Relacje w pracy: czego Twój szef nigdy nie chce słyszeć
2013-12-06 00:15
Czego Twój szef nigdy nie chce słyszeć? © ArtFamily - Fotolia.com
Przeczytaj także: Relacje w pracy. Jesteś szakalem czy żyrafą?
Jeśli nie chcesz być jednym z nich, unikaj zwrotów, które wprawią szefa w zły nastrój. Oto niektóre z nich:- „To nie moja wina.” - Nawet jeśli to prawda, brzmisz wtedy jak sześciolatek. Dorośli biorą na siebie odpowiedzialność, a potem starają się zrobić wszystko jak najlepiej. Szefowie cenią sobie pracowników, którzy zawsze są w stanie znaleźć rozwiązanie problemu – szczególnie jeśli sami go stworzyli.
- „To nie moja działka” - Twoje obowiązki nie kończą się tylko na tych opisanych w umowie czy regulaminie. Jeśli szef prosi Cię o zrobienie czegoś, a nie należy to na co dzień do Twoich obowiązków, powinieneś to zadanie wykonać. Jeśli mówisz mu prosto w twarz, że tego nie zrobisz, brzmisz niegrzecznie, lekceważąco i nie okazujesz chęci do współpracy.
- „Musieliśmy się źle zrozumieć.” W dzisiejszych czasach kiedy firmy bardzo ze sobą konkurują, Twojego szefa nie stać na pracowników, którzy tracą dużych klientów lub kluczowe kontrakty z powodu złej komunikacji. Każdy szef chce być informowany o czym innym, dowiedz się więc co Twój szef chciałby wiedzieć i informuj go. Dobra komunikacja jest kluczem do sukcesu – zarówno Twojego szefa jak i Twojej kariery.
- „Mam kaca.” To nie jest coś czym powinieneś się chwalić. Mówienie ile to wczoraj nie wypiłeś daje Twojemu szefowi do zrozumienia, że nie traktujesz swojej pracy poważnie. Takie zachowanie stwarza pole do zastanowienia czy również w innych aspektach swojego życia i pracy jesteś skłonny do podejmowania złych decyzji.
- „Nie mogę znieść Andrzeja.” Dotyczy to wszystkich Twoich współpracowników. Szefom naprawdę nie podoba się, gdy muszą poświęcać swój cenny czas na zażegnywanie konfliktów wśród swoich podwładnych. Jeśli nie chcecie, żeby Waszym problemem zajął się dział HR, rozwiążcie swój problem w profesjonalny sposób. Pracownicy powinni się nawzajem szanować i zachowywać jak dorośli.
- „Jestem zbyt chory, żeby pracować.” Nie ma w tym nic złego jeśli to prawda, zwłaszcza jeśli nie możesz pracować z domu i możesz zarażać, jednak jeśli to kłamstwo, a Twój szef się dowie możesz mieć duże problemy. Szanse na demaskacje znacząco zwiększyły się wraz z rozpowszechnieniem się portali społecznościowych. Wystarczy jedno kliknięcie, żeby Twój szef dowiedział się co aktualnie robisz.
- „Nie wiem co mam robić.” Niektórzy pracownicy nie zadają sobie trudu zapytania się szefa, co jeszcze mogliby zrobić, jeśli skończą powierzone im zadanie. Zamiast tego bezczynnie siedzą i narzekają. Podstawą jest dobra komunikacja.
- Jęczenie i narzekanie. Od czasu kryzysu, pracownicy mają dużo więcej na głowie, co jest powodem ich wiecznego narzekania. Wszyscy jednak „płyną jedną łódką”, a jęczenie szefowi może go bardzo rozzłościć zwłaszcza, gdy sam jest tym bardzo zmęczony. Zamiast tego swój czas powinieneś poświęcić na rozwiązywanie problemów. Pamiętaj – na Twoje miejsce czai się co najmniej 3 potencjalnych kandydatów, którymi Twój szef może Cię zastąpić.
- „Potrzebuję podwyżki.” Obowiązkiem Twojego szefa nie jest zapewnienie Ci spłaty długów z karty kredytowej czy wysłanie na wakacje. Powinieneś dostawać sprawiedliwą wypłatę za wykonywane obowiązki. Jeśli sądzisz, że zasługujesz na podwyżkę, zapoznaj szefa z konkretnymi dowodami i sprowadź to do negocjacji – nie do wymogu.
- „Odejdę jeśli…” Nigdy nie strasz, że odejdziesz jeśli naprawdę nie chcesz tego zrobić. Jeśli szef odkryje, że blefujesz, stracisz jego szacunek, a może nawet swoją pracę.
oprac. : Małgorzata Majewska / Monster Polska
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)