-
1. Data: 2004-08-06 15:15:54
Temat: Czy odpisywac na wymagania finansowe
Od: "raku" <r...@g...pl>
Witam,
Szukam pracy i czasami po wyslaniu mojego CV, odzywaja sie mailowo
pracodawcy, z pytaniami.
I wsrod nich jest oczekiwane wynagrodzenie. Czasami odpisuje na nie, czasami
nie.
Jaka zasade przyjac w tym wypadku? Podawac to wynagrodzenie (szerokie
widelki) czy nie podawac (zaznaczyc, ze na rozmowie kwalifikacyjnej powiem)?
Raz po odpisaniu ze, powiem na rozmowie otrzymalem maila z prosba zebym
powiedzial konkretnie.
Prawde mowiac, wolalbym pojsc na wieksza ilosc rozmow, gdyz wiadomo wtedy
sie czlowiek wiecej dowiaduje o firmach i jak sie zachowac itp.
raku
-
2. Data: 2004-08-10 17:57:42
Temat: Re: Czy odpisywac na wymagania finansowe
Od: Pawel Rutkowski <s...@N...rsc.pl>
On 2004-08-06, raku <r...@g...pl> wrote:
> Szukam pracy i czasami po wyslaniu mojego CV, odzywaja sie mailowo
> pracodawcy, z pytaniami.
> I wsrod nich jest oczekiwane wynagrodzenie. Czasami odpisuje na nie, czasami
> nie.
Mozesz zadzwonic i porozmawiac z dana osoba. Jak sie zapyta dlaczego dzwonisz,
a nie odpisujesz na maila, powiedz ze masz awarie neostrady i dostep do
internetu bedziesz mial za 3 tygodnie. Jezeli zaczna krecic to ja bym
sobie odpuscil, poniewaz taka firma pokazuje ze nie akceptuje innych rozwiazan
niz wlasne.
> Jaka zasade przyjac w tym wypadku? Podawac to wynagrodzenie (szerokie
> widelki) czy nie podawac (zaznaczyc, ze na rozmowie kwalifikacyjnej powiem)?
Jak juz bedziesz musial odpowiadac to pisz ze "uzaleznione od jasno
okreslonego zakresu obowiazkow".
Pozdrawiam
Pawel
--
Pawel Rutkowski Centauri RSC
+48 22 847 68 52 http://www.rsc.pl
-
3. Data: 2004-08-18 21:37:00
Temat: Re: Czy odpisywac na wymagania finansowe
Od: DT <d...@A...pl>
On Tue, 10 Aug 2004 17:57:42 +0000 (UTC), Pawel Rutkowski
<s...@N...rsc.pl> wrote:
>On 2004-08-06, raku <r...@g...pl> wrote:
>> Szukam pracy i czasami po wyslaniu mojego CV, odzywaja sie mailowo
>> pracodawcy, z pytaniami.
>> I wsrod nich jest oczekiwane wynagrodzenie. Czasami odpisuje na nie, czasami
>> nie.
>
>Mozesz zadzwonic i porozmawiac z dana osoba. Jak sie zapyta dlaczego dzwonisz,
>a nie odpisujesz na maila, powiedz ze masz awarie neostrady i dostep do
>internetu bedziesz mial za 3 tygodnie. Jezeli zaczna krecic to ja bym
>sobie odpuscil, poniewaz taka firma pokazuje ze nie akceptuje innych rozwiazan
>niz wlasne.
No. Albo uzna, że w dobie kafejek internetowych, gprs'ów, numeru
dostępowego w tpsa, wifi i innych onet-konekt człowiek, który nie
poradzi sobie w skończonym czasie z tak banalnym problemem jak awaria
neostrady (pomijając reklamację!) to wyjątkowa i skończona chodząca
dupa wołowa...
>
>> Jaka zasade przyjac w tym wypadku? Podawac to wynagrodzenie (szerokie
>> widelki) czy nie podawac (zaznaczyc, ze na rozmowie kwalifikacyjnej powiem)?
>Jak juz bedziesz musial odpowiadac to pisz ze "uzaleznione od jasno
>okreslonego zakresu obowiazkow".
Podanie "widełek" nawet bardzo rozległych umożliwia i uzasadnia dalsze
rozmowy. Jeśli Ty "_MASZ_" zarabiać "_STAŁE_" 5 tys. a ja mam dla
Ciebie 2 + prowizja (która powinna wynieść min. 2 następne, ale tylko
przy Twoim zaangażowaniu) to mamy o czym rozmawiać jeśli podasz
"widełki", jeśli "sztywno" lub nie odpowiesz, to zamykasz drogę do
dalszej dyskusji...