-
1. Data: 2005-09-11 16:51:36
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: "gromax" <g...@N...interia.pl>
> > * paszport niemiecki,
> To jest ogłoszenie skierowane do Niemców.
ja raczej bym obstawiał polaków niemieckiego pochodzenia. patrz - śląsk,
opolskie. przypuszczam że ogłoszenie było puszczone właśnie w poludniowej
polsce
> Oni tam znają niemiecki. To,
> że po polsku, to zwykła pomyłka.
nie p[omyłka, przyjmując moje argumenty
>
> camel
>
gro
-
2. Data: 2005-09-12 16:04:08
Temat: Ciekawa oferta...
Od: Przemek Z <z...@w...pl>
Przeglądając ofert na praca.onet.pl napotkałem ofertę:
Nasz klient, duża belgijska firma, poszukuje kandydatów na stanowisko:
Elektryk
Nr ref.: ELEK/BEL
Wymagania:
* paszport niemiecki,
* dobra znajomość języka angielskiego,
* przynajmniej trzyletnie doświadczenie,
* wyższe wykształcenie,
* znajomość języka francuskiego mile widziana.
:)))))))))))
Czy te ofery znajdują odpowiednich kandydatów? Czy uczelnie technicznie
nie powinny zacząć się koncentrować na gruntownej nauce języków? A co z
inżynierami bez znajomości języków? Czy już nigdzie się nie nadają?
Niedługo w ofertach zaczną określać kolor oczu albo skóry. A może się
mylę i większość inżynierów czytających tę grupę włada przynajmniej
dwoma językami a ja muszę się solidnie zabrać za naukę?
Pozdrawiam
Przemek
-
3. Data: 2005-09-12 16:48:23
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2005-09-12 18:04:08 +0200, Przemek Z <z...@w...pl> said:
> Przeglądając ofert na praca.onet.pl napotkałem ofertę:
>
> Nasz klient, duża belgijska firma, poszukuje kandydatów na stanowisko:
>
> Elektryk
> Nr ref.: ELEK/BEL
>
> Wymagania:
>
> * paszport niemiecki,
To jest ogłoszenie skierowane do Niemców. Oni tam znają niemiecki. To,
że po polsku, to zwykła pomyłka.
camel
-
4. Data: 2005-09-12 16:50:30
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: "zasit" <z...@w...pl>
mysle ze to jest spory problem o ktorym juz dawno pisalem
szybciej znajdzie (w Polsce) koles czy kolesiowa po uniwerku z dobra
znajomoscia jezyka niz taki inzynier z dobrej uczelni ale ze slaba
znajomoscia jezyka
jak slysze ze ktos mowi iz latwiej ludzie po technicznych znajduja prace to
sie nie zgadzam
jest ciezko w naszej Polszcze
albo znajdujesz prace w fachu albo idziesz i sciemniasz ze jestes
np.elektrykiem po wydziale mechanicznym (dla niektorych pracodawcow to jedno
i to samo)
:]
zagranica jest znacznie lepiej
u nas bezrobocie 17 % robi swoje
:]
-
5. Data: 2005-09-12 16:51:10
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: Piotr <s...@r...com>
Przemek Z napisał(a):
> Czy te ofery znajdują odpowiednich kandydatów? Czy uczelnie technicznie
> nie powinny zacząć się koncentrować na gruntownej nauce języków? A co z
> inżynierami bez znajomości języków? Czy już nigdzie się nie nadają?
> Niedługo w ofertach zaczną określać kolor oczu albo skóry. A może się
> mylę i większość inżynierów czytających tę grupę włada przynajmniej
> dwoma językami a ja muszę się solidnie zabrać za naukę?
Powinieneś wziąść się do nauki, dla inżyniera a nawet technika w branży
elektrycznej czy elektronicznej znajomość (może być bierna) języka
angielskiego jest warunkiem koniecznym aby dobrze radzić sobie w
codziennej pracy - choćby po to aby przeczytać dokumentację techniczną.
pozdrawiam
Piotr
-
6. Data: 2005-09-12 16:54:05
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: "zasit" <z...@w...pl>
dokumentacja techniczna a ogolnie pojety jezyk angielski to jest bardzo duza
roznica
nawet na swojej uczelni malo znam prof dr ktorzy moga poszczycic sie
znajomoscia jezya angielskiego technicznego
:]
-
7. Data: 2005-09-12 17:03:56
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
news:dg4bh8$fdj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> On 2005-09-12 18:04:08 +0200, Przemek Z <z...@w...pl> said:
>
>> Przeglądając ofert na praca.onet.pl napotkałem ofertę:
>>
>> Nasz klient, duża belgijska firma, poszukuje kandydatów na stanowisko:
>>
>> Elektryk
>> Nr ref.: ELEK/BEL
>>
>> Wymagania:
>>
>> * paszport niemiecki,
>
> To jest ogłoszenie skierowane do Niemców. Oni tam znają niemiecki. To, że
> po polsku, to zwykła pomyłka.
>
Nieprawda. Chodzi im o Slazakow, z ktorych wielu ma legalnie im wydany
niemiecki paszport, bo udowodnili pochodzenie, wskutek czego mozna ich juz
teraz legalnie zatrudniac w Niemczech na takich zasadach jak Niemca.
Zatrudnienie obcokrajowca w Niemczech to zazwyczaj droga przez meke, a osoba
mieszkajaca w Polsce laczy latwosc zatrudnienia z nizsza niz w Niemczech
cena pracy. Dlatego osoby z niemieckim paszportem i jakimis poszukiwanymi na
rynku niemieckim kwalifikacjami sa obecnie rozrywane i dobrze im sie wiedzie
(co mozna zobaczyc ogladajac np. pieknie odremontowane i utrzymane domy w
niektorych czesciach Opolszczyzny i Slaska.) Aha, znajomosci niemieckiego
sie od nich czesto nie wymaga - i tak samo w tym ogloszeniu wymog posiadania
niemieckiego paszportu nie oznacza wymogu znajomosci niemieckiego.
I.
-
8. Data: 2005-09-12 17:08:55
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: Piotr <s...@r...com>
zasit napisał(a):
> dokumentacja techniczna a ogolnie pojety jezyk angielski to jest bardzo duza
> roznica
Inżynierowi potrzebna jest przede wszystkim znajomość terminologii
technicznej z branży którą się zajmuje i ogólne podstawy języka
angielskiego. Nie jest to wiedza której nie dało by się w krótkim czasie
opanować.
> nawet na swojej uczelni malo znam prof dr ktorzy moga poszczycic sie
> znajomoscia jezya angielskiego technicznego
To dobrze o twojej uczelni nie świadczy...
pozdrawiam
Piotr
-
9. Data: 2005-09-12 17:26:39
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: "zasit" <z...@w...pl>
hehe
prosze bardzo
politechnika gdańska
trzeba walczyc z mitami
:]
a co do jezykow
hmm
przydaje sie w zaleznosci czym czlowiek sie zajmuje
:]
-
10. Data: 2005-09-12 18:35:14
Temat: Re: Ciekawa oferta...
Od: Piotr <s...@r...com>
zasit napisał(a):
> hehe
> prosze bardzo
> politechnika gdańska
> trzeba walczyc z mitami
A wydawało się że to uczelnia na porządnym poziomie...
> a co do jezykow
> hmm
> przydaje sie w zaleznosci czym czlowiek sie zajmuje
W branży elektrycznej delikwent nie znający chociaż jednego obcego
języka to pi*** nie inżynier, chociaż na upartego można by znaleźć
stanowiska na których taka osoba od biedy sobie poradzi.
pozdrawiam
Piotr