-
1. Data: 2009-09-22 22:17:40
Temat: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: darr <l...@p...onet.pl>
Witajcie!
W dużym uproszczeniu chodzi mi o to, że pomimo całotygodniowej pracy
na etacie (ostatnio też czasami dodatkowo extra w soboty do 13-14}
chciałbym podjąc dodatkową pracę w weekend. Obawiam się jednak, że
większośc poważnych firm uzna, iż taki weekendowy pracownik mógłby byc
dla nich mało wydajny z powodu przepracowania czy też powiedzmy braku
wypoczynku sobotnio - niedzielnego. Ja się tego nie obawiam, ponieważ
pracuję w tygodniu po 8-9 godzin dziennie i do tego jeszcze od 10
(jako sprzedawca, choc to chyba nie aż tak istotne). Po prostu bardzo
potrzebuję kasy, a wiem że jak jej sobie sam nie zarobię, to mi z
nieba nie poleci.
Stąd moje pytanie - czy orientujecie się państwo, kto ewentualnie (w
jakiej branży, na podstawie jakich przepisów) byłby skłonny pójśc na
tego typu układ? Żeby było ciekawiej, do dużego miasta (Poznań) mam 60
km i aby miało sens dojeżdżac musiałaby to byc praca po kilkanaście
godzin jednocześnie - mogę byc sprzedawcą, kierowcą, ewentualnie coś
pisac lub redagowac (to ostatnie bez doświadczenia).
Mam naprawdę silną motywację i bardzo potrzebuję takiej dodatkowej
pracy. Mam żonę na rencie socjalnej i dziecko, które za rok pójdzie do
przedszkola, mieszkanie do remontu, a do tego jeszcze wspólne życie
rozpoczynaliśmy od kredytów, które teraz dają się we znaki. Byłbym
więc wdzięczny za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
darr
-
2. Data: 2009-09-22 22:38:27
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:8c23a0e6-b05a-47c1-bd64-cf1d8e92f3e2@j19g2000vb
p.googlegroups.com darr
<l...@p...onet.pl> pisze:
> W dużym uproszczeniu chodzi mi o to, że pomimo całotygodniowej pracy
> na etacie (ostatnio też czasami dodatkowo extra w soboty do 13-14}
> chciałbym podjąc dodatkową pracę w weekend. Obawiam się jednak, że
> większośc poważnych firm uzna, iż taki weekendowy pracownik mógłby byc
> dla nich mało wydajny z powodu przepracowania czy też powiedzmy braku
> wypoczynku sobotnio - niedzielnego. Ja się tego nie obawiam, ponieważ
> pracuję w tygodniu po 8-9 godzin dziennie i do tego jeszcze od 10
> (jako sprzedawca, choc to chyba nie aż tak istotne). Po prostu bardzo
> potrzebuję kasy, a wiem że jak jej sobie sam nie zarobię, to mi z
> nieba nie poleci.
> Stąd moje pytanie - czy orientujecie się państwo, kto ewentualnie (w
> jakiej branży, na podstawie jakich przepisów) byłby skłonny pójśc na
> tego typu układ? Żeby było ciekawiej, do dużego miasta (Poznań) mam 60
> km i aby miało sens dojeżdżac musiałaby to byc praca po kilkanaście
> godzin jednocześnie - mogę byc sprzedawcą, kierowcą, ewentualnie coś
> pisac lub redagowac (to ostatnie bez doświadczenia).
> Mam naprawdę silną motywację i bardzo potrzebuję takiej dodatkowej
> pracy. Mam żonę na rencie socjalnej i dziecko, które za rok pójdzie do
> przedszkola, mieszkanie do remontu, a do tego jeszcze wspólne życie
> rozpoczynaliśmy od kredytów, które teraz dają się we znaki. Byłbym
> więc wdzięczny za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Również swego czasu byłem na dorobku. Pracowałem na etacie ale to nie
zapewniało satysfakcjonującego mnie dochodu.
Oczywiście nie byłem na tyle głupi, aby w tej sytuacji zakładać rodzinę,
robić dziecko i zaciągać kredyty.
Uznałem, że najpierw, jako człowiek rozsądny i odpowiedzialny zapewnię sobie
określoną bazę materialną i finansowe bezpieczeństwo. Dodatkowe finanse
zapewniłem więc sobie prowadząc atrakcyjne (wówczas, czyli ładnych kilka
lat temu) weekendowe szkolenia i wykłady. Jest to niezłe IMO rozwiązanie,
jego wadą jest to, że trzeba coś sensownego umieć, mieć wiedzę na którą jest
zapotrzebowanie.
Innym pomysłem (wygodnym organizacyjnie) są tłumaczenia (też robiłem), ale
tu potrzebna znajomość języka (języków), a nie cen pietruszki czy
umiejętność zmiany biegów.
A może znasz się na czynnościach przydatnych przy remontach skoro masz chatę
do remontu?
--
Jotte
-
3. Data: 2009-09-22 23:16:28
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: darr <l...@p...onet.pl>
On 23 Wrz, 00:38, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:8c23a0e6-b05a-47c1-bd64-cf1d8e92f3e2@
j19g2000vbp.googlegroups.comdarr
> <l...@p...onet.pl> pisze:
>
> Również swego czasu byłem na dorobku. Pracowałem na etacie ale to nie
> zapewniało satysfakcjonującego mnie dochodu.
> Oczywiście nie byłem na tyle głupi, aby w tej sytuacji zakładać rodzinę,
> robić dziecko i zaciągać kredyty.
Dziękuję za sugestie, nie stanowią one jednak odpowiedzi na moje
pytanie. Dochód mam akurat satysfakcjonujący, lecz potrzeby nieco
wygórowane (i chcę sobie na nie UCZCIWIE zarobic - to chyba nie aż tak
wiele?)
> Innym pomysłem (wygodnym organizacyjnie) są tłumaczenia (też robiłem), ale
> tu potrzebna znajomość języka (języków), a nie cen pietruszki czy
> umiejętność zmiany biegów.
> A może znasz się na czynnościach przydatnych przy remontach skoro masz chatę
> do remontu?
Nie znam niestety cen pietruszki, lecz jedynie ceny i asortyment z
branży części samochodowych. Nie znam również biegle języków obcych
ani nie posiadam takich umiejętności remontowo - naprawczych, za które
mógłbym brac pieniądze, więc to odpada. Tym niemniej dzięki za
wszelkie podpowiedzi.
Pozdrawiam,
darr
-
4. Data: 2009-09-22 23:37:04
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:6f0f1deb-9a57-44fb-9539-658f7ed8d8ab@l31g2000vb
p.googlegroups.com darr
<l...@p...onet.pl> pisze:
>> Również swego czasu byłem na dorobku. Pracowałem na etacie ale to nie
>> zapewniało satysfakcjonującego mnie dochodu.
>> Oczywiście nie byłem na tyle głupi, aby w tej sytuacji zakładać rodzinę,
>> robić dziecko i zaciągać kredyty.
> Dziękuję za sugestie, nie stanowią one jednak odpowiedzi na moje
> pytanie.
Trudno.
Czego się spodziewałeś?
Adresu do weekendowego pracodawcy nie mogącego się doczekać aby cię
zatrudnić?
> Dochód mam akurat satysfakcjonujący, lecz potrzeby nieco
> wygórowane (i chcę sobie na nie UCZCIWIE zarobic - to chyba nie aż tak
> wiele?)
Nie mam pojęcia, skoro dochód cię satysfakcjonuje to czego właściwie chcesz?
>> Innym pomysłem (wygodnym organizacyjnie) są tłumaczenia (też robiłem),
>> ale tu potrzebna znajomość języka (języków), a nie cen pietruszki czy
>> umiejętność zmiany biegów.
>> A może znasz się na czynnościach przydatnych przy remontach skoro masz
>> chatę do remontu?
> Nie znam niestety cen pietruszki, lecz jedynie ceny i asortyment z
> branży części samochodowych.
Metafora. Pisałeś, że możesz być sprzedawcą.
> Nie znam również biegle języków obcych
> ani nie posiadam takich umiejętności remontowo - naprawczych, za które
> mógłbym brac pieniądze, więc to odpada.
A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
(zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
> Tym niemniej dzięki za wszelkie podpowiedzi.
Com mógł, tom napisał.
--
Jotte
-
5. Data: 2009-09-22 23:56:39
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: darr <l...@p...onet.pl>
On 23 Wrz, 01:37, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:6f0f1deb-9a57-44fb-9539-658f7ed8d8ab@
l31g2000vbp.googlegroups.comdarr
> <l...@p...onet.pl> pisze:
>
> Czego się spodziewałeś?
> Adresu do weekendowego pracodawcy nie mogącego się doczekać aby cię
> zatrudnić?
Napisałem to w pierwszej mojej wypowiedzi. Przeczytaj proszę jeszcze
raz, uważnie.
> Nie mam pojęcia, skoro dochód cię satysfakcjonuje to czego właściwie chcesz?
Czy ja naprawdę muszę komuś tu tłumaczyc z jakiego powodu chce sobie
dorobic?
>
> >> Innym pomysłem (wygodnym organizacyjnie) są tłumaczenia (też robiłem),
> >> ale tu potrzebna znajomość języka (języków), a nie cen pietruszki czy
> >> umiejętność zmiany biegów.
<...ciach...>
> > Nie znam niestety cen pietruszki, lecz jedynie ceny i asortyment z
> > branży części samochodowych.
>
> Metafora. Pisałeś, że możesz być sprzedawcą
Wiem o tym, określiłem orientacyjnie co mniej więcej mógłbym/chciałbym
robic, a odpowiedziałem Tobie wprost i dosłownie (celowo - nie pytaj
dlaczego). Ta grupa nie jest miejscem, w którym zamieszcza się anonse
w stylu "dajcie mi pracę..." i nie taki był mój cel, a tak właśnie
mnie chyba zrozumiałeś.
> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
Zaczepki szukasz, Panie Kolego...
-
6. Data: 2009-09-23 07:04:56
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: Piotr <p...@g...com>
On 2009-09-23 01:37, Jotte wrote:
>> Nie znam również biegle języków obcych
>> ani nie posiadam takich umiejętności remontowo - naprawczych, za które
>> mógłbym brac pieniądze, więc to odpada.
> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
To się nazywa bezczelność.
--
Piotr Piwko
http://www.embedded-engineering.pl/
-
7. Data: 2009-09-23 08:45:29
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "darr" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6bb64fad-5d73-439e-bb31-9a34ea774145@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
On 23 Wrz, 01:37, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W
> wiadomościnews:6f0f1deb-9a57-44fb-9539-658f7ed8d8ab@
l31g2000vbp.googlegroups.comdarr
> <l...@p...onet.pl> pisze:
>
>> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
>> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
>Zaczepki szukasz, Panie Kolego...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
-
8. Data: 2009-09-23 08:53:30
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: yaro <y...@y...pl>
>> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
>> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
>
> Zaczepki szukasz, Panie Kolego...
Wiesz ... pewnie Panu Jotte akurat na tej plaszczyznie nie wychodzi ...
Wiec nie przejmuj sie zaczepkami, bo sa ewidentnie nie na miejscu
--
yaro
-
9. Data: 2009-09-23 10:23:43
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 22 Sep 2009 15:17:40 -0700 (PDT), darr napisał(a):
> W dużym uproszczeniu chodzi mi o to, że pomimo całotygodniowej pracy
> na etacie (ostatnio też czasami dodatkowo extra w soboty do 13-14}
> chciałbym podjąc dodatkową pracę w weekend.
Etatu nie dostaniesz, to jasne ;)
Weekendowa praca kojarzy mi się raczej z wykonywaniem zleceń czy dzieł,
jeśli coś się konkretnego i porządanego potrafi, albo pracami
"studenckimi". Bo w weekend to można w budce z kebabem posiedzieć, tudzież
lody nad jeziorem sprzedawać. Spróbować można też w kinach.
Wszystkie powyższe to prace o raczej niskim dochodzie, zwłaszcza przy
ograniczonej ilości czasu, ale nie wiemy jakich dochodów oczekujesz.
O solidną pracę w godzinach okołoweekendowych będzie ciężko, ja bym się
rozglądał za zleceniami w interesujących mnie branżach, albo telepracą.
Dajmy, redagowanie tekstów do gazet czy portali internetowych - ale tu też
trzeba wiedzy i doświadczeń.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
10. Data: 2009-09-23 12:14:35
Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Od: darr <l...@p...onet.pl>
On 23 Wrz, 12:23, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
> Tue, 22 Sep 2009 15:17:40 -0700 (PDT), darr napisał(a):
>
> Etatu nie dostaniesz, to jasne ;)
>
> Weekendowa praca kojarzy mi się raczej z wykonywaniem zleceń czy dzieł,
> jeśli coś się konkretnego i porządanego potrafi, albo pracami
> "studenckimi".
Interesowałoby mnie raczej coś w rodzaju pracy w hurtowni czy też
jakimś sklepie bądź markecie. Tylko właśnie, tego typu prace mogą być
raczej niedostępne na "etat niedzielny", a wszelkie prace pomocnicze
są najczęściej nie warte poświęcenia weekendu z rodziną.
>
> Wszystkie powyższe to prace o raczej niskim dochodzie, zwłaszcza przy
> ograniczonej ilości czasu, ale nie wiemy jakich dochodów oczekujesz.
Ot i właśnie... W pewnej sprawie jeden z Twoich przedmówców miał rację
- bez jakiejś konkretnej, wyuczonej umiejętności czy też nabytej
wiedzy fachowej trudno o coś dodatkowego, zwłaszcza na własną rękę.
>
> Dajmy, redagowanie tekstów do gazet czy portali internetowych - ale tu też
> trzeba wiedzy i doświadczeń.
>
Coś takiego również rozważałem, lecz raczej jako powiedzmy "wolny
strzelec", doświadczenia (udokumentowanego) tu niestety nie posiadam
choć sądzę, że coś tam napisać bym potrafił. Tylko tu już całkiem nie
wiem jak się zabrać za szukanie czegoś takiego - po redakcjach chyba
musiałbym podzwonić i popytać.
Thx, pozdr.