Witam,

Czy umieszczacie w CV nazwę firmy w której aktualnie pracujecie?
Ja tak robię, ale ostatnio zacząłem być ostrożny. Np. można było znaleźć w
prasie artykuły, że firmy pośredniczące stają się coraz bardziej agresywne
(presja rynku...) i od razu dają te dane firmom oferującym stanowisko. Poza
tym dowiedziałem się, że agencja obsługująca moją aktualną firmę zaraz by
mojemu szefowi o tym powiedziała (że szukam)!

A więc może nie pisać, gdzie się obecnie pracuje?

Pozdrawiam, KaeL

do góry

Użytkownik KaeL napisał:
> Witam,
>
> Czy umieszczacie w CV nazwę firmy w której aktualnie pracujecie?
> Ja tak robię, ale ostatnio zacząłem być ostrożny. Np. można było znaleźć w
> prasie artykuły, że firmy pośredniczące stają się coraz bardziej agresywne
> (presja rynku...) i od razu dają te dane firmom oferującym stanowisko. Poza
> tym dowiedziałem się, że agencja obsługująca moją aktualną firmę zaraz by
> mojemu szefowi o tym powiedziała (że szukam)!
>
> A więc może nie pisać, gdzie się obecnie pracuje?


Coś napisać musisz. Jeżeli firma rekrutująca pracowników tak
postępuje,postaraj się zdobyć na to dowody, np. sprowokuj taką sytuację
dotyczącą osób niezależnych i sprawdź jak zadziałają. IMO firma HH
reprezentuje interes pracodawcy i kieruje się skutecznoscią. Jeżeli
skuteczność jest osiągana z naruszeniem zasad etyki zawodowej, to etyka
zawodowa jest traktowana jako zbyteczny balast.

Ujawnienie faktu, że pracowałeś, gdzie pracowałeś (twój przyszły
pracodawca może zostać potraktowany jako podkupujący pracownika koledze)
nie będzie dla Ciebie korzystne, dodatkowo zawsze stanowi pretekst do
wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym - za podawanie
fałszywych danych.

Dogbert

do góry

<ciach>

Absolutnie NIE PODAWAĆ, pisać można o wielkości firmy, zakresie obowiązków i
branży w jakiej działa firma w której aktualnie pracujesz.
Pamiętaj, że "nic nie jest bardziej polskie, niż bezinteresowna zawiść",
a polski kapitalizm, to latynoski /bez urazy/ chłam w najgorszym wydaniu.

pozdrawiam,
Jacek

do góry

> Absolutnie NIE PODAWAĆ, pisać można o wielkości firmy, zakresie obowiązków
i
> branży w jakiej działa firma w której aktualnie pracujesz.
> Pamiętaj, że "nic nie jest bardziej polskie, niż bezinteresowna zawiść",
> a polski kapitalizm, to latynoski /bez urazy/ chłam w najgorszym wydaniu.

????
I co pojdziesz na rozmowe ( w co watpie) , kandydat na Pracodawcę zapyta
gdzie Pan dziś pracuje, a Ty na to " nie powiem " ???
Chyba troszke tego, odrealniłeś sie...

Wojtek

do góry

> I co pojdziesz na rozmowe ( w co watpie) , kandydat na Pracodawcę zapyta
> gdzie Pan dziś pracuje, a Ty na to " nie powiem " ???
> Chyba troszke tego, odrealniłeś sie...

Ja uważam, że nie należy podawać. A gdy zostaniesz zapytany o nazwę firmy
możesz odpowiedzieć, że nie powiesz bo w przypadku telefonu ze strony
pracodawcy do twojej firmy ty byłyś natychmiast zwolniony. Wiedząc jaka jest
sytuacja na rynku pracy jest to logiczne wytłumaczenie, tym bardziej że
ewentualnego przyszłego pracodawcy nie powinno interesować gdzie aktualnie
pracujesz. Liczą się Twoje umiejętności, zakres obowiązków w aktualnej pracy
i stanowisko które zajmujesz.


zdrówko
wm

do góry

Użytkownik "fotech" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:CkHG8.16006$ze7.156145@news.chello.at...
> > Absolutnie NIE PODAWAĆ, pisać można o wielkości firmy, zakresie
obowiązków
> i
> > branży w jakiej działa firma w której aktualnie pracujesz.
> > Pamiętaj, że "nic nie jest bardziej polskie, niż bezinteresowna zawiść",
> > a polski kapitalizm, to latynoski /bez urazy/ chłam w najgorszym
wydaniu.
>
> ????
> I co pojdziesz na rozmowe ( w co watpie) , kandydat na Pracodawcę zapyta
> gdzie Pan dziś pracuje, a Ty na to " nie powiem " ???
> Chyba troszke tego, odrealniłeś sie...
>
> Wojtek
>

Słusznie, że wątpisz, bo obecnie sam zajmuję się m.in. rekrutacją i nie
szukam pracy ;-)
Ja oczywiście nigdy, nie informuję pracodawców o kandydatach do nowej roboty
i ich wizycie u mnie, co
nie znaczy, że inni tego nie robią. Ale, jeżeli Ty twierdzisz inaczej, to
znaczy, że sam jesteś daleki od poczucia rzeczywistości i zrozumienia
układów na rynku pracy. Szczególnie dotyczy to dużych zagranicznych firm,
działających w tej samej branży. Przykład z życia:
znajomy z koncernu samochodowego pojechał na rozmowę do innej dużej firmy,
dotyczy stanowiska kierowniczego i po powrocie do macierzystego
przedsiębiorstwa czekała go nieprzyjemna rozmowa z dyrektorem. Świat jest
mały, a często ludzie z wydziałów zarządzania zasobami ludzkimi, różnych
firm
uczestniczą razem w szkoleniach i doskonale się znają, wystarczy wtedy
telefon do kolegi z którym kilka miesięcy temu wspólnie piło się piwko.
Jacek

do góry