Witam!

Chodzi mi mianowicie o taki fakt, ze gdy wpisze w wyszukiwarke fraze podobna
do np. "IT praca" wyskakuje mi pelno artykulow mowiacych o tym, ze dla
informatykow nie bedzie brakowalo pracy w najblizszych latach... ALE osoby
bez doswiadczenia tylko po studiach nawet na dobrej uczelni beda mialy
ogromne trudnosci ze znalezieniem pracy... Czy tez opinie skarzacych sie
pracodawcow, ze brakuje wykwalifikowanych absolwentow uczelni... Pisza o
tym, ze uczelnie ogolnie sa do d..., bo nie ucza wiedzy praktycznej tylko
teoretycznej... Ogolnie kazdy artykul konczy sie tym, ze na studiach trzeba
miec pokonczone praktyki, bo bez tego to w IT bedzie strasznie ciezko
zarobic na chleb...


Zastanawiam sie co ma robic tak naprawde student, by potem nie byc w
oplakanej sytuacji??? Na co Waszym zdaniem zwracaja uwage pracodawcy?

No to niby wszystko wydaje sie oczywiste... Na studiach szukac praktyki...
No to szukamy... Na www.infopraca.pl w moim wojewodztwie (Dolny Slask)
ostatnie 2 miesiace, praktyki w IT:

IT- bazy danych -> 0 ofert
IT- Hardware -> 0 ofert
IT- Konsulting -> 0 ofert
IT Programowanie -> 2 oferty
IT Project Managment -> 0 ofert


Jak widac, ciezko z praktykami... A Dolny Slask to po za Mazowieckim ogolnie
chyba najwiecej miejsc pracy ma..... A studentow informatyki i pasjonatow to
z roku na rok przybywa....



Moje pytanie ogolnie jest takie - co zrobic, zeby moje CV wybilo sie chociaz
troche nad tym stosem innych u jakiegos pracodawcy, gdy bede po studiach???

Czy certyfikaty jakos sie mocno licza (oczywiscie mowie tutaj o jakis
profesjonalnych microsoftu, cisco ibm itd.) ???

Czy postawic mimo wszystko na wiedze i samemu sie uczyc? I po prostu
'popisac' sie wiedza w przyszlosci na rozmowie kwalifikacyjnej czy moze na
jakis testach o ile takowe sa robione...



Czy moze sa jakies typowo praktyczne szkolenia informatykow (tzn. w
poszczegolnych dziedzinach)??? Ja moge sam placic za praktyki, nie wymagam
tego, zeby jeszcze ktos mi placil, za malo umiem...



Co wlasciwie powienienem robic? Nie jestem jeszcze na IV lub V roku, by
startowac do pracy (zreszta tam tez wola, zeby juz ktos wczesniej pracowal
lub mial praktyki) - bo juz od tych lat sie pokazuje ogloszenia - ale jak
sie domyslam to tez dla bardziej doswiadczonych....


Moze jestem za glupi, ale prosze o jakies wskazowki...


Pozdrawiam i przepraszam za taki chaotyczny post..
Nothingman

do góry

W wiadomości news:fangul$r5$1@news.onet.pl Nothingman
<n...@p...onet.pl> pisze:

> Moje pytanie ogolnie jest takie - co zrobic, zeby moje CV wybilo sie
> chociaz troche nad tym stosem innych u jakiegos pracodawcy, gdy bede po
> studiach??? Czy certyfikaty jakos sie mocno licza (oczywiscie mowie
> tutaj o jakis profesjonalnych microsoftu, cisco ibm itd.) ???
> Czy postawic mimo wszystko na wiedze i samemu sie uczyc? I po prostu
> 'popisac' sie wiedza w przyszlosci na rozmowie kwalifikacyjnej czy moze na
> jakis testach o ile takowe sa robione...
> Czy moze sa jakies typowo praktyczne szkolenia informatykow (tzn. w
> poszczegolnych dziedzinach)??? Ja moge sam placic za praktyki, nie wymagam
> tego, zeby jeszcze ktos mi placil, za malo umiem...
> Co wlasciwie powienienem robic? Nie jestem jeszcze na IV lub V roku, by
> startowac do pracy (zreszta tam tez wola, zeby juz ktos wczesniej pracowal
> lub mial praktyki) - bo juz od tych lat sie pokazuje ogloszenia - ale jak
> sie domyslam to tez dla bardziej doswiadczonych....
> Moze jestem za glupi, ale prosze o jakies wskazowki...
Czy masz jakąś ideę co chcesz robić?
Czym ma być dla ciebie praca?
Czy upatrujesz swoją przyszłość jako egzemplarz typowego firmoida -
zaaplikuje se do młotoroli, syfmarcha, dupolandu ;))) itp., wyślę dziesiątki
aplikacji, może przebiję się przez setki bałwanów robiących to samo, może
gdzieś coś użebrzę?
A może masz inne, wyższe aspiracje?
Podstawą jest IMO uświadomić sobie czego chce się w życiu w ogóle. Potem się
myśli o metodach.

--
Jotte

do góry

> Podstawą jest IMO uświadomić sobie czego chce się w życiu w ogóle. Potem się
> myśli o metodach.

Amen. :)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
news:fani44$u1d$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:fangul$r5$1@news.onet.pl Nothingman
> <n...@p...onet.pl> pisze:
> Czy upatrujesz swoją przyszłość jako egzemplarz typowego firmoida -
> zaaplikuje se do młotoroli, syfmarcha, dupolandu ;))) itp., wyślę
> dziesiątki aplikacji, może przebiję się przez setki bałwanów robiących to
> samo, może gdzieś coś użebrzę?
Hmm, powiem Ci, ze z ciekawoscia czytalem Twoje odpowiedzi na wszelkie posty
tyczace sie kodeksu pracy. Ale tak zwana przez Ciebie Mlotorola zamierza
zwolnic 200 osob(wiec po co ma aplikowac) w bardzo bliskiej przyszlosci, w
tak zwanym przez Ciebie syfmarchu ciezko jest znalezc ludzi 2 lata po
studiach (a robia czesto cieakwe projekty gdzie mozna sie sporo nauczyc), a
tak zwany przez Ciebie dupoland robi czesto calkiem ciemkawe projektz za
calkiem niezle pieniadze. A poza tym jest wiele tak zwanych przez Ciebie
firmoidow w ktorych robi sie calkiem ciekawe rzeczy i zarabia przyzwoite
pieniadze. I tak sobie mysle, ze jesli Twoja wiedza na temat IT jest taka
sama jak na temat kodeksu pracy, to przestane Cie traktowac powaznie na tej
grupie

> A może masz inne, wyższe aspiracje?
Ze niby co? Ja pracuje w tak zwanym przez Ciebie firmoidzie, skonczylem
studia podoyplomowe i robie doktorat i ciekawy jestem co to sa wyzsze
aspiracje

> Podstawą jest IMO uświadomić sobie czego chce się w życiu w ogóle.
ja wiem i co?

pzdr.
tim

do góry

W wiadomości news:fanm2o$7it$1@nemesis.news.tpi.pl tim
<b...@p...onet.pl> pisze:

> Hmm, powiem Ci, ze z ciekawoscia czytalem Twoje odpowiedzi na wszelkie
> posty tyczace sie kodeksu pracy.
Po to je pisałem, żeby je czytano.
Ale nigdy na to nie nalegałem.

> A poza tym jest
> wiele tak zwanych przez Ciebie firmoidow w ktorych robi sie
W firmoidach się nie robi. Formoid to upośledzony osobnik nie wyobrażający
sobie pracy nigdzie indziej niż w tzw. "firmie".
Podobnie jak marketoid - upośledzony osobnik nie umiejący wyobrazić sobie
zakupów nigdzie indziej jak w super- hiper- markecie.

> I tak sobie mysle,
Nie kłam.

> ze jesli Twoja wiedza na temat IT jest taka sama jak na temat kodeksu
> pracy, to przestane Cie traktowac powaznie na tej grupie
No to co z tego? Cóż mi to zaszkodzi? Mam sobie dać po kanałach?

>> A może masz inne, wyższe aspiracje?
> Ze niby co? Ja pracuje w tak zwanym przez Ciebie firmoidzie, skonczylem
> studia podoyplomowe i robie doktorat i ciekawy jestem co to sa wyzsze
> aspiracje
Sam sobie określ, a przede wszystkim nie chwal się. Nie ma czym, nic
nadzwyczajnego, jak dla mnie.

>> Podstawą jest IMO uświadomić sobie czego chce się w życiu w ogóle.
> ja wiem i co?
I nic. Twoja sprawa.

--
Jotte

do góry

> Na www.infopraca.pl

buahahahahahah
a co to, ten serwis - jakiś wyznacznik trendu rynku pracy?
Coś ty sie z choinki urwał człowieku?

do góry

w IT jest wiele specjalności , a głównie liczy się otwarty umysł i
doświadczenie (niekoniecznie biznesowe wszystko zależy od stanowiska)
w skórcie jeśli lubisz pracę stacjonarną (programista,administrator) w
terenie z ludzmi (konsultant,wdrożeniowiec)
Na początku drogi nikt nie wie co jest dobre, w ramach nauki zgłoś się do
paru firm na praktyki , zobaczysz - usłyszysz co się z czym je .

A na studiach co robić ? odpoczywć ,zwiedzać , poznawać ludzi ;
chyba ze w wieku 30 lat chcesz być siwym kierownikiem projektu przed drugim
zawałem.

Są ciekawe (kwestja gustu ) specjalizacje np. związane z bezpieczeństwem ;
wyjazd raz na jakiś czas na audyt , dużo raportów do napisania , i kasa na
koncie.
W IT można zrobić sobie wąską specjalizacje i na początku mieć problemy ze
znalezieniem pracy , ale dobre j pracy .
Ewentualnie mieć uniwerslane zdolności które prowadzą do szybszej pracy za
małe pieniądze.

Moja rada wyjechać za granice w celu podszkolenia języka i nabycie praktyki
w IT za granicą , wrócisz z doświadczeniem i wspomieniami.

Nie ma algorytmów na sukces w IT , można zrobić 3 kierunki , 7 certyfiaktów
, 10 szkoleń i dostać 1000 brutto na państwowej posadzie.


pozdrawiam

rafal

do góry

Nothingman napisał(a):
> No to niby wszystko wydaje sie oczywiste... Na studiach szukac praktyki...
> No to szukamy... Na www.infopraca.pl w moim wojewodztwie (Dolny Slask)
> ostatnie 2 miesiace, praktyki w IT:

Hmm... jesli znalazles tylko jeden portal z ofertami pracy to lepiej
zmien swoje plany i studiuj cos co nie wymaga szukania informacji w
internecie.

> Moje pytanie ogolnie jest takie - co zrobic, zeby moje CV wybilo sie chociaz
> troche nad tym stosem innych u jakiegos pracodawcy, gdy bede po studiach???

Kto Ci broni szukac czegos wiecej niz praktyk? Szukaj pracy na niepelny
etat. Teraz informatykow brakuje czesc firm przyjmuje studentow na
umowe-zlecenie, na niepelny wymiar godzin - kwestia poszukania i
dogadania sie.
Zreszta - zalezy co bys konkretnie chcial robic. Jesli interesuje Cie
grafika czy tworzenie stron to bez problemu powinienes znalezc (na
poczatku kiepsko platne) zlecenia, ktore bedziesz robil w domu,
wieczorami. Jesli administracja - zacznij od administrowania siecia w
jakiejs malej firmie (jak wszystko dobrze skonfigurujesz to pozniej
bedziesz sie tam rzadko pojawial), ewentualnie, jesli mieszkasz w
akademiku, sprobuj sie wkrecic do osob zajmujacych sie siecia
komputerowa w akademiku. Jesli programista - tez mozesz prpobowac szukac
zlecen do robienia w domu lub pracy 'na miejscu', u
pracodawcy/zleceniodawcy.
Zawsze mozesz tez sie oglosic ze wykonujesz prace na zaliczenie dla
innych lub sprobowac podpiac pod jakies projekty opensource. Na
uczelniach bywaja kolka 'informatyczne', gdzie mozna troche ciekawych
rzeczy porobic.
Najwazniejsze zebys cokolwiek robil poza programem studiow. Ostatnio
przeprowadzalismy rekrutacje - jak przychodzi delikwent po 3-4 roku
studiow i na pytanie 'co Pan ciekawego robil, jakie programy pisal'
wymienia tylko projekty uczelniane a na pytanie 'czy robil Pan cos poza
uczelnia' odpowiada ze nie, no to sorry - kogos komu programowanie meczy
nie potrzebujemy.

> Czy certyfikaty jakos sie mocno licza (oczywiscie mowie tutaj o jakis
> profesjonalnych microsoftu, cisco ibm itd.) ???

Jesli sa poparte jakas wiedza (i najlepiej praktyka) to tak

--
badzio

do góry

Użytkownik "jerry" <...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fanqod$26s$2@news.interia.pl...
>> Na www.infopraca.pl
>
> buahahahahahah
> a co to, ten serwis - jakiś wyznacznik trendu rynku pracy?
> Coś ty sie z choinki urwał człowieku?

No oczywiscie, ze nie... Ale zazwyczaj (przynajmniej tak mi sie wydaje)
pracy/praktyk szuka sie glownie w ogloszeniach. Podalem dla przykladu tylko
jeden (chyba jeden z najbardziej popularnych) serwisow internetowych, ktory
tym sie wlasnie zajmuje.
Mialem podac Ci zestawienia wszystkich serwisow internetowych i skany
wszystkich ogloszen z gazet z ostatnich 2 miesiecy? Podalem przykladowo
jeden z najwiekszych serwisow, gdzie mozna szukac pracy/praktyk ...


Pozdrawiam
Nothingman

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:faop5d$ftt$1@node1.news.atman.pl...
> Nothingman napisał(a):
>> No to niby wszystko wydaje sie oczywiste... Na studiach szukac
>> praktyki...
>> No to szukamy... Na www.infopraca.pl w moim wojewodztwie (Dolny Slask)
>> ostatnie 2 miesiace, praktyki w IT:
>
> Hmm... jesli znalazles tylko jeden portal z ofertami pracy

To byl przyklad tylko... Jesli na duzym portalu znalazlem 2 oferty pracy, to
mozna chyba przyjac, ze na innych jest dosyc podobnie... A nawet na pewno
jest bo sprawdzalem...


Dzieki za dalsza czesc, duzo cennych rad.



Pozdrawiam
Nothingman

do góry