-
1. Data: 2002-11-19 16:48:15
Temat: Blagam o pilną odpowiedź czy Syndyk może ????
Od: "Dadi" <g...@o...pl>
Witam !!!!
Proszę o pomoc na nastepujace zagadnienie ;
Pracowalem w firmie Stomil S.A 24 lata pracy nastepnie w wyniku
restruktaryzacji
przeszedlem w wyniku porozumienia stron na mocy paragrafu 23`do firmy
Milagro, tam
przepracowalem 1,5 roku otrzymalem tzw jubileusz z 25 lat pracy.
Nastepnie firma Milagro oglosila upadlosc w zwiazku z tym zwolnienie
nastapilo z
winy zakladu na mocy par 7a.w trybie natychmiastowym.
Bylem bardzo zdziwiony kiedy dowiedzialem sie ze okres zatrudnienia oraz
forme przejscia do firmy Milagro zakwestionowal Syndyk w wyniku czego
otrzymalem
tylko 1 miesieczne odszkodowanie za skrócony okres wypowiedzenia i 3
miesieczne za staż pracy.
Napisalem odwolanie do syndyka i oto odpowiedż cyt :
" pomimo wydania świadectwa pracy przez Stomil S.A z informacją, iż
stosunek pracy został rozwiązany na zasadzie porozumienia między zakładami
pracy - art. 23' par 3Kp nie doszło jednak do przejścia pracownika do nowego
pracodawcy wskutek przejęcia części zakładu pracy, bowiem decydujące
znaczenia ma powiązanie pracownika z konkretną jednostką organizacyjną i
przejmowanym majątkiem".
W niniejszej sprawie wobec tego nie doszło do przejścia pracownika do nowego
pracodawcy"
W kontekscie tej odpowiedzi gdzie bo ja nie moge sie doszukac art 23 ' mowi
:
bowiem decydujące znaczenia ma powiązanie pracownika z konkretną jednostką
organizacyjną i przejmowanym majątkiem
Czy w swietle przedstawionej sytuacji powinienem otrzymac za skrocony okres
wypowiedzenia 3
miesieczne odszkodowanie ???
Co mi radzicie czy jest wykladnia przepisów prawnych mowiaca że przy
przejsciu na mocy art 23'
decydujące znaczenia ma powiązanie pracownika z konkretną jednostką
organizacyjną i przejmowanym majątkiem
Pozdrawiam Andrzej
-
2. Data: 2002-11-20 10:59:56
Temat: Re: Blagam o pilną odpowiedź czy Syndyk może ????
Od: "Leszek.Pawlisz" <l...@p...pl>
Odpowiadam co nastepuje:
Para staruszków siedzi sobie w domu. Dzień jest pochmurny. Babcia mówi
do dziadka: - Stefciu, weź pójdź do piwniczki, zobacz, czy jakiegoś winka
tam nie mamy. Taka pogoda brzydka, przydałoby się trochę rozweselić.
Dziadek niewiele myśląc wsunął kapcie na nogi i poszedł do piwnicy.
Rozgląda się, szuka jakiejś butelczyny. Trochę jednak ciemno. Patrzy,
w kącie leży jakaś zakurzona buteleczka. Ściera kurz i czyta napis "Konjak".
Bierze butelkę i idzie na górę. Babcia zadowolona przynosi kieliszeczki i nalewa.
Piją, piją, nagle po kilku "głębszych" zaczyna im się zbierać na igraszki.
Dziadek z babcią spędzają upojną noc. Rano babcia pyta: - Stefciu? Co
myśmy wczoraj za koniak pili? Toć tyś mnie tak od dawna nie obracał!
Dziadek bierze butelkę, dokładnie ściera kurz i czyta na głos: "Koń, jak
nie może, to dwie krople na wiadro".
Analogicznie: syndyk jak nie moze to dwie krople na wiadro.
;)
--
pozdrowienia
Leszek Pawlisz, Krakow
--
Dicere non est facere
P.S. Przepraszam, ale nie moglem sie powstrzymac.
-
3. Data: 2002-11-20 20:22:35
Temat: Re: Blagam o pilną odpowiedź czy Syndyk może ????
Od: "Dadi" <g...@o...pl>
Użytkownik "Leszek.Pawlisz" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:arfprb$t7j$1@news.tpi.pl...
>
> Odpowiadam co nastepuje:
>
> Para staruszków siedzi sobie w domu. Dzień jest pochmurny. Babcia mówi
> do dziadka: - Stefciu, weź pójdź do piwniczki, zobacz, czy jakiegoś winka
> tam nie mamy. Taka pogoda brzydka, przydałoby się trochę rozweselić.
> Dziadek niewiele myśląc wsunął kapcie na nogi i poszedł do piwnicy.
> Rozgląda się, szuka jakiejś butelczyny. Trochę jednak ciemno. Patrzy,
> w kącie leży jakaś zakurzona buteleczka. Ściera kurz i czyta napis
"Konjak".
> Bierze butelkę i idzie na górę. Babcia zadowolona przynosi kieliszeczki i
nalewa.
> Piją, piją, nagle po kilku "głębszych" zaczyna im się zbierać na igraszki.
> Dziadek z babcią spędzają upojną noc. Rano babcia pyta: - Stefciu? Co
> myśmy wczoraj za koniak pili? Toć tyś mnie tak od dawna nie obracał!
> Dziadek bierze butelkę, dokładnie ściera kurz i czyta na głos: "Koń, jak
> nie może, to dwie krople na wiadro".
>
> Analogicznie: syndyk jak nie moze to dwie krople na wiadro.
> ;)
>
> --
> pozdrowienia
> Leszek Pawlisz, Krakow
> --
> Dicere non est facere
>
> P.S. Przepraszam, ale nie moglem sie powstrzymac.
Wiesz ale ja potrzebuje powaznej pomocy a nie historyjek tu chodzi o dosc
duze pieniadze i mnie takie twoje historie naprawd enie bawia
Nie pozdr Andrzej