-
21. Data: 2006-12-10 00:12:38
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: "Jaropełka" <r...@p...onet.pl>
> > A to jest jakaś nierówność podmiotów.
>
> Wg mnie pracodawca może dochodzić tylko do wysokości 3 krotności pensji:
> art. 119 KP. Przepisy o zakazie konkurencji przywołują ten artykuł.
bardzo dziękuję za informację.
oprócz kary umownej w postaci 12-krotności średniej pensji, pracodawca może
ubiegać się ode mnie odszkodowania z tytułu poniesionych strat, w momencie gdy
podejmę pracę w konkurencyjnej firmie (konkurencyjnej w myśl umowy, którą mam
podpisać).
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2006-12-10 00:15:01
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:572e.000001da.457b4f6c@newsgate.onet.pl
r...@p...onet.pl <r...@p...onet.pl> pisze:
>> A zadałaś sakramentalne pytanie "A jak nie to co?" osobie, która dała ci
>> to do podpisania?
>> Masz prawo do niepodpisyawania czegokolwiek.
> co ze mną będzie...
>> Zwolnią cię za co dokłanie?
> pewnie, że zapytałam. w takiej sytuacji, gdy odmawiam podpisania umowy w
> takie formie - brak mozliwości megocjowania jej warunków - pracodawca
> traci do mnie zaufanie, a tym samym ma podstawę do zwolnienia mnie.
A ty masz podstawę do pozwania gnoja do sądu. Twoja sprawa co zrobisz.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
23. Data: 2006-12-10 00:19:17
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: "Jaropełka" <r...@p...onet.pl>
> Ale chyba co miesiąc: Art.101 par.2 KP
tak, co miesiąc. ale pod warunkiem, że co miesiąc będę składała pisemne
oświadczenie, że nie złamałam warunków owej umowy (o czym nie ma zapisu w
umowie - dowiedzieliśmy sie od "życzliwego")
> Wg mnie pracodowca może dochodzić kasy tylko do wysokości ew. szkody.
w umowie jest zapis, że płacę 12-krotność średniej miesięcznej pencji.
dodatkowo pracodawca moze dochodzić odszkodowania z poniesoinych strat z tytułu
podjecia przeze mnie pracy w firmie konkurencyjnej - konkurencyjnej w muśl owej
umowy.
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2006-12-10 00:22:36
Temat: Bardzo dziękuję Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: "Jaropełka" <r...@p...onet.pl>
bardzo wszystkim dziękuję za szybką reakcje, za wszystkie podpowiedzi, sugestie
i komentarze.
jeśli przyjdzie Wam coś jeszcze do głowy, będę wdzieczna za kolejne podpowiedzi.
pozdrawiam
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2006-12-10 09:42:35
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia 10 Dec 2006 00:58:44 +0100, Jaropełka <r...@p...onet.pl>
w <5...@n...onet.pl> napisał:
[ ... ]
> zaproponowaliśmy równowartościowe umy odszkodoawń. w odpowiedzi usłyszelismy,
> że umowa jest standardowa, ustawiona przez Zarząd Spółki i te zapisy są nie do
> negocjowania.
> moje stanowisko jest mniej więcej na 5 zaszeregowaniu - jestem doradcą.
Wiesz, też miałem sytuację, kiedy mój przypadek nie był standardowy.
Z powodów różnych umowa kończyła mi się 7 grudnia, do innej firmy miałem
przejść 1 stycznia. Wszystkim zależało, żebym od 8 do 31 grudnia
pracował normalnie.
Przyszła pani, przyniosła mi umowę na 5 lat bez okresu wypowiedzenia.
Powiedziałem, że nie podpiszę.
Ona mi na to, że to jest standardowa procedura.
Ja jej na to, że standardową procedurę się zmieni, bo mnie to wali, a
oni wyjdą na idiotów.
Następnego dnia była umowa na 23 dni.
Epilog jest taki, że ta firma srodze potknęła się na tych standardowych
umowach bez okresu wypowiedzenia.
W skrócie - wywalenie za utratę zaufania pracodawcy to trudna rzecz dla
pracodawcy, a jak go pozwiesz, to on będzie musiał udowodnić tę utratę
zaufania, natomiast ty spokojnie pokażesz umowę o zakazie konkurencji
którą sobie zatrzymałaś a nie podpisałaś, udowodnienie, że jest skrajnie
niekorzystna dla pracownika to pryszcz.
I szukaj innej pracy, najlepiej u konkurencji.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
26. Data: 2006-12-10 11:47:50
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Użytkownik r...@p...onet.pl napisał:
>>A zadałaś sakramentalne pytanie "A jak nie to co?" osobie, która dała ci
>>to do podpisania?
>>Masz prawo do niepodpisyawania czegokolwiek.
>
> co ze mną będzie...
>
>>Zwolnią cię za co dokłanie?
>>
>
>
> pewnie, że zapytałam. w takiej sytuacji, gdy odmawiam podpisania umowy w takie
> formie - brak mozliwości megocjowania jej warunków - pracodawca traci do mnie
> zaufanie, a tym samym ma podstawę do zwolnienia mnie. różowo...:)
>
> Ja:)
>
zenujace to jest...
co to za firma jesli mozna spytac?
pozdr
-
27. Data: 2006-12-11 07:45:51
Temat: Re: Lojalki - trzeba podpisać?
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Jaropełka napisał(a):
>> Dodatkowo taka podpowiedz, jesli masz podpisac lojalke, to moze warto
>> tez dostac inny papier - aneks do umowy z podwyzka...
>
> taki aneks - dobry żart, nie w tej firmie:) ale dzięki za sugestię:)
W jednej firmie w ktorej pracowalem tez tak uwazali, dlatego pracuje juz
gdzie indziej, gdzie taki aneks nie jest zartem.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia