
No i po jakiś 4 miesiącach dostałem pierwszą ofertę. Asystentka zarządu!
Rozumiem, że koszty operacji zmiany płci pokryje pośrednik.
Dziś kolejna wspaniała szansa w skrzyce: Redaktor Naczelny. Z wymaganymi
kwalifikacjami, doświadczeniami, znajomościami itd. Kurcze, naprawdę
chętnie poznałbym kulisy systemu ekspertowego, który zaproponował mi
takie stanowisko ;)
Moze jednak wyjaśnienie jest prostsze: na dole listu czytam:
"sponsorem wiadomości jest ...". Znalazł się sponsor to i oferty są ;>
pzdr
Robert
-
2. Data: 2002-12-12 11:19:48
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Ewfka" <e...@w...pl>
To masz szczęście że wogóle coś ci przysłali, bo ja nie dostałam żadnej
oferty (ok.2lat), tylko informację że powinnam uaktualnić swoje dane, tyle
że wtedy ja już miałam pracę bo sama ją znalazłam.
Pozdrawiam Ewa
Użytkownik "Robert Drozd" <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl> napisał w
wiadomości news:ikagvug9tgdke5bqdi4867plir1tgbt01v@4ax.com...
> Witam,
>
> zarejestrowalem sie w hrk.pl prawie rok temu, bardziej z ciekawosci niz
> jakiejs potrzeby. Przy wypełnianiu długaśnego, wieloczęściowego
> formularza przeczytałem, że HRK wysyłać mi będzie oferty zgodnie z moimi
> preferencjami i kwalifikacjami. Fajnie, nie każdy portal to ma.
>
> No i po jakiś 4 miesiącach dostałem pierwszą ofertę. Asystentka zarządu!
> Rozumiem, że koszty operacji zmiany płci pokryje pośrednik.
>
> Dziś kolejna wspaniała szansa w skrzyce: Redaktor Naczelny. Z wymaganymi
> kwalifikacjami, doświadczeniami, znajomościami itd. Kurcze, naprawdę
> chętnie poznałbym kulisy systemu ekspertowego, który zaproponował mi
> takie stanowisko ;)
>
> Moze jednak wyjaśnienie jest prostsze: na dole listu czytam:
> "sponsorem wiadomości jest ...". Znalazł się sponsor to i oferty są ;>
>
> pzdr
> Robert
>
>
>
>
-
3. Data: 2002-12-12 11:44:44
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> To masz szczęście że wogóle coś ci przysłali, bo ja nie dostałam
żadnej
> oferty (ok.2lat), tylko informację że powinnam uaktualnić swoje
dane, tyle
> że wtedy ja już miałam pracę bo sama ją znalazłam.
> Pozdrawiam Ewa
Hmmm - a jestescie pewni, ze dobrze pozaznaczaliscie?
bo ja sie kiedys wnewilem na HRK bo mi codziennie po kilka
prztysylali, w koncu sie zmusilem i wypisalem ;)
P.S. Robert - a czy ty czasem nie zaznaczales, ze chcesz otrzymywac
oferty administracyjne? Co do plci - to nie wiesz, ze w Polsce jest
rownouprawnienie plci i segregacja pod tym wzgledem jest karalna?? :)
-
4. Data: 2002-12-12 11:45:09
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
aaa wlasnie wlazlem na ich strone www.hrk.pl - chyba cos odnowili? Jak
wam sie nowe podoba? Ja mam mieszane uczucia
-
5. Data: 2002-12-12 13:17:01
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> wrote in
news:at9sqs$bcr$1@news.onet.pl:
> aaa wlasnie wlazlem na ich strone www.hrk.pl - chyba cos odnowili? Jak
> wam sie nowe podoba? Ja mam mieszane uczucia
Czesc Amra,
Teraz jest - moim zdaniem - OK, wczesniej jak ktos sie rzadko logowal to mogl miec
poblemy ze znalezieniem linku do wpisania id/hasla :-) Reszta tez robi na mnie lepsze
wrazenie niz poprzednio.
W.
-
6. Data: 2002-12-12 16:21:57
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Rafał Szulc" <r...@b...pl>
Ale co z tego ze sie zarejestrowaliscie...?
Ja tam jestem zarejestrowany juz kawal czasu, moze nawet rok, oferty dostaje
prawie codziennie...
I co z tego..?
Czy zauwazyliscie bezsens tego typu dzialania, zeby tylko elektronicznie
rejestrowac sie i odpowiadac na interesujace nas ogloszenia...I jest tego
coraz wiecej
Dla mnie to paranoja poniewaz oferty mam swieze co gora 2 dni, odpowiadam na
mnostwo z nich i nadal jestem bezrobotny...
Dla mnie najgorsze jest to, ze jezeli przysylaja mi fajna oferte, chcialbym
odpowiedziec pisemnie, listem poleconym lub osobiscie sie udac do firmy,
ktora podala takie ogloszenie a nie moge...Nie ma zadnego podanego
adresu,nawet nazwy firmy, ktora jest zainteresowana pracownikiem (pisza
tylko: nasz klient, jedna z czolowych firm tetete,aktualnie poszukuje osoby
na stanowisko...). A ty co mozesz zrobic? Wpisac swoj login i password i
czekasz dalej...I nie znam osoby do ktorej sie odezwal HRK...
Nawet nie wiesz do kogo moglbys sie zwrocic w sprawie tej oferty!!
A najgorsze to jest to, ze jak przegladam inne portale oferujace prace to
wiekszosc ogloszen posiada HRK ze swoim zje..nym sposobem ubiegania sie o
konkretne stanowisko...Mozesz jedynie wejsc na ich strone tytlko poprzez
jakis link i znowu login, password i czekasz
Takie posrednictwo to ja mam w du.ie. Wybaczcie wyrazenia ale nie moge
inaczej. Od roku co 2 dni zglaszam u nich co najmniej z 5 mozliwych
stanowisk na ktore bym sie nadal (w koncu wpisalem swoj profil uzytkownika
wiec niby przysylaja stanowiska dla mnie), a ani razu nie otrzymalem zadnego
telefonu. Sorry, ale chyba tak zlym kadnydatem nie jestem, rok odpowiadania
na kilka ogloszen co drugi dzien, musialby sie skonczyc wreszcie jakas
propozycja, a tu nic...!
Sorry ale jak dla mnie to wykorzystywanie elektornicznego sposobu
poszukiwania pracy jest porazka. Szukanie pracy w internecie-spoko. Uwazam,
ze jest to super sprawa. Ale gdy za konretna oferta stoi konkretny adres i
firma a nie tylko rejestracja i czekanie ze jakis dupek oceni czy sie nadam.
Skoro dostaje oferte to powinienem sie nadac w mniejszym lub wiekszym
stopniu i chociaz powinienem trafic na pierwsza rozmowe...NIe mam racji
pozdrawiam
Użytkownik Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:i...@4...com..
.
> Witam,
>
> zarejestrowalem sie w hrk.pl prawie rok temu, bardziej z ciekawosci niz
> jakiejs potrzeby. Przy wypełnianiu długaśnego, wieloczęściowego
> formularza przeczytałem, że HRK wysyłać mi będzie oferty zgodnie z moimi
> preferencjami i kwalifikacjami. Fajnie, nie każdy portal to ma.
>
> No i po jakiś 4 miesiącach dostałem pierwszą ofertę. Asystentka zarządu!
> Rozumiem, że koszty operacji zmiany płci pokryje pośrednik.
>
> Dziś kolejna wspaniała szansa w skrzyce: Redaktor Naczelny. Z wymaganymi
> kwalifikacjami, doświadczeniami, znajomościami itd. Kurcze, naprawdę
> chętnie poznałbym kulisy systemu ekspertowego, który zaproponował mi
> takie stanowisko ;)
>
> Moze jednak wyjaśnienie jest prostsze: na dole listu czytam:
> "sponsorem wiadomości jest ...". Znalazł się sponsor to i oferty są ;>
>
> pzdr
> Robert
>
>
>
>
-
7. Data: 2002-12-12 18:11:46
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Robert Drozd wrote:
> Witam,
>
> zarejestrowalem sie w hrk.pl prawie rok temu, bardziej z ciekawosci niz
> jakiejs potrzeby. Przy wypełnianiu długaśnego, wieloczęściowego
> formularza przeczytałem, że HRK wysyłać mi będzie oferty zgodnie z moimi
> preferencjami i kwalifikacjami. Fajnie, nie każdy portal to ma.
>
> No i po jakiś 4 miesiącach dostałem pierwszą ofertę. Asystentka zarządu!
> Rozumiem, że koszty operacji zmiany płci pokryje pośrednik.
>
Ja zapodalem wszystkie mozliwosci dostepne na ich stronie i dostaje co
kilka dni oferty - zobaczyc czy przypadkiem odpowiada nigdy nie zawadzi ;).
Flyer
-
8. Data: 2002-12-12 18:42:31
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Gosc A" <u...@N...gazeta.pl>
> Dla mnie najgorsze jest to, ze jezeli przysylaja mi fajna oferte, chcialbym
> odpowiedziec pisemnie, listem poleconym lub osobiscie sie udac do firmy,
> ktora podala takie ogloszenie a nie moge...Nie ma zadnego podanego
> adresu,nawet nazwy firmy, ktora jest zainteresowana pracownikiem (pisza
> tylko: nasz klient, jedna z czolowych firm tetete,aktualnie poszukuje osoby
> na stanowisko...). A ty co mozesz zrobic? Wpisac swoj login i password i
> czekasz dalej...I nie znam osoby do ktorej sie odezwal HRK...
firma rekrutacyjna to nie zgrupowanie charytatywne, z czegos musz zarabiac.
Jak podadza Ci nazwe firmy to mozesz zglosic sie do firmy bezposrednio - a
gdzie ich zarobek?
> Nawet nie wiesz do kogo moglbys sie zwrocic w sprawie tej oferty!!
do firmy rekrutacyjnej
> Skoro dostaje oferte to powinienem sie nadac w mniejszym lub wiekszym
> stopniu i chociaz powinienem trafic na pierwsza rozmowe...NIe mam racji
nie, najpierw firma rekrutacyjna pyta Ciebie, jak sie zgodzisz to wysyla CV
do firmy poszukujacej - ta Ciebie akcepuje lub nie.
brzydka rzecz ze stron firm rekrutacyjnych to wysylanie do wszystkich oferty
(maja okreslone klucze czy profil), chociaz tylko niektorzy sie na nia
kwalifikuja. Zdajesz sobie sprawe ze to automat wiec tylko jak naprawde
pasujesz to warto sie odzywac.
Aha, czesto firmy rekrutacyjne wcale nie sa proszone o pomoc w rekrutacji,
wyszukuja potencjalnych pracownikow (im wiecej tym brzmi to bardziej
imponujaco) i staraja ich sie wcinac na sile - takze taka osoba musi byc w
czyms szczegolnie wyjatkowa zeby pracodawca sie skusil zaplacic z reguly duza
sumke extra dla firmy rekrutacyjnej.
Czesto tez spotkania z pania z firmy rekrutacyjnej maja przede wszystkim na
celu dowiedzenie sie jakie firmy istnieja, co robia, kaza podac referencje od
poprzedniego szefa, zeby bezposrednio zadzownic do firmy/osoby i powciskac
swoje wysokiej klasy uslugi... nie wiem czy tak jest w Polsce ale ogolnie tak
wyglada ten rynek w paru krajach zach europy - znajomy to robil przez pewnien
czas. Aha, pare lat temu tez trzeba bylo podobnie 'polowac' na ludzi
posiadajacych jakos tam wiedze/zdolnosci.
Parszywa robota, z reguly platna w zaleznosci od kwot wypracowanych przez
dana osobe (takze poszczegolni wspolpracownicy wzajemnie 'kradna' sobie
pracodawcow/pracownikow).
Ten znajomy poszedl na pare miesiecy 'rekonwalescencji psychicznej' po tym
zajeciu - podjal prace fizyczna. Zaczal lepiej zarabiac :))))))..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2002-12-12 19:41:03
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: "Irena" <i...@p...onet.pl>
Ha ha !!! A ja właśnie chciałam być asystentką zarządu, a przysyłali mi o
przedstawicielach handlowych i hostessach! Jedno Wielkie G...
-
10. Data: 2002-12-12 20:44:18
Temat: Re: HRK - kwiatki
Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>
Stało się to Thu, 12 Dec 2002 12:44:44 +0100, gdy "Michał 'Amra'
Macierzyński" <m...@p...pl> napisał:
>P.S. Robert - a czy ty czasem nie zaznaczales, ze chcesz otrzymywac
>oferty administracyjne?
To bym ich dostawał cały tabun - czyżby stanowisk asystenckich
poszukiwali raz na rok?
> Co do plci - to nie wiesz, ze w Polsce jest
>rownouprawnienie plci i segregacja pod tym wzgledem jest karalna?? :)
Nie wiem czy HRK o tym wie. Napisane było wyraźnie, że poszukują
asystentki, a nie asystenta/asystentki :) No, chyba, że chodzi tu o
poprawność w stylu amerykańskim, gdzie niektóre kościoły używają w
zamian określeń 'Bóg Ojciec i Bóg Matka' ;-)
pzdr
r.
--
Robert Drózd <rdrozd(na)sgh.waw.pl>
Don't tell us what happened: tell us why it matters.
Don't tell us your opinion: tell us why the question is important.