-
1. Data: 2004-02-17 17:31:29
Temat: Ezgekwowanie zaległych wynagrodzeń
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
Witam,
Po odejściu z pracy (umowa jest rozwiązana za porozumieniem stron) zamierzam
załozyć sprawę w Sądzie Pracy (Gliwice)w celu
wyegzekwowania neleżnych mi pensji. Czy może ktoś mi powiedzieć
orientacyjnie jak czasowo będzie się "ciągnąć" taka sprawa i jakie są wogóle
szanse na odzyskanie należnych wynagrodzeń, czy czas rozpartywania
wniesionego pozwu w jakiś sposób zależy od wysokości kwoty zaległego
wynagrodzenia ?.Czy są może jakieś inne sposoby (po zapadnięciu
odpowiedniego wyroku sądowego) ,np przez komornika ,na uzyskanie należnych
pensji.Dzięki za pomoc i proszę o wyrozumiałość, jest to w sumie pierwsza
poważna praca po skończeniu studiów i nie bardzo orientuje się jeszcze w
takich tematach:-)
-
2. Data: 2004-02-17 18:55:34
Temat: Re: Ezgekwowanie zaległych wynagrodzeń
Od: "gosia" <g...@i...pl>
To jak długo będzie się ciągnąć sprawa nie zalezy od wielkości kwot na
pozwie m ale od tego jak bardzo zawalony jest sprawami sąd.
Jeżeli przestawisz umowę o pracę a twój pracodawca nie udowodni że zapłacił
ci pieniądze których się domagasz sprawa nie powinna być problematyczna i
pójść w miare gładko.
Co do czasokresu na prawde trudno powiedzieć, najlepiej zadzwonić do danego
sądu pracy i w sekretariacie zapytać ile mniej więcej czeka się na rozprawę
w tej kwestii. Potem jeżeil wyrok się uprawomocni musisz wystąpić o klauzulę
wykonalności i do komornika (o ile firma sama nei zapłaci do tego czasu).
To jak szybko komornik ściągnie ci kasę zalezy od stanu majątkowego firmy
tzn. jeżeli mają czyste konta to potrwa to dłużej. Ale u samego komornika
czas od wszczęcia postępowania do spłynięcia pierwszych pieniędzy na twoje
konto to minimum 1 miesiąc. Naprawde minimum, z reguły jednak dłużej, zalezy
od jego przedsiębiorczości.