http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp?xx=958696
&dzial=0115
************************

Maleje liczba zagranicznych informatyków zainteresowanych uzyskaniem
zezwolenia na podjecie pracy w branzy komputerowej w Niemczech.
Od 1 sierpnia 2000 r. do konca czerwca biezacego roku tzw. zielona karte,
uprawniajaca do podjecia legalnej pracy w branzy komputerowej, uzyskalo 12
309 zagranicznych specjalistów - poinformowal w czwartek Centralny Urzad
Posrednictwa Pracy (ZAV) w Bonn. - W tym roku wydajemy tygodniowo od 60 do
80 zezwolen na prace, podczas gdy w roku ubieglym liczba wydawanych
tygodniowo zielonych kart wynosila 150 - powiedziala rzeczniczka ZAV.

Niewielkie zainteresowanie praca w Niemczech panuje wsród polskich
informatyków. Od poczatku programu zawarto 505 umów ze specjalistami z
Polski - poinformowalo PAP niemieckie ministerstwo pracy.

Najliczniejsza grupe informatyków pracujacych w Niemczech z zielona karta
stanowia obywatele Indii, Rosji, Bialorusi, Ukrainy i Rumunii.

Niemiecki rzad wprowadzil dwa lata temu ulatwienia dla zagranicznych
specjalistów pod naciskiem firm informatycznych, narzekajacych na brak
rodzimych fachowców.

Starajacy sie o zielona karte musza miec ukonczone studia informatyczne lub
wykazac sie zawarta z pracodawca umowa, gwarantujaca im wynagrodzenie w
wysokosci co najmniej 100 tys. marek rocznie. Niemiecki rzad zamierza wydac
lacznie 20 tys. zielonych kart dla zagranicznych informatyków.

Zielone karty stana sie zbedne w przypadku wejscia w zycie ustawy
imigracyjnej uchwalonej w czerwcu przez niemiecki parlament. Przewiduje ona
ulatwienia w osiedlaniu sie i podejmowaniu pracy dla zagranicznych
fachowców. Los ustawy jest jednak niepewny z powodu zaskarzenia jej przez
CDU/CSU do Trybunalu Konstytucyjnego.
*******************************

Czy ktos wie jakie to maja byc "ulatwienia w osiedlaniu sie i podejmowaniu
pracy dla zagranicznych fachowców" ?


Pozdrawiam,
Slawek

do góry

SJ wrote:
>
> http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp?xx=958696
&dzial=0115
<ciach - calosc>
> Czy ktos wie jakie to maja byc "ulatwienia w osiedlaniu sie i podejmowaniu
> pracy dla zagranicznych fachowców" ?

"Zadne" - mam na mysli przperowadzona ostatnio rozmowe z Head Hunterem z
powazniejszej firmy rekrutingowej w Niemczech.
Jej zdaniem, nawet to, ze ktos juz byl i pracowal przez 5 lat (okres
trwania aktualnie "zielonej karty") nie ulatwi delikwentowi pozostania w
Niemczech na stale.
Ze zacytuje ta Pania (chodzilo o odpowiedz na pytanie: Czy sadzi ze Rzad
Niemiecki bedzie tego typu "zasiedzialym" ludziom z intelektualnej
awangardy, pomagal sie naturalizowac a nie wykopie ich jako juz
zbednych...:
" Watpie w to, a jesli nawet to zalezec to bedzie tylko i wylacznie od
Pozycji Danego Przedsiebiorcy Na Rynku, Starajacego Sie (o ile wogole) o
Przedluzenie Pobytu dla danego informatyka"...

Rece mi opadly (kwalifikuje sie do pierwszej 100-ki polakow ktorzy 2
lata temu skorzystali z oferty niemcow) - no ale coz, nie od dzisiaj
wiadomo ze: " U nas w Deutschland wszystko jest najlepsiejsze, Alles ist
betoniert!"...

--
with Best Regards

Krzysztof Ingram, Ottobrunn

"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"

do góry

"A.B." wrote:
>
> >chodzilo o odpowiedz na pytanie: Czy sadzi ze Rzad
> >Niemiecki bedzie tego typu "zasiedzialym" ludziom z intelektualnej
> >awangardy, pomagal sie naturalizowac
>
> > 505 o ile to prawda to hanba dla Polski - 505 jednych z najbardziej
> > rzutkich, przedsiebiorczych, nie bojacych sie ryzyka i znajacych swoj
> fach
> > Polakow wyprowadzilo sie z kraju (na jego szkode).
> >
>
> Gratuluje samooceny.
Zazdorscisz czy roscisz do czegos pretensje?
Zawsze mozesz byc tym 506-tym... ;o)

--
with Best Regards

Krzysztof Ingram, Ottobrunn

"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"

do góry

> Niewielkie zainteresowanie praca w Niemczech panuje wsród polskich
> informatyków. Od poczatku programu zawarto 505 umów ze specjalistami z
> Polski - poinformowalo PAP niemieckie ministerstwo pracy.

Ciekawe gdzie mozna dostac jakies statystyki. Np. ilu bez wyzszego ;)

do góry

Witam

"Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:aiefet$vhd$06$1@news.t-online.com...

> Co firma to obyczaj. ja rozmawialem np. ze swoim bankierem i on mi namoje
> watpliwosci co do swojego statusu za lat kilka powiedzial, ze nikt przy
> zdrowych zmyslach (i niemieckiej racjonalnosci) nie wyrzuci z kraju
> czlowieka, ktory:
> - placil regularnie podatki (i to wysokie) i placic bedzie
> - regularnie je placic bedzie
> - jego praca daj prace innym (bo kreci handlem przeca wydajemu kase i to
> duza)
> - nie polezie na bezrobotne, albo sprowadzi do kraju kolejna porcje
> islamskich imigrantow
> - wyksztalci dzieciaki w niemieckich szkolach (gdzie je naucza ze II WS
> wywolali Polacy prowokacjami w Gliwicach - to ja dodalem)
> - asamiluje sie i z nalezyta powaga traktuje niemiecki Ordnung
>
> W sumie racja, co wiecej za 4 lata to pan Stroiber bedzie juz historia
(mma
> nadzieje)

W przypadku mojej firmy delikwent, ktory chce sie zwolnic,
dostaje na dzien dobry, jako zachete, 20% podwyzke gdyby jednak
zechcial zostac. A ci z reguly odchodza do innych firm na stanowiska
menadzerskie w Niemczech (miedzynarodowe doswiadczenie, dluuuuga
lista szkolen i certyfikatow)

> BTW
> 505 o ile to prawda to hanba dla Polski - 505 jednych z najbardziej
> rzutkich, przedsiebiorczych, nie bojacych sie ryzyka i znajacych swoj
fach
> Polakow wyprowadzilo sie z kraju (na jego szkode).

Jejku, ciarki przeze mnie przeszly. Czuje sie podbudowany.

> Beny

Pozdrawiam
Pawelek

GG3848729

do góry